Użytkownik "tomik" <t...@t...pl> napisał w wiadomości
news:bcvqsq$k52$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ze jej nie kocham i tak dalej a jest z mojej strony oki.
>
> to co robic ?

witaj :-)
Kobiety i mężczyźni mają różne spojrzenie na poczucie bycia kochanym. Kiedy
dwoje ludzi się zakocha, robi się mały komiczny "bałagan" w głowie. Wtedy
łatwiej jest na okazać miłosć i zaspokoić potrzeby ukoczhanej osoby. Taka
jakas łatwosć ogarnia człowieka i wielkie chęci okazywania miłości. Po
czasie "mieszanka wybuchowa" sie wypala... i co wtedy robić??? IMHO kochać,
starac się zrozumieć drugą osobę i starać się wczytywać w jej potrzeby
(niezaztracając oczywisćie swoich) rozmawiać o swoich pragnieniach. Starac
sie porozumiewać tak jak wtedy kiedy "mieszanka wybuchowa" była
przygotowywana do wielkiego wybychu. Wtedy to było mniej świadome, bo
człowiek zakochany jest zniewolony, teraz możesz podejść do tego w pełni
świadomie. Oboje możecie Tworzyć wybuchy namiętności oczywiście za obopólną
zgodą. Rozmawiajcie ze sobą powiedzcie sobie o waszych odczuciach. Jeśli ona
czuje sie niekochana przez Ciebie, a ty ją kochasz nie obawiaj się zapytać
dlaczego tak czuje, jaki jest powód tego uczucia. Wysłuchaj ją i staraj sie
tak żeby ona Cię również wysłuchała. Często mężczyźni i kobiety zaprzeczają
wysłuchanym mowom. Np. męzczyzna mówii nie masz prawa tak mwóić bo to jest
nie prawda. Kobiety zas podają, że mężczyzna nic nie robi a ona tyle mu
ofiarowuję, w ten sposób zaprzeczajac jego dobre intencje. Ona czuje się
kochana kiedy jest wysłuchana, kiedy opowie o swoich uczuciach i czuje się
przy tym bezpiecznie czyli wie że mężczyzna jej nie skrytykuje. Owszem moze
powiedzieć jej swoje zdanie. Mężczyzna zas potrzebuje spokoju w
rozwiązywaniu swoich spraw, co kobiecie jest cięzko czasem zrozumieć, bo jak
mozna wg niej tłamśić swoje negatywne emocje. Ale męzczyzna wtedy czuje sie
kochany kiedy kobieta to zrozumie.
Jeśli Tomiku Twoje uczucie jest głębokie do tej dziewczyny napewno będziesz
chciał żebyście doszli do porozumienia, zatem rozmawiaj z nią, być moze coś
ją w Tobie drażni, ale Ty tego nie widzisz, ona Ci powie o tym, a Ty jej
powiedz co w Cię w niej niepokoi.
Życzę sukcesu w rozwiązywaniu problemu :-)
otucha