Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Re: aktinidia i koty

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: aktinidia i koty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-04-22 07:53:02

Temat: Re: aktinidia i koty
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

mirzan wrote:

> Koty znecaja sie nad aktinidia .Gryza nawet galezie.A wybieraja wlasnie ta
> na ktorej mi najbardzej zalerzy .W tym roku gnebia A. polygama ,zezra ja chyba
> z wiadrem w ktorym rosnie.Rosnie w wiadrze aby chowac przed kotami.Mirzan
>
Zgadza się. Aktinidia jest bardzo "kociolubna". Kocimiętki
nie ruszają, a aktinidia chyba mi jednak nie urośnie - co roku
musi zaczynać od nowa.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-04-22 18:30:39

Temat: Re: aktinidia i koty
Od: "mirzan" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> mirzan wrote:
>
> >    Koty znecaja sie nad aktinidia .Gryza nawet galezie.A wybieraja wlasnie
ta
> > na ktorej mi najbardzej zalerzy .W tym roku gnebia A. polygama ,zezra ja
chyba
> > z wiadrem w ktorym rosnie.Rosnie w wiadrze aby chowac przed kotami.Mirzan
> >
> Zgadza się. Aktinidia jest bardzo "kociolubna". Kocimiętki
> nie ruszają, a  aktinidia chyba mi jednak nie urośnie - co roku
> musi zaczynać od nowa.
>
> --
> Krycha&Co(ty)         Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
>                       choć nie będzie to pewnie myśl złota:
>                       Najpiękniejszą muzyką przed snem
>                       jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)


Myslalem ze tylko ja mam kotke cpunke,bo co w tej aktinidii moze byc jesli
nie kocie narkotyki?M.






--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-04-23 06:05:03

Temat: Re: aktinidia i koty
Od: "Gosia Plitnik" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:408779d8$1@news.home.net.pl...

> Zgadza się. Aktinidia jest bardzo "kociolubna". Kocimiętki
> nie ruszają, a aktinidia chyba mi jednak nie urośnie - co roku
> musi zaczynać od nowa.

Tfuu,a moje kocury nie ruszają:-)Ładnie rośnie,może sie jeszcze nie
zorientowały?Ale niestety nalały mi do magnoli:-((Z niepokojem ja obserwuję.

Gosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-04-23 07:13:21

Temat: Re: aktinidia i koty
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

mirzan wrote:
>
> Myslalem ze tylko ja mam kotke cpunke,bo co w tej aktinidii moze byc jesli
> nie kocie narkotyki?M.

Nie wygląda mi to na narkotyki, koty zachowują się po
niej zupełnie normalnie. Musi mieć po prostu jakiś
specjalny zapach, bo widziałam też koty ocierające się
z lubością o krzaczek, a i kępki kocich włosów na aktinidii
też :-)

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: milin
Re: Kosiarki spalinowe
Re: nie chce spamować, ale dostałam płytę
Re: Proporcje łąki błotnej.
Re: paskudny mączlik

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »