| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-26 12:27:35
Temat: Zez - da się coś zrobić?Witam. Mam zeza zbierznego (jedno oko chodzi za drugim, kąt nie jest zbyt duży).
Mam astygmatyzm - jedno oko widzi gorzej niż drugie. Jak byłem młodszy (mam 17
lat) nosiłem przez jakiś czas przesłonę i okulary, ale byłem młody i głupi
(rzadko nosiłem). Słyszałem że wyleczenie zeza powyżej 10 roku życia jest
niezmiernie trudne. Czytałem także że jest możliwość usunięcia zeza operacyjnie.
Czy w moim przypadku jest taka możliwość? Do kogo musiałbym się zgłosić i ile
płacić (jeżeli wogóle)? Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-06-26 13:32:23
Temat: Re: Zez - da się coś zrobić?On 26 Jun 2004 14:27:35 +0200, Oskar wrote:
> Do kogo musiałbym się zgłosić i ile
> płacić (jeżeli wogóle)? Pozdrawiam
Do okulisty. A najlepiej do takiego okulisty, który jest strabologiem
(znaczy specjalizuje się w zezie).
Poradnie strabologiczne z całą pewnością istnieją, bo jedną znam.
Zainteresuj się poradniami leczenia zeza. Może Twój oddział NFZ wie coś
o takowej w Twojej okolicy.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-06-27 16:53:57
Temat: Re: Zez - da się coś zrobić?
> Do okulisty. A najlepiej do takiego okulisty, który jest strabologiem
> (znaczy specjalizuje się w zezie).
Zgłoś się do Poradni Leczenia Zeza ( w każdym większym mieście taka jest) i
tam po przeprowadzeniu odpowiednich badań okulista-strabolog określi czy
kwalifikujesz się do zabiegu operacyjnego.Jeżeli zdecydujesz się na oddział
okulistyczny w szpitalu - nic nie będzie Cię to kosztowało- bo szpitale mają
podpisane umowy z NFZ.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-06-27 17:30:54
Temat: Re: Zez - da się coś zrobić?On 27 Jun 2004 18:53:57 +0200, Zuzkaa wrote:
> Zgłoś się do Poradni Leczenia Zeza [...]
Ale ja NIE mam zeza! Po co mam się tam zgłaszać? Dla zabawy? Żeby
wydłużyć czas oczekiwania tym,którzy tego potrzebują?
A jeśli nie pisałaś do mnie, to dlaczego odpisywałaś na MÓJ post?
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-06-27 18:02:30
Temat: Re: Zez - da się coś zrobić?> On 27 Jun 2004 18:53:57 +0200, Zuzkaa wrote:
>
> > Zgłoś się do Poradni Leczenia Zeza [...]
>
> Ale ja NIE mam zeza! Po co mam się tam zgłaszać? Dla zabawy? Żeby
> wydłużyć czas oczekiwania tym,którzy tego potrzebują?
>
> A jeśli nie pisałaś do mnie, to dlaczego odpisywałaś na MÓJ post?
Po prostu pomyliłam się (chyba każdy może się pomylić?)
To była odpowiedź na pytanie Oskara.
Pozdrawiam - Zuzkaa.
I cieszę się, że nie masz zeza :-)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-06-27 18:12:48
Temat: Re: Zez - da się coś zrobić?On 27 Jun 2004 20:02:30 +0200, z...@a...pl wrote:
> Po prostu pomyliłam się (chyba każdy może się pomylić?)
Jasne:)
> I cieszę się, że nie masz zeza :-)
Nawzajem;)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |