W dniu 05.12.2019 o 10:10, m...@g...com pisze:
> Sprobujmy i na drugiego:
>> "Napisz uczciwie wprost ze nie wiesz co mowil
>
> Gorsze jest to, że ty też wiesz co mówił. I doskonale wiesz, że to są
> bzdury. Ale przekonania religijne nie pozwalają ci się do tego przyznać.
> Religianci już tak mają, zaprzeczają faktom, kłamią prosto w oczy.
> Wiedzą, że kłamią, ale wydaje im się, że robią to w szczytnym celu, bo
> ich bóg tak chciał.
> Kłamią nawet co do tego, że wiedzą co chce ich bóg. Nie wiedzą. Wiedzą
> jedynie co chce jakiś inny religiant, który zmyślił co chce jego bóg i
> to spisał albo powiedział. I powtarzają za nim jak bezmyślne papugi
> pozbawione umiejętności samodzielnego myślenia. Co bardziej cwany
> zostaje klechą i żyje na koszt owieczek.
> ---
> POdstaw "lewak" w miejsce "religiant" i "partia" w miejsce "bog"

To tak nie działa.
Partie istnieją, bogowie nie.
(I dlaczego lewak, a nie prawak?)

> w POwyzszym i bedziesz mial to co zwykle czyli idealna autodiagnoze :)

Tak robią tylko religianci.
Wydaje im się, że skoro oni olewają fakty i kierują się ideologią, to
inni też tak robią.
Ci, którzy kierują się faktami, kierują się faktami, a nie ideologią.

> Czy serio trudno zobaczyc ze w innych widzimy jedynie samych siebie?

Nie trudno. Przecież religianci tak robią.

> Acha i "POlityk" w miejsce "klecha" oraz "wyborca" w miejsce "owieczka"
> ;)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
)))))))))))))))))

Może kiedyś zrozumiesz, że ideologii nie miesza się z faktami, bo bzdury
wychodzą. Religianci w zderzeniu z faktami doznają dysonansu poznawczego
i dlatego mają taki bałagan w głowie.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr