| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-20 11:27:45
Temat: Re: a ja kominka i bluzgacza lubie i popieram: Archetyp trickstera.Pyzolka w news:c61act$6obje$1@ID-192479.news.uni-berlin.de
> "vonBraun" <i...@s...pl> wrote in message
>
> > Przydaje się jeśli
> > intelektualistę
> > zawodzi intuicja.
>
> Idealny przyklad, z zycia:
>
> daaaaawno temu intelektualista wraz z robotnikiem pojechali do jakiejs
> fabryki w Zyrardowie kiedy tam wybuchl jakis strajk. Obaj byli czlonkami
> Komisji Interwencyjnej NSZZ Solidarnosc Mazowsze i taka byla ich rola -
> jezdzic i sprawdzac co sie dzieje.
>
> Na bramie fabryki zastali derechtora, ktory powiedzial,ze ich nie wpusci i
> juz. Intelektualista rozpoczal argumentowanie, ktorego blisko polgodziny tok
> nie przyniosl spodziewanego skutku. Wtedy robotnik zlapal derechcje za klapy
> garnitura, podniosl do gory i walac glowa derechcji w brame wysyczal "
> Wpuszczaj, ch.., bo ci ten twoj glupi leb up...le".
>
> Zgadnijcie jaki byl efekt.:)
[...]
> Kaska
Ha! Zapomniałem na pisać, że to się dobrze wyjaśnia
w kategoriach teorii atrybucji
Intelektualista dokonał następującej atrybucji:
Dyrechtor nie wpuszcza nas bo ma
poważne argumenty aby tego nie robić
WNIOSEK: Należy przekonać go do moich argumentów a wpuści
Robotnik dokonał następującej atrybucji:
Dyrechtor nie wpuszcza bo boi się eSBecji
i o stołek pod swoją dupą
WNIOSEK: Należy go przestraszyć bardziej a wpuści
Wbrew pozorom decyduje nie metoda ale jej
adekwatność do sytuacji.
pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-04-20 15:25:58
Temat: Re: a ja kominka i bluzgacza lubie i popieram: Archetyp trickstera.
"vonBraun" <i...@s...pl> wrote in message > Intelektualista
dokonał następującej atrybucji:
>
> Dyrechtor nie wpuszcza nas bo ma
> poważne argumenty aby tego nie robić
> WNIOSEK: Należy przekonać go do moich argumentów a wpuści
>
> Robotnik dokonał następującej atrybucji:
>
> Dyrechtor nie wpuszcza bo boi się eSBecji
> i o stołek pod swoją dupą
> WNIOSEK: Należy go przestraszyć bardziej a wpuści
>
> Wbrew pozorom decyduje nie metoda ale jej
> adekwatność do sytuacji.
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Cudne!
Zaraz mi sie przypomniala anegdota o tym, co na striptizie ogladal
publicznosc;)
Nie uwazasz, ze to, jednak, duzo prostsze?
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-20 17:23:39
Temat: Re: a ja kominka i bluzgacza lubie i popieram: Archetyp trickstera.Pyzolka w news:c63feo$7ggd3$1@ID-192479.news.uni-berlin.de
> Zaraz mi sie przypomniala anegdota o tym, co na striptizie ogladal
> publicznosc;)
Popieram.
Po co się męczyć oglądaniem striptizerki
jak i tak nic z tego nie wynika?
>
> Nie uwazasz, ze to, jednak, duzo prostsze?
>
> Kaska
A czy to co napisałem nie jest już dostatecznie proste?
;-)
pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-20 18:36:12
Temat: Re: a ja kominka i bluzgacza lubie i popieram: Archetyp trickstera.
"vonBraun" <i...@s...pl> wrote in message > > Zaraz mi sie
przypomniala anegdota o tym, co na striptizie ogladal
> > publicznosc;)
> Popieram.
> Po co się męczyć oglądaniem striptizerki
> jak i tak nic z tego nie wynika?
A teraz to przypomniala mi sie anegdota o mezu, ktory wychodzil z domu,
kiedy zona zabierala sie za pastowanie podlogi, bo nie mogl patrzec jak ona
sie meczy:)
> >
> > Nie uwazasz, ze to, jednak, duzo prostsze?
> >
> > Kaska
> A czy to co napisałem nie jest już dostatecznie proste?
Dostatecznie to moze jest ale ja zawsze mialam ambicje na same piatki:)
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |