« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-23 20:37:51
Temat: Zdrada czy nie?Czy ktoś naprawdę wie czym jest zdrada?
Do czego można zaliczyć milosne uniesienia,wzdychanie,tęsknotę....do obcej
kobiety.Ciągłe listy.telefony.sms-y i mój mąż, ktory twierdzi że w
korespondencji nie ma nic złego.To boli wcale nie mniej,niż ,,fizyczny skok
w bok,,
pozdrawiam
Irena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-11-23 21:02:23
Temat: Re: Zdrada czy nie?
Użytkownik "Irena" <i...@v...pl> napisał w wiadomości
news:co07aj$mas$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy ktoś naprawdę wie czym jest zdrada?
> Do czego można zaliczyć milosne
uniesienia,wzdychanie,tęsknotę....do obcej
> kobiety.Ciągłe listy.telefony.sms-y i mój mąż, ktory twierdzi
że w
> korespondencji nie ma nic złego.To boli wcale nie mniej,niż
,,fizyczny skok
> w bok,,
Dla mnie to JUŻ jest zdrada...i tak samo, a może bardziej by mnie
bolało, niż jednorazowy _skok w bok_
Pozdrawiam
Ula (ulast)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-11-24 03:48:06
Temat: Re: Zdrada czy nie?"Irena" <i...@v...pl> wrote in message
news:co07aj$mas$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy ktoś naprawdę wie czym jest zdrada?
> Do czego można zaliczyć milosne uniesienia,wzdychanie,tęsknotę....do obcej
kobiety.Ciągłe listy.telefony.sms-y i mój mąż, ktory
> twierdzi że w korespondencji nie ma nic złego.To boli wcale nie mniej,niż
,,fizyczny skok w bok,,
bo to jest zdrada emocjonlana, i to jest zdrada.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-11-24 15:03:32
Temat: Re: Zdrada czy nie?
>
> Dla mnie to JUŻ jest zdrada...i tak samo, a może bardziej by mnie
> bolało, niż jednorazowy _skok w bok_
>
> Pozdrawiam
> Ula (ulast)
>
ja sobie też myślę, że jednorazowy skok w bok to pikuś w stosunku do
romansu. jednorazowy skok można sobie jeszcze wytłumaczyć głupotą,
nieodpowiedzialnością (oczywiście nieumniejszająć) ale romans to uczucie...,
z tym sobie trudniej poradzić
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-11-24 15:28:33
Temat: Re: Zdrada czy nie?Dnia Wed, 24 Nov 2004 16:03:32 +0100, eubz <e...@i...pl> napisał:
> ja sobie te? my?l?, ?e jednorazowy skok w bok to piku? w stosunku do
> romansu. jednorazowy skok mo?na sobie jeszcze wyt?umaczyae g?upot?,
> nieodpowiedzialno?ci? (oczywi?cie nieumniejszaj?ae) ale romans to
> uczucie...,
> z tym sobie trudniej poradziae
zalezy kto jest skoczkiem. Jezeli mezczyzna dopusci sie takiego skoku w
bok to czesto (choc nie zawsze) wynika to tylko z fizycznosci. Jezeli
kobieta, to najczesciej za fizycznym zblizeniem jest wiez emocjonalna.
Rozne potrzeby, rozne oczekiwania...
Oczywiscie zaden z tych przypadkow niczego nie usprawiedliwia i nie
sprawia, ze mniej boli, ale czasem warto zdawac sobie sprawe z przyczyn...
Pozdrawiam
--
Bonza
pager 0642299084
--
Swistak.pl - aukcje internetowe | http://www.swistak.pl/p/15391/a
http://www.kaizen.bazarek.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-11-24 18:31:48
Temat: Re: Zdrada czy nie?Witam!
Zdaję sobie sprawę,że mogą być jakieś przyczyny tego co następuje.Szukanie
sobie kogoś innego nie jest przyczyną lecz skutkiem,że w związku dzieje się
coś niedobrego.Tylko dlaczego miałabym winić tylko siebie.Nie wiem czy
potrafię walczyć?
pozdrawiam
Irena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-11-24 19:40:09
Temat: Re: Zdrada czy nie?Dnia Wed, 24 Nov 2004 19:31:48 +0100, Irena <i...@v...pl>
napisał:
> co? niedobrego.Tylko dlaczego mia?abym winiae tylko siebie.Nie wiem czy
> potrafi? walczyae?
no wlasnie, dlaczego mialabys winic tylko siebie? Wina prawie nigdy nie
lezy tylko po jednej stronie.
Ale jakiekolwiek zmiany mozesz tylko od siebie zapoczatkowac.
Nie win siebie, czy meza, bo to do niczego nie zaprowadzi. Zadaj sobie
kilka pytan:
1. co dobrego niesie ten problem?
2. co nalezy poprawic?
3. co jestem sklonna zrobic, aby wszystko zaczelo sie dziac po mojej mysli?
4. czego jestem sklonna nie robic, aby wszystko zaczelo sie dziac po mojej
mysli?
5. w jaki sposob moge sie cieszyc zyciem, robiac to co konieczne, aby
wszystko zaczelo sie dziac po mojej mysli?
Na poczatku te pytania moga sie wydac dziwne, ale pomagaja. Wiem to.
Pozdrawiam i zycze powodzenia :-))
--
Bonza
pager 0642299084
--
Swistak.pl - aukcje internetowe | http://www.swistak.pl/p/15391/a
http://www.kaizen.bazarek.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-11-24 20:35:12
Temat: Re: Zdrada czy nie?
Użytkownik "Irena" <i...@v...pl> napisał w wiadomości
news:co07aj$mas$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy ktoś naprawdę wie czym jest zdrada?
> Do czego można zaliczyć milosne
uniesienia,wzdychanie,tęsknotę....do obcej
> kobiety.Ciągłe listy.telefony.sms-y i mój mąż, ktory twierdzi
że w
> korespondencji nie ma nic złego.To boli wcale nie mniej,niż
,,fizyczny skok
> w bok,,
"Mąż, który twierdzi, że w korespondencji nie ma nic złego.
Wnioskuję, że rozmawiałaś z mężem na ten temat i wie on, że robi
Ci przykrość?
Może zapytaj go, jak on by się czuł gdybyś to Ty korespondowała z
innym facetem, w taki sam sposób w jaki on to robi z tamtą
kobietą.
I skąd wiesz o miłosnych uniesieniach i tęsknotach, mąż pokazał Ci
te listy i sms-y, czy wiedziona instynktem sama sobie przeczytałaś
bez jego wiedzy?
Jeśli bez jego wiedzy, jak zareagował?
Pozdrawiam serdecznie
Ula (ulast)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-11-24 20:36:03
Temat: Re: Zdrada czy nie?
Użytkownik "eubz" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:co27p0$sv8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ja sobie też myślę, że jednorazowy skok w bok to pikuś w
stosunku do
> romansu. jednorazowy skok można sobie jeszcze wytłumaczyć
głupotą,
> nieodpowiedzialnością (oczywiście nieumniejszająć) ale romans to
uczucie...,
> z tym sobie trudniej poradzić
...dokładnie...
Pozdrawiam
Ula (ulast)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-11-24 20:41:13
Temat: Re: Zdrada czy nie?Dziękuję za podpowiedzi,nawet słuszne!
Wyobraż sobie ,że nie raz zastanawiałam się nad podobnymi pytaniami.Ale mimo
wszysko czuje sie oszukana i wykorzystana.Czy wogole warto tak sie
starac,jezeli ktos tego nie zauwaza,chcialam zeby wszystko bylo
dopilnowane,zadbane,,lacznie zemna,,
ale widocznie cos przeoczylam.Pracujac sporo zawodowo,chyba wiecej zaczne
myslec o sobie.
Wiem napewno ze nie pozwole soba pomiatac i dziwie sie ze mezczyzni tak
latwo wieza w wyimaginowany swiat,ktory jest bardzo daleki od
rzeczywistosci.
pozdr.
irena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |