Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Życzenia

Grupy

Szukaj w grupach

 

Życzenia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 613


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2012-12-26 21:43:03

Temat: Życzenia
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Ciekawe czy dostaliście nietypowe życzenia, bo ja dostałem? A
mianowicie że życzy mi tego jak jest, bo jestem szczęśliwy.
Nawet nie wiedziałem że jestem szczęśliwy, trochę mnie te życzenia
zdziwiły, bo jestem sam, bardzo sam i ktoś w tym widzi szczęście, a
mianowicie osoba z dwojgiem dzieci i mężem, z którym czuje się już
niezbyt dobrze.
Może z tej perpektywy moja samotność do której się po prostu
przyzwyczaiłem jest uosobieniem szczęścia.
Jak też to jakaś sprawka plotek o mnie, że co kto wpadnie do ciotki
bez partnera to ja nie reguje zainteresowaniem i nawet ciotka już kiwa
głową, żeby nie próbować do tych osób, więc pewnie ten dziwny mój tryb
życia, przez plotkowanie za plecami ,ustalono jako dobry , jeśli nie
chce zmieniać.
Naprawdę to nie wiem czy jestem szczęśliwy, bo tego się nie wie ,
nawet jakbym był szczęśliwym.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2012-12-26 22:30:26

Temat: Re: Życzenia
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-12-26 22:43, glob pisze:
> Ciekawe czy dostaliście nietypowe życzenia, bo ja dostałem? A
> mianowicie że życzy mi tego jak jest, bo jestem szczęśliwy.
> Nawet nie wiedziałem że jestem szczęśliwy, trochę mnie te życzenia
> zdziwiły, bo jestem sam, bardzo sam i ktoś w tym widzi szczęście, a
> mianowicie osoba z dwojgiem dzieci i mężem, z którym czuje się już
> niezbyt dobrze.
> Może z tej perpektywy moja samotność do której się po prostu
> przyzwyczaiłem jest uosobieniem szczęścia.
> Jak też to jakaś sprawka plotek o mnie, że co kto wpadnie do ciotki
> bez partnera to ja nie reguje zainteresowaniem i nawet ciotka już kiwa
> głową, żeby nie próbować do tych osób, więc pewnie ten dziwny mój tryb
> życia, przez plotkowanie za plecami ,ustalono jako dobry , jeśli nie
> chce zmieniać.
> Naprawdę to nie wiem czy jestem szczęśliwy, bo tego się nie wie ,
> nawet jakbym był szczęśliwym.
>

A gdybyś był nieszczęśliwy to wiedziałbyś o tym?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2012-12-26 23:10:00

Temat: Re: Życzenia
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 26 Gru, 23:30, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
> W dniu 2012-12-26 22:43, glob pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > Ciekawe czy dostaliście nietypowe życzenia, bo ja dostałem? A
> > mianowicie że życzy mi tego jak jest, bo jestem szczęśliwy.
> >   Nawet nie wiedziałem że jestem szczęśliwy, trochę mnie te życzenia
> > zdziwiły, bo jestem sam, bardzo sam i ktoś w tym widzi szczęście, a
> > mianowicie osoba z dwojgiem dzieci i mężem, z którym czuje się już
> > niezbyt dobrze.
> > Może z tej perpektywy moja samotność do której się po prostu
> > przyzwyczaiłem jest uosobieniem szczęścia.
> >   Jak też to jakaś sprawka plotek o mnie, że co kto wpadnie do ciotki
> > bez partnera to ja nie reguje zainteresowaniem i nawet ciotka już kiwa
> > głową, żeby nie próbować do tych osób, więc pewnie ten dziwny mój tryb
> > życia, przez plotkowanie za plecami ,ustalono jako dobry , jeśli nie
> > chce zmieniać.
> >   Naprawdę to nie wiem czy jestem szczęśliwy, bo tego się nie wie ,
> > nawet jakbym był szczęśliwym.
>
> A gdybyś był nieszczęśliwy to wiedziałbyś o tym?

Jeślibym się przyzwyczaił do sytułacji to pewnie nie, wielu ludzi żyje
w taki sposób, że nam się wydaje to straszne, jednak kwestia
przyzwyczajnie, brak świadomości że można inaczej, powoduje że nie
czują się nieszczęśliwi.
Może to rola głupoty, zbawienna rola, która pozbawia nas przejmowania
nie naprzykład tym że umrzemy, bo kto się przejmuje, nikt, nikt nie
szaleje, nie dobija się z przerażenie do sąsiada i nie kwiczy-panie ja
kiedyś umrę, niech pan coś zrobi-.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2012-12-26 23:20:18

Temat: Re: Życzenia
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-12-27 00:10, glob pisze:
> On 26 Gru, 23:30, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
>> W dniu 2012-12-26 22:43, glob pisze:
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>> Ciekawe czy dostaliście nietypowe życzenia, bo ja dostałem? A
>>> mianowicie że życzy mi tego jak jest, bo jestem szczęśliwy.
>>> Nawet nie wiedziałem że jestem szczęśliwy, trochę mnie te życzenia
>>> zdziwiły, bo jestem sam, bardzo sam i ktoś w tym widzi szczęście, a
>>> mianowicie osoba z dwojgiem dzieci i mężem, z którym czuje się już
>>> niezbyt dobrze.
>>> Może z tej perpektywy moja samotność do której się po prostu
>>> przyzwyczaiłem jest uosobieniem szczęścia.
>>> Jak też to jakaś sprawka plotek o mnie, że co kto wpadnie do ciotki
>>> bez partnera to ja nie reguje zainteresowaniem i nawet ciotka już kiwa
>>> głową, żeby nie próbować do tych osób, więc pewnie ten dziwny mój tryb
>>> życia, przez plotkowanie za plecami ,ustalono jako dobry , jeśli nie
>>> chce zmieniać.
>>> Naprawdę to nie wiem czy jestem szczęśliwy, bo tego się nie wie ,
>>> nawet jakbym był szczęśliwym.
>>
>> A gdybyś był nieszczęśliwy to wiedziałbyś o tym?
>
> Jeślibym się przyzwyczaił do sytułacji to pewnie nie, wielu ludzi żyje
> w taki sposób, że nam się wydaje to straszne, jednak kwestia
> przyzwyczajnie, brak świadomości że można inaczej, powoduje że nie
> czują się nieszczęśliwi.
> Może to rola głupoty, zbawienna rola, która pozbawia nas przejmowania
> nie naprzykład tym że umrzemy, bo kto się przejmuje, nikt, nikt nie
> szaleje, nie dobija się z przerażenie do sąsiada i nie kwiczy-panie ja
> kiedyś umrę, niech pan coś zrobi-.
>

Chciałbym umieć być prawdziwie świadomym tego że kiedyś umrę. To jest
jedyna tak oczywista i pewna rzecz. I umieć wykorzystać tę świadomość w
pozytywny, motywujący sposób, nie bać się życia, nie traktować go zbyt
poważnie. Tylko realizować pomysły i pragnienia, bo jestem tu tylko na
jakiś czas, a wraz z moją śmiercią umrze cały świat jakim go znałem.
Gdyby codziennie towarzyszła mi ta świadomość, gdybym odczuwał jej
oddech na plecach, to może zamiast popaść w paranoję udałoby mi się
osiągnąć wyzwolenie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2012-12-26 23:46:12

Temat: Re: Życzenia
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 27 Gru, 00:20, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
> W dniu 2012-12-27 00:10, glob pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 26 Gru, 23:30, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
> >> W dniu 2012-12-26 22:43, glob pisze:
>
> >>> Ciekawe czy dostaliście nietypowe życzenia, bo ja dostałem? A
> >>> mianowicie że życzy mi tego jak jest, bo jestem szczęśliwy.
> >>>    Nawet nie wiedziałem że jestem szczęśliwy, trochę mnie te życzenia
> >>> zdziwiły, bo jestem sam, bardzo sam i ktoś w tym widzi szczęście, a
> >>> mianowicie osoba z dwojgiem dzieci i mężem, z którym czuje się już
> >>> niezbyt dobrze.
> >>> Może z tej perpektywy moja samotność do której się po prostu
> >>> przyzwyczaiłem jest uosobieniem szczęścia.
> >>>    Jak też to jakaś sprawka plotek o mnie, że co kto wpadnie do ciotki
> >>> bez partnera to ja nie reguje zainteresowaniem i nawet ciotka już kiwa
> >>> głową, żeby nie próbować do tych osób, więc pewnie ten dziwny mój tryb
> >>> życia, przez plotkowanie za plecami ,ustalono jako dobry , jeśli nie
> >>> chce zmieniać.
> >>>    Naprawdę to nie wiem czy jestem szczęśliwy, bo tego się nie wie ,
> >>> nawet jakbym był szczęśliwym.
>
> >> A gdybyś był nieszczęśliwy to wiedziałbyś o tym?
>
> > Jeślibym się przyzwyczaił do sytułacji to pewnie nie, wielu ludzi żyje
> > w taki sposób, że nam się wydaje to straszne, jednak kwestia
> > przyzwyczajnie, brak świadomości że można inaczej, powoduje że nie
> > czują się nieszczęśliwi.
> >   Może to rola głupoty, zbawienna rola, która pozbawia nas przejmowania
> > nie naprzykład tym że umrzemy, bo kto się przejmuje, nikt, nikt nie
> > szaleje, nie dobija się z przerażenie do sąsiada i nie kwiczy-panie ja
> > kiedyś umrę, niech pan coś zrobi-.
>
> Chciałbym umieć być prawdziwie świadomym tego że kiedyś umrę. To jest
> jedyna tak oczywista i pewna rzecz. I umieć wykorzystać tę świadomość w
> pozytywny, motywujący sposób, nie bać się życia, nie traktować go zbyt
> poważnie. Tylko realizować pomysły i pragnienia, bo jestem tu tylko na
> jakiś czas, a wraz z moją śmiercią umrze cały świat jakim go znałem.
> Gdyby codziennie towarzyszła mi ta świadomość, gdybym odczuwał jej
> oddech na plecach, to może zamiast popaść w paranoję udałoby mi się
> osiągnąć wyzwolenie?

Popadłbyś w paranoje, bo non stop przejmować się własną śmiercią by ci
nie pozwoliło normalnie funkcjonować. Wolnością w tym przypadku jest
głupota, ona nie dopuscza do nas zbytniego przejmowania się , dlatego
tańczymy, bawimy się, kochamy itd. Świadomość śmierci by nam to
odebrała. Jak podczas wojny, najzdrowsi psychicznie byli ci którzy się
najmniej przejmowali, ci którzy przywykli do tego że lecą bomby, że
giną ludzie. Dla nas takie powstanie warszawskie jest czymś
NIEDOWYTRZYMANIA, a oni przywykli i dlatego chcieli żyć, przeżyć i
walczyć. Ze świadomością śmierci nie potrafiliby walczyć, byliby zbyt
przerażeni, niepotrafiliby wytrzymać okupacji, bo to by im zgniotło
psychikę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2012-12-26 23:57:48

Temat: Re: Życzenia
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-12-27 00:46, glob pisze:
> On 27 Gru, 00:20, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
>> W dniu 2012-12-27 00:10, glob pisze:
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>> On 26 Gru, 23:30, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
>>>> W dniu 2012-12-26 22:43, glob pisze:
>>
>>>>> Ciekawe czy dostaliście nietypowe życzenia, bo ja dostałem? A
>>>>> mianowicie że życzy mi tego jak jest, bo jestem szczęśliwy.
>>>>> Nawet nie wiedziałem że jestem szczęśliwy, trochę mnie te życzenia
>>>>> zdziwiły, bo jestem sam, bardzo sam i ktoś w tym widzi szczęście, a
>>>>> mianowicie osoba z dwojgiem dzieci i mężem, z którym czuje się już
>>>>> niezbyt dobrze.
>>>>> Może z tej perpektywy moja samotność do której się po prostu
>>>>> przyzwyczaiłem jest uosobieniem szczęścia.
>>>>> Jak też to jakaś sprawka plotek o mnie, że co kto wpadnie do ciotki
>>>>> bez partnera to ja nie reguje zainteresowaniem i nawet ciotka już kiwa
>>>>> głową, żeby nie próbować do tych osób, więc pewnie ten dziwny mój tryb
>>>>> życia, przez plotkowanie za plecami ,ustalono jako dobry , jeśli nie
>>>>> chce zmieniać.
>>>>> Naprawdę to nie wiem czy jestem szczęśliwy, bo tego się nie wie ,
>>>>> nawet jakbym był szczęśliwym.
>>
>>>> A gdybyś był nieszczęśliwy to wiedziałbyś o tym?
>>
>>> Jeślibym się przyzwyczaił do sytułacji to pewnie nie, wielu ludzi żyje
>>> w taki sposób, że nam się wydaje to straszne, jednak kwestia
>>> przyzwyczajnie, brak świadomości że można inaczej, powoduje że nie
>>> czują się nieszczęśliwi.
>>> Może to rola głupoty, zbawienna rola, która pozbawia nas przejmowania
>>> nie naprzykład tym że umrzemy, bo kto się przejmuje, nikt, nikt nie
>>> szaleje, nie dobija się z przerażenie do sąsiada i nie kwiczy-panie ja
>>> kiedyś umrę, niech pan coś zrobi-.
>>
>> Chciałbym umieć być prawdziwie świadomym tego że kiedyś umrę. To jest
>> jedyna tak oczywista i pewna rzecz. I umieć wykorzystać tę świadomość w
>> pozytywny, motywujący sposób, nie bać się życia, nie traktować go zbyt
>> poważnie. Tylko realizować pomysły i pragnienia, bo jestem tu tylko na
>> jakiś czas, a wraz z moją śmiercią umrze cały świat jakim go znałem.
>> Gdyby codziennie towarzyszła mi ta świadomość, gdybym odczuwał jej
>> oddech na plecach, to może zamiast popaść w paranoję udałoby mi się
>> osiągnąć wyzwolenie?
>
> Popadłbyś w paranoje, bo non stop przejmować się własną śmiercią by ci
> nie pozwoliło normalnie funkcjonować. Wolnością w tym przypadku jest
> głupota, ona nie dopuscza do nas zbytniego przejmowania się , dlatego
> tańczymy, bawimy się, kochamy itd. Świadomość śmierci by nam to
> odebrała. Jak podczas wojny, najzdrowsi psychicznie byli ci którzy się
> najmniej przejmowali, ci którzy przywykli do tego że lecą bomby, że
> giną ludzie. Dla nas takie powstanie warszawskie jest czymś
> NIEDOWYTRZYMANIA, a oni przywykli i dlatego chcieli żyć, przeżyć i
> walczyć. Ze świadomością śmierci nie potrafiliby walczyć, byliby zbyt
> przerażeni, niepotrafiliby wytrzymać okupacji, bo to by im zgniotło
> psychikę.
>
Mówisz o przejmowaniu się śmiercią, tak jakby trzeba było się nią
przejmować. A ja mówię o zwykłej codziennej świadomości śmierci, nie
lęku przed nią.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2012-12-26 23:58:52

Temat: Re: Życzenia
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-12-27 00:57, adamoxx1 pisze:
> W dniu 2012-12-27 00:46, glob pisze:
>> On 27 Gru, 00:20, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
>>> W dniu 2012-12-27 00:10, glob pisze:
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>> On 26 Gru, 23:30, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
>>>>> W dniu 2012-12-26 22:43, glob pisze:
>>>
>>>>>> Ciekawe czy dostaliście nietypowe życzenia, bo ja dostałem? A
>>>>>> mianowicie że życzy mi tego jak jest, bo jestem szczęśliwy.
>>>>>> Nawet nie wiedziałem że jestem szczęśliwy, trochę mnie te
>>>>>> życzenia
>>>>>> zdziwiły, bo jestem sam, bardzo sam i ktoś w tym widzi szczęście, a
>>>>>> mianowicie osoba z dwojgiem dzieci i mężem, z którym czuje się już
>>>>>> niezbyt dobrze.
>>>>>> Może z tej perpektywy moja samotność do której się po prostu
>>>>>> przyzwyczaiłem jest uosobieniem szczęścia.
>>>>>> Jak też to jakaś sprawka plotek o mnie, że co kto wpadnie do
>>>>>> ciotki
>>>>>> bez partnera to ja nie reguje zainteresowaniem i nawet ciotka już
>>>>>> kiwa
>>>>>> głową, żeby nie próbować do tych osób, więc pewnie ten dziwny mój
>>>>>> tryb
>>>>>> życia, przez plotkowanie za plecami ,ustalono jako dobry , jeśli nie
>>>>>> chce zmieniać.
>>>>>> Naprawdę to nie wiem czy jestem szczęśliwy, bo tego się nie wie ,
>>>>>> nawet jakbym był szczęśliwym.
>>>
>>>>> A gdybyś był nieszczęśliwy to wiedziałbyś o tym?
>>>
>>>> Jeślibym się przyzwyczaił do sytułacji to pewnie nie, wielu ludzi żyje
>>>> w taki sposób, że nam się wydaje to straszne, jednak kwestia
>>>> przyzwyczajnie, brak świadomości że można inaczej, powoduje że nie
>>>> czują się nieszczęśliwi.
>>>> Może to rola głupoty, zbawienna rola, która pozbawia nas
>>>> przejmowania
>>>> nie naprzykład tym że umrzemy, bo kto się przejmuje, nikt, nikt nie
>>>> szaleje, nie dobija się z przerażenie do sąsiada i nie kwiczy-panie ja
>>>> kiedyś umrę, niech pan coś zrobi-.
>>>
>>> Chciałbym umieć być prawdziwie świadomym tego że kiedyś umrę. To jest
>>> jedyna tak oczywista i pewna rzecz. I umieć wykorzystać tę świadomość w
>>> pozytywny, motywujący sposób, nie bać się życia, nie traktować go zbyt
>>> poważnie. Tylko realizować pomysły i pragnienia, bo jestem tu tylko na
>>> jakiś czas, a wraz z moją śmiercią umrze cały świat jakim go znałem.
>>> Gdyby codziennie towarzyszła mi ta świadomość, gdybym odczuwał jej
>>> oddech na plecach, to może zamiast popaść w paranoję udałoby mi się
>>> osiągnąć wyzwolenie?
>>
>> Popadłbyś w paranoje, bo non stop przejmować się własną śmiercią by ci
>> nie pozwoliło normalnie funkcjonować. Wolnością w tym przypadku jest
>> głupota, ona nie dopuscza do nas zbytniego przejmowania się , dlatego
>> tańczymy, bawimy się, kochamy itd. Świadomość śmierci by nam to
>> odebrała. Jak podczas wojny, najzdrowsi psychicznie byli ci którzy się
>> najmniej przejmowali, ci którzy przywykli do tego że lecą bomby, że
>> giną ludzie. Dla nas takie powstanie warszawskie jest czymś
>> NIEDOWYTRZYMANIA, a oni przywykli i dlatego chcieli żyć, przeżyć i
>> walczyć. Ze świadomością śmierci nie potrafiliby walczyć, byliby zbyt
>> przerażeni, niepotrafiliby wytrzymać okupacji, bo to by im zgniotło
>> psychikę.
>>
> Mówisz o przejmowaniu się śmiercią, tak jakby trzeba było się nią
> przejmować. A ja mówię o zwykłej codziennej świadomości śmierci, nie
> lęku przed nią.

Ludzie myślą, żyją i zachowują się tak jakby ich życie miało trwać
wiecznie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2012-12-27 08:51:01

Temat: Re: Życzenia
Od: k...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

cały dzień bawisz się telefonem i nie wiesz, że jesteś szczęśliwy? ;)

kiwiko

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2012-12-27 16:20:07

Temat: Re: Życzenia
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 27 Gru, 00:57, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
> W dniu 2012-12-27 00:46, glob pisze:
>
>
>
>
>
>
>
> > On 27 Gru, 00:20, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
> >> W dniu 2012-12-27 00:10, glob pisze:
>
> >>> On 26 Gru, 23:30, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
> >>>> W dniu 2012-12-26 22:43, glob pisze:
>
> >>>>> Ciekawe czy dostaliście nietypowe życzenia, bo ja dostałem? A
> >>>>> mianowicie że życzy mi tego jak jest, bo jestem szczęśliwy.
> >>>>>     Nawet nie wiedziałem że jestem szczęśliwy, trochę mnie te życzenia
> >>>>> zdziwiły, bo jestem sam, bardzo sam i ktoś w tym widzi szczęście, a
> >>>>> mianowicie osoba z dwojgiem dzieci i mężem, z którym czuje się już
> >>>>> niezbyt dobrze.
> >>>>> Może z tej perpektywy moja samotność do której się po prostu
> >>>>> przyzwyczaiłem jest uosobieniem szczęścia.
> >>>>>     Jak też to jakaś sprawka plotek o mnie, że co kto wpadnie do ciotki
> >>>>> bez partnera to ja nie reguje zainteresowaniem i nawet ciotka już kiwa
> >>>>> głową, żeby nie próbować do tych osób, więc pewnie ten dziwny mój tryb
> >>>>> życia, przez plotkowanie za plecami ,ustalono jako dobry , jeśli nie
> >>>>> chce zmieniać.
> >>>>>     Naprawdę to nie wiem czy jestem szczęśliwy, bo tego się nie wie ,
> >>>>> nawet jakbym był szczęśliwym.
>
> >>>> A gdybyś był nieszczęśliwy to wiedziałbyś o tym?
>
> >>> Jeślibym się przyzwyczaił do sytułacji to pewnie nie, wielu ludzi żyje
> >>> w taki sposób, że nam się wydaje to straszne, jednak kwestia
> >>> przyzwyczajnie, brak świadomości że można inaczej, powoduje że nie
> >>> czują się nieszczęśliwi.
> >>>    Może to rola głupoty, zbawienna rola, która pozbawia nas przejmowania
> >>> nie naprzykład tym że umrzemy, bo kto się przejmuje, nikt, nikt nie
> >>> szaleje, nie dobija się z przerażenie do sąsiada i nie kwiczy-panie ja
> >>> kiedyś umrę, niech pan coś zrobi-.
>
> >> Chciałbym umieć być prawdziwie świadomym tego że kiedyś umrę. To jest
> >> jedyna tak oczywista i pewna rzecz. I umieć wykorzystać tę świadomość w
> >> pozytywny, motywujący sposób, nie bać się życia, nie traktować go zbyt
> >> poważnie. Tylko realizować pomysły i pragnienia, bo jestem tu tylko na
> >> jakiś czas, a wraz z moją śmiercią umrze cały świat jakim go znałem.
> >> Gdyby codziennie towarzyszła mi ta świadomość, gdybym odczuwał jej
> >> oddech na plecach, to może zamiast popaść w paranoję udałoby mi się
> >> osiągnąć wyzwolenie?
>
> > Popadłbyś w paranoje, bo non stop przejmować się własną śmiercią by ci
> > nie pozwoliło normalnie funkcjonować. Wolnością w tym przypadku jest
> > głupota, ona nie dopuscza do nas zbytniego przejmowania się , dlatego
> > tańczymy, bawimy się, kochamy itd. Świadomość śmierci by nam to
> > odebrała. Jak podczas wojny, najzdrowsi psychicznie byli ci którzy się
> > najmniej przejmowali, ci którzy przywykli do tego że lecą bomby, że
> > giną ludzie. Dla nas takie powstanie warszawskie jest czymś
> > NIEDOWYTRZYMANIA, a oni przywykli i dlatego chcieli żyć, przeżyć i
> > walczyć. Ze świadomością śmierci nie potrafiliby walczyć, byliby zbyt
> > przerażeni, niepotrafiliby wytrzymać okupacji, bo to by im zgniotło
> > psychikę.
>
> Mówisz o przejmowaniu się śmiercią, tak jakby trzeba było się nią
> przejmować. A ja mówię o zwykłej codziennej świadomości śmierci, nie
> lęku przed nią.
Ależ właśnie codzienność opisuje, ludziom dobrze się żyje jak nie
wiedzą że można lepiej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2012-12-27 16:23:14

Temat: Re: Życzenia
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 27 Gru, 09:51, k...@o...pl wrote:
> cały dzień bawisz się telefonem i nie wiesz, że jesteś szczęśliwy? ;)
>
> kiwiko

Ja mam ambiwalentne odczucia, czasem mi się chce kogoś poznać i ten
brak jest dolegliwy, a czasem jest mi po prostu tak dobrze że zmiana
tego mnie nie pociąga.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 50 ... 62


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Hmm..
Footjob Slut
25-ty po 21-ym!
ide se nara, dobranoc :)
will he make you happy? http://gizoxab.m-13.us/u ser.php

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »