Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Życie jako proces samodoskonalenia Boga.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Życie jako proces samodoskonalenia Boga.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 151


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2018-03-30 10:23:30

Temat: Re: Życie jako proces samodoskonalenia Boga.
Od: z...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 30 marca 2018 09:55:42 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> > W dniu piątek, 30 marca 2018 01:20:37 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> >> <z...@g...com> wrote:
> >>> Ze złymi psami jest taki problem że się ich nie głaszcze. Można je
> >>> najwyżej kopnąć jeśli stoi na drodze i warczy. Twój wybór:)
> >>>
> >>
> >> ,,Zły pies" (wg tabliczki) to właśnie taki, który nie pozwala się głaskać
> >> każdemu, kto przechodzi - na tym właśnie polega zadanie DOBREGO psa. Warczy
> >> tylko na złych ludzi, bo od tego jest. Kopnięty przez nich - nie ucieka,
> >> lecz odgryza nogę, która kopie.
> >> Dobry pies!
> >
> > Że się wtrącę. Musisz pamiętać jednak Iksi, że pies powinien ograniczyć się
> > do takich działań na terenie obejścia. Wtedy jest wszystko OK i tak trzymać.
> > Powinien jednakże wstrzymywać swoje instynkty obronne wobec przechodniów, którzy
> > po prostu tranzytują pieszo drogą publiczną
>
> Niech zatem ,,po prostu tranzytują", a nie wspinają się na ogrodzenie
> szczekając.
> --
> XL

Wydawało mi się, że grupa dyskusyjna jest przestrzenią publiczną, gdzie wszystkie
emocje powinny być trzymane na smyczy, a tu okazuje się, że XL traktuje to miejsce
jak swój folwark, gdzie szczucie psami każdego odwiedzającego jest normalnym według
XL zachowaniem. Dlatego musisz wiedzieć, że przy wychodzeniu z domu powinno się
zakładać smycz i kaganiec bo twoje ujadanie jest i tak irytujące nawet jeśli nie
możesz ugryźć.Zauważ, że nawet Pawłowicz zniknęła z mediów. Widocznie prezes się
zorientował, że bulteriery muszą być trzymane w zamknięciu bo psują wizerunek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2018-03-30 10:31:40

Temat: Re: Życie jako proces samodoskonalenia Boga.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<z...@g...com> wrote:
> W dniu piątek, 30 marca 2018 09:55:42 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>> W dniu piątek, 30 marca 2018 01:20:37 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>> <z...@g...com> wrote:
>>>>> Ze złymi psami jest taki problem że się ich nie głaszcze. Można je
>>>>> najwyżej kopnąć jeśli stoi na drodze i warczy. Twój wybór:)
>>>>>
>>>>
>>>> ,,Zły pies" (wg tabliczki) to właśnie taki, który nie pozwala się głaskać
>>>> każdemu, kto przechodzi - na tym właśnie polega zadanie DOBREGO psa. Warczy
>>>> tylko na złych ludzi, bo od tego jest. Kopnięty przez nich - nie ucieka,
>>>> lecz odgryza nogę, która kopie.
>>>> Dobry pies!
>>>
>>> Że się wtrącę. Musisz pamiętać jednak Iksi, że pies powinien ograniczyć się
>>> do takich działań na terenie obejścia. Wtedy jest wszystko OK i tak trzymać.
>>> Powinien jednakże wstrzymywać swoje instynkty obronne wobec przechodniów, którzy
>>> po prostu tranzytują pieszo drogą publiczną
>>
>> Niech zatem ,,po prostu tranzytują", a nie wspinają się na ogrodzenie
>> szczekając.
>> --
>> XL
>
> Wydawało mi się, że grupa dyskusyjna jest przestrzenią publiczną, gdzie
> wszystkie emocje powinny być trzymane na smyczy, a tu okazuje się, że XL
> traktuje to miejsce jak swój folwark, gdzie szczucie psami każdego odwiedzającego

Niewiniątko oto o. Twoje wtręty na mój temat nie są ,,odwiedzaniem" - to
szczekanie przy moim ogrodzeniu.

> jest normalnym według XL zachowaniem. Dlatego musisz wiedzieć, że przy
> wychodzeniu z domu powinno się zakładać smycz i kaganiec bo twoje
> ujadanie jest i tak irytujące nawet jeśli nie możesz ugryźć.Zauważ, że
> nawet Pawłowicz zniknęła z mediów. Widocznie prezes się zorientował, że
> bulteriery muszą być trzymane w zamknięciu bo psują wizerunek.
>

Nie tykaj mnie zatem, to nie będziesz tykany, złośliwa miniaturko PSA.


--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2018-03-30 10:34:24

Temat: Re: Życie jako proces samodoskonalenia Boga.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<z...@g...com> wrote:
> Zauważ, że nawet Pawłowicz zniknęła z mediów. Widocznie prezes się
> zorientował, że bulteriery muszą być trzymane w zamknięciu bo psują wizerunek.

I ty chcesz być tu prezesem, oczywiście ?



--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2018-03-30 11:42:17

Temat: Re: Życie jako proces samodoskonalenia Boga.
Od: z...@g...com szukaj wiadomości tego autora

XL. W wątkach których biorę udział nie ma ani jednego twojego wpisu odnoszącego się
do poruszanego problemu. Wszystkie odnoszą się jedynie do osób biorących udział w
dyskusji. Wszystkie są agresywne i mało dowcipne. W normalnych warunkach takie osoby
wyrzuca się za drzwi żeby nie przeszkadzały w dyskusji, ale ponieważ formuła grupy
dyskusyjnej na to nie pozwala to sprawdzamy gdzie są granice tolerancji. Być może
miałeś dawniej coś do powiedzenia, ale wtedy tu nie zaglądałem i znam Cię jedynie z
powarkiwań i ujadania.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2018-03-30 12:08:42

Temat: Re: Życie jako proces samodoskonalenia Boga.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<z...@g...com> wrote:
> XL. W wątkach których biorę udział nie ma ani jednego twojego wpisu
> odnoszącego się do poruszanego problemu. Wszystkie odnoszą się jedynie do
> osób biorących udział w dyskusji. Wszystkie są agresywne i mało dowcipne.
> W normalnych warunkach takie osoby wyrzuca się za drzwi żeby nie
> przeszkadzały w dyskusji, ale ponieważ formuła grupy dyskusyjnej na to
> nie pozwala to sprawdzamy gdzie są granice tolerancji. Być może miałeś
> dawniej coś do powiedzenia, ale wtedy tu nie zaglądałem i znam Cię
> jedynie z powarkiwań i ujadania.
>

Wieszaj się na innym ogrodzeniu - proste.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2018-03-30 16:07:19

Temat: Re: Życie jako proces samodoskonalenia Boga.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 30 marca 2018 06:43:38 UTC+2 użytkownik LeoTar Gnostyk napisał:
> W dniu 30.03.2018 o 03:51, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > W dniu piątek, 30 marca 2018 01:20:37 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> >> <z...@g...com> wrote:
>
> >>> Ze złymi psami jest taki problem że się ich nie głaszcze. Można
> >>> je najwyżej kopnąć jeśli stoi na drodze i warczy. Twój wybór:)
>
> >> ,,Zły pies" (wg tabliczki) to właśnie taki, który nie pozwala się
> >> głaskać każdemu, kto przechodzi - na tym właśnie polega zadanie
> >> DOBREGO psa. Warczy tylko na złych ludzi, bo od tego jest.
> >> Kopnięty przez nich - nie ucieka, lecz odgryza nogę, która kopie.
> >> Dobry pies!
>
> > Że się wtrącę. Musisz pamiętać jednak Iksi, że pies powinien
> > ograniczyć się do takich działań na terenie obejścia. Wtedy jest
> > wszystko OK i tak trzymać. Powinien jednakże wstrzymywać swoje
> > instynkty obronne wobec przechodniów, którzy po prostu tranzytują
> > pieszo drogą publiczną w jego okolicy. Nieważne czy dobrych, czy
> > złych czy najbrzydszych dziadów. Ma określone zadanie odtąd dotąd.
>
> Że się wtrącę. To co proponujesz Jakubie, to podejście buddyjskie do
> problemu dobra i zła: zajmować się tylko sobą, zgłębiać siebie a innych
> nie ruszać nawet jeżeli - według Ciebie - czynią zło. Innymi słowy trwać
> w społecznej izolacji i nie próbować zmieniać swego otoczenia
> społecznego nawet będąc przekonanym, że moja, Twoja metoda jest tą,
> która może radykalnie zmienić relacje społeczne. A o takie, aktywne
> społecznie podejście, walczy Zachód. Przyznaj się, która metoda jest Ci
> bliższa: metoda Orientu czy też Zachodu? W końcu, pomimo fascynacji
> Orientem, jesteś chyba produktem naszego Zachodka.

Nie ruszać złych do momentu, dopóki czynnie nie ingerują w społeczność.
Czyli gryzą. Poszczekać to sobie mogą.

Wobec takich, co przygotowywali się w stopniu zaawansowanym do gryzienia, czyli
prowodyrów i hersztów, w społecznościach buddyjskich były oczywiście stosowane
metody m.in. kung-fu i ninjutsu, już nie mówiąc o prostszych działaniach jak
wypędzenie czy baty na gołą sempiternę.

Najbardziej podoba mi się to, że ci najbardziej agresywni szkodnicy to zaraz
zaczynali jakoś tak chorować albo mieć inne niespodziewane wypadki (napad
rabunkowy, pobicie przez zazdrosną kochankę etc). Po to, żeby ich zew się
zanadto nie roznosił po publicznych salach wydziału kar i nie konsolidował
reakcji łańcuchowej frustratów. Oczywiście kochanka była podstawiona, a w razie
gdyby to nie pomogło, to kolejne nieszczęścia wreszcie doprowadzały
do zmniejszenia populacji takowych złoczyńców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2018-03-30 18:10:48

Temat: Re: Życie jako proces samodoskonalenia Boga.
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 30.03.2018 o 16:07, Jakub A. Krzewicki pisze:
> W dniu piątek, 30 marca 2018 06:43:38 UTC+2 użytkownik LeoTar
> Gnostyk napisał:
>> W dniu 30.03.2018 o 03:51, Jakub A. Krzewicki pisze:
>>> W dniu piątek, 30 marca 2018 01:20:37 UTC+2 użytkownik XL
>>> napisał:
>>>> <z...@g...com> wrote:

>>>>> Ze złymi psami jest taki problem że się ich nie głaszcze.
>>>>> Można je najwyżej kopnąć jeśli stoi na drodze i warczy. Twój
>>>>> wybór:)

>>>> ,,Zły pies" (wg tabliczki) to właśnie taki, który nie pozwala
>>>> się głaskać każdemu, kto przechodzi - na tym właśnie polega
>>>> zadanie DOBREGO psa. Warczy tylko na złych ludzi, bo od tego
>>>> jest. Kopnięty przez nich - nie ucieka, lecz odgryza nogę,
>>>> która kopie. Dobry pies!

>>> Że się wtrącę. Musisz pamiętać jednak Iksi, że pies powinien
>>> ograniczyć się do takich działań na terenie obejścia. Wtedy jest
>>> wszystko OK i tak trzymać. Powinien jednakże wstrzymywać swoje
>>> instynkty obronne wobec przechodniów, którzy po prostu tranzytują
>>> pieszo drogą publiczną w jego okolicy. Nieważne czy dobrych, czy
>>> złych czy najbrzydszych dziadów. Ma określone zadanie odtąd
>>> dotąd.

>> Że się wtrącę. To co proponujesz Jakubie, to podejście buddyjskie
>> do problemu dobra i zła: zajmować się tylko sobą, zgłębiać siebie
>> a innych nie ruszać nawet jeżeli - według Ciebie - czynią zło.
>> Innymi słowy trwać w społecznej izolacji i nie próbować zmieniać
>> swego otoczenia społecznego nawet będąc przekonanym, że moja,
>> Twoja metoda jest tą, która może radykalnie zmienić relacje
>> społeczne. A o takie, aktywne społecznie podejście, walczy Zachód.
>> Przyznaj się, która metoda jest Ci bliższa: metoda Orientu czy też
>> Zachodu? W końcu, pomimo fascynacji Orientem, jesteś chyba
>> produktem naszego Zachodka.

> Nie ruszać złych do momentu, dopóki czynnie nie ingerują w
> społeczność. Czyli gryzą. Poszczekać to sobie mogą.

Czy źli istnieją samoistnie czy też są produktem chorej społeczności?
Gdyby społeczność była zdrowa to nie istniałoby i nie przejawiało się
zło. Skoro zło się ujawnia to znaczy, że społeczność jest chora. Ci źli
są tylko agentami przypominającymi o chorobie społeczności.


