« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-11-13 09:23:36
Temat: Złamanie uda a ruchomość kolanaWitam
16.09 w wypadku drogowym doznalem wieloodlamowego zlamania kosci udowej.
Nastepnie 10 dni "wisialem" na wyciagu i odbyla sie operacja. Noge
"naprawiono" przy pomocy gwozdzia srodszpikowego typu gamma stabilizowanego
srubami. W tej chwili (czyli jakies 6 tygodni po operacji) chodze sobie o
kulach, cwicze intensywnie noge z pania rehabilitantka ale martwi mnie jedna
rzecz:
Noga bardzo slabo zgina sie w stawie kolanowym tzn zgiecie czynne jakies
35-40 stopni, zgiecie bierne jakies 75 stopni. Zastanawia mnie to, bo kolano
nie bylo uszkodzone, noga byla unieruchomiona na wyciagu i po operacji
raptem dwa tygodnie. Wiec skad takie problemy ze zginaniem ??
Prosze osoby kompetentne lub takie, ktore przeszly podobny uraz o wasze
doswiadczenia.
Czy to normalne i zgiecie przyjdzie z czasem czy tez cos jest nie tak....
Pozdrawiam
Sznurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-11-14 09:45:50
Temat: Re: Złamanie uda a ruchomość kolana> 16.09 w wypadku drogowym doznalem wieloodlamowego zlamania kosci udowej.
> Nastepnie 10 dni "wisialem" na wyciagu i odbyla sie operacja. Noge
> "naprawiono" przy pomocy gwozdzia srodszpikowego typu gamma stabilizowanego
> srubami. W tej chwili (czyli jakies 6 tygodni po operacji) chodze sobie o
> kulach, cwicze intensywnie noge z pania rehabilitantka ale martwi mnie jedna
> rzecz:
> Noga bardzo slabo zgina sie w stawie kolanowym tzn zgiecie czynne jakies
> 35-40 stopni, zgiecie bierne jakies 75 stopni. Zastanawia mnie to, bo kolano
> nie bylo uszkodzone, noga byla unieruchomiona na wyciagu i po operacji
> raptem dwa tygodnie. Wiec skad takie problemy ze zginaniem ??
> Prosze osoby kompetentne lub takie, ktore przeszly podobny uraz o wasze
> doswiadczenia.
> Czy to normalne i zgiecie przyjdzie z czasem czy tez cos jest nie tak....
Być może w trakcie tych intensywnych ćwiczeń warto również
porozmawiać z rehabilitantką na ten temat ;-). Zadbanie o ruchomośc
kolana to jej zadanie. Oczywiście nie bez udziału pacjenta :-).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |