->J.E. Przemysław Dębski<- c65cpl$nu9$...@i...gazeta.pl naszkrobal/a:

> A ja Tycztomciu, szczerze Ci współczuję. Straciłeś w oczach wielu
> osób, i wydaje mi się, że czujesz się nieco osamotniony z tego
> powodu.

Co Ty człeku opowiadasz? Jeszcze do Ciebie nie dotarło to, że w tej
sytuacji 'trafiła kosa...' a jedyne, zaistniałe różnice biorą się z
"przesunięcia fazowego"? /przesunięcie fazowe, rzecz jasna, wynika ze
zróżnicowania pracoholizmu a w wielu przypadkach też z daty "Do" - data
pojawienia się konkretnego UGD -czy konkretnych porównywanych UGDs- na
PSP/.
Zrozum też, proszę, Przemku, że nie trafiasz w sedno problemu. Macasz
go, jak _wykwintną_ kobitę przez stanik. Jesteś blisko - sutki
twardnieją. Tylko co z tego, gdy tak naprawdę nie wiesz co dzieje się w
jej wnętrzu? Zauważ też, że szalka zatrzymała się po środku. Obydwaj
mamy tyle racji, co "X+XDo" /gdzie X, to konkretny UGD/. Załóżmy, że Ja
jestem T a Ty P. Szalka zatrzyma się po środku, gdy (T+TDo)=(P+PDo) :)
Kto to oceni? Nikt, wystarczy popatrzeć na wagę :) Generalnie UGD może
nadrabiać pracowitością lub geniuszem. W tym drugim przypadku składnik
"XDo" nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Samo "X" w zupełności
wystarczy, żeby trząchnąć mrowiskiem i pozostać w myślach UGD na b.
długo. No..., ale my abstrahujemy od poszczególnych składników i
porównujemy sumy ;) /na całe szczęście dla mnie ;)/.

Innymi słowy: Twoje macanie coś tam 'dzwoni'. Wymieniasz kluczowe
elementy /"osamotniony", "straciłeś"/ - pewnie b. intuicyjnie. Ja jednak
liczyłem, że wgłębisz się, prześledzisz, przeanalizujesz itd. No i
skończysz z tą jedynie pejorawytną etykietką :) To nie takie proste. Dla
kontrastu powiem Tobie Przemku, że dzisiaj np. napisała do mnie jedna z
UUGD wypisując jak na tacy to, czego Tobie do tej pory się nie udało.
Podczas gdy Ty 'macasz' jedynie mój 'pasek' ;)), ona jednym zdaniem
przefosowała moje jądra, duszę i co tylko można sobie upatrzyła :).

Także zachęcam i czekam :) Zrób radochę pliz. Sielanka zapowiada się 'w
dechę' :)



> P.D.

oTTo

P.S. Pobieżność Twoich starań może wynikać z 'monogamii, wierności,
oddania' - obydwaj wiemy, że najskuteczniej macałeś Edytkę /którą też
pozdrawiam/.

--
Tu jednak zaczyna się już nowa historia, historia stopniowego odradzania się
człowieka,
stopniowego przechodzenia z jednego świata do drugiego, pozawania nowej, nieznanej
dotychczas rzeczywistości. To mogłoby stanowić temat nowej opowieści, bo niniejsza
opowieść na tym się kończy. [Zbrodnia i kara]