Zastanów się dobrze.

Dziewczyna nie zgłosiła gwału na policję.
Jeśli zgłosi, to zanim sąd wyda orzeczenie, będzie za późno
na aborcję i dziewczyna będzie musiała urodzić.
Notabene sąd pewnie wyda decyzję odmowną, gdyż gwałt
nie został zgłoszony od razu na policję, tylko po miesiącu.

A zatem dziewczyna w takiej sytuacji najprawdopodobniej
urodzi dziecko pochodzące z gwałtu.

A jeśli tak, to będzie to zasługa zakazu aborcji w PL, którego
jesteś wielkim zwolennikiem, a więc m.in. twoja.

Innymi słowy taka dziewczyna urodzi dzięki m.in. tobie, bo
o tym pośrednio zadecydowałeś.
Innymi słowy to zasługa tego jak traktujesz aborcję na poziomie
społecznym.
Nie zgadzasz się?

Nie czułbyś się odpowiedzialny za:
A) odmowę sądu, lub
B) zwłokę w decyzi policji lub sądu, której konsekwencją byłaby
konieczność urodzenia dziecka, które zostało poczęte w wyniku...
uszczęśliwienia na siłę?

Ja na twoim miejscu bym się czuł odpowiedzialny za coś takiego.
Powaga.

Ale pytam jak to jest z tobą, bo... nie wiem.

--
CB


Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g2hjug$mkd$1@news.onet.pl...

> a możesz zacytować?