> Wobec takich, co przygotowywali się w stopniu zaawansowanym do
> gryzienia, czyli prowodyrów i hersztów, w społecznościach
> buddyjskich były oczywiście stosowane metody m.in. kung-fu i
> ninjutsu, już nie mówiąc o prostszych działaniach jak wypędzenie czy
> baty na gołą sempiternę.

Ale, jak powiedziałem wyżej, źli osobnicy przypominają tylko o chorobie
społeczeństwa. Czy należy ich zatem obić, wybatożyć i wygnać ze
społeczności bez ujawnienia przyczyny zła? A może należy się głęboko
zastanowić nad przyczyną, że to tacy delikwenci od czasu do czasu
pojawiają się w społeczności? Girard pisze, że ukryta przemoc poszukuje
kozła ofiarnego którego ofiarowanie (wybatożenie, wypędzenie, zabicie)
na jakiś czas jednoczy taką społeczność i pozwala przemocy zmutować oraz
ukryć się ale tkwi ona nadal w tej społeczności. Ujawni się gdy minie
strach poprzedniego ofiarowania i gdy ponownie zjawi się poszukiwacz
wyzwolenia spod dominacji przemocy. I znowu będzie kozioł ofiarny, jego
ofiarowanie i.. mutacja przemocy. Brakuje jednak uwolnienia społeczności
spod działania przemocy.


> Najbardziej podoba mi się to, że ci najbardziej agresywni szkodnicy
> to zaraz zaczynali jakoś tak chorować albo mieć inne niespodziewane
> wypadki (napad rabunkowy, pobicie przez zazdrosną kochankę etc). Po
> to, żeby ich zew się zanadto nie roznosił po publicznych salach
> wydziału kar i nie konsolidował reakcji łańcuchowej frustratów.
> Oczywiście kochanka była podstawiona, a w razie gdyby to nie
> pomogło, to kolejne nieszczęścia wreszcie doprowadzały do
> zmniejszenia populacji takowych złoczyńców.

Jak zwykle: gdzie dyjabeł nie może tam babę pośle.
Czyżbyś nigdy nie pomyślał, że kobieta to sam dyjabeł wcielony? :)


--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/year_2018
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2018-03-30 19:16:09

Temat: Re: Życie jako proces samodoskonalenia Boga.
Od: z...@g...com szukaj wiadomości tego autora

Leo. Zła nie da się usunąć bo zło jest względne, subiektywne a najczęściej banalne.
Poza tym pomieszano pojęcie zła z pojęciem sprawiedliwości i teraz już nie wiadomo co
to zło a co sprawiedliwość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2018-03-30 19:33:02

Temat: Re: Życie jako proces samodoskonalenia Boga.
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 30.03.2018 o 19:16, z...@g...com pisze:

> Leo. Zła nie da się usunąć bo zło jest względne, subiektywne a
> najczęściej banalne.

Mordowanie człowieka przez drugiego człowieka nie jest ani banalne ani
subiektywne. I jest jak najbardziej faktem bezwzględnie występującym.


> Poza tym pomieszano pojęcie zła z pojęciem sprawiedliwości i teraz
> już nie wiadomo co to zło a co sprawiedliwość.

Jeżeli wyeliminować zło to nie będzie potrzeby dociekania
sprawiedliwości ponieważ niesprawiedliwość nie będzie miała racji bytu.

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/year_2018
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2018-03-30 19:55:32

Temat: Re: Życie jako proces samodoskonalenia Boga.
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-03-30 o 01:20, XL pisze:
>
> ,,Zły pies" (wg tabliczki) to właśnie taki, który nie pozwala się głaskać
> każdemu, kto przechodzi - na tym właśnie polega zadanie DOBREGO psa. Warczy
> tylko na złych ludzi, bo od tego jest. Kopnięty przez nich - nie ucieka,
> lecz odgryza nogę, która kopie.
> Dobry pies!

"Zgodnie z przewidywaniami, buldogi wyskoczyły spod dywanu gryzą się
zażarcie i bez skrępowania."

https://hartman.blog.polityka.pl/2018/03/30/kaczynsk
iemu-krzyzyk-na-droge/

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Hu hu ha! Nasza Polska zła!
no dobra,
Afryka a sprawa ,,sankcji dla Polski".
Re: Afryka a sprawa ,,sankcji dla Polski".
dzieje polski i swiata po troszeczce

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »