> Mam problem który trwa już u mnie drugi dzień i dwie noce.
> Po 3 latach codziennego spożywania alkoholu w różnych postaciach,
> postanowiłem z tym skończyć. Wiem że może być ciężko.
> Własnie przechodzę zespół abst. i mam prośbę do Was
> jak sobie te kilka ciężkich dni ułatwić. W ciągu dnia nie mam większych
> problemów.Jakoś brnę. Ale kłopot jest z nocą.
> Nie ma szans zasnąć. Nie śpię już drugą noc. Łykam jakieś
> ziołowe środki uspokajające ale, wcale nie pomagają.
> Dzisiaj rano byłem już pewny że dostałem zawał. Wszystkie objawy się
> zgadzały. Trafiłem do szpitala i zrobili mi EKG. Pani doktor
> po obejrzeniu wykresu niczego nie stwierdziła. Na szczęście.
> Boję się najbliższej nocy. Jak sobie z tym poradzić ? Może coś z apteki ?
> Wszelkie rady będą cenne.
Być może się mylę, ale wydaje mi się, że chcesz "przespać" nałóg. Mózgowi
ciągle pobudzanemu trudno jest wrócić na normalny tok życia natychmiast. Aby
jak najlepiej oczyścić organizm, a szczególnie psychikę od alkoholizmu
trzeba "poczuć" wszystkie konsekwencje zerwania z tym światem. A wszelkie
"zmiękczacze" odkładają tylko w czasie wszystkie bitwy, które musisz stoczyć
z samym sobą.