« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-29 11:10:14
Temat: akupunktura w chorobie Scheuermann'aWitam,
czy akupunktura skojarzona z ziołolecznictwem może mieć korzystny wpływ w
leczeniu w/w choroby? Pytam, gdyż zastosowana rehabilitacja [specjaliści z
Konstancin-Jeziornej], szczególnie indywidualnie dostosowane ćwiczenia, łagodzą
nieco nieustanne bóle, które mi doskwierają, ale ogólnie zauważam postęp
choroby, poprzez pojawianie się bólu w coraz to nowych rejonach kręgosłupa
[atualnie mam duże problemy z odcinkiem szyjnym]. Miałem robiony rezonans
kręgosłupa, który wykazał, oprócz guzków Schmorla [prawodpodobnie przekręciłem
nazwę] także wypuklinę krążka w odcinku lędźwiowym. Czy w tym stanie
akupunktura i ziołolecznictwo mogą coś pomóc???
Dużo zdrowia życzę ;-)
Michał z Warszawy, 25 lat
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-12-30 16:29:50
Temat: Re: akupunktura w chorobie Scheuermann'aNa zmiany w trzonach, sklinowacenie trzonów kręgów i guzki Schmorla (nie
przekręciłeś nazwy) akupunktura raczej nie pomoże. Może natomiast zmniejszyć
bóle i zmniejszać przykurcz mięśni, co pozytywnie wpłynie na wyniki
rehabilitacji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-12-31 07:16:17
Temat: Re: akupunktura w chorobie Scheuermann'a> Na zmiany w trzonach, sklinowacenie trzonów kręgów i guzki Schmorla (nie
> przekręciłeś nazwy) akupunktura raczej nie pomoże. Może natomiast zmniejszyć
> bóle i zmniejszać przykurcz mięśni, co pozytywnie wpłynie na wyniki
> rehabilitacji.
>
>
Jeśli chodzi o przykurcz mięśni, to jestem w stanie w to uwierzyć. Natomiast od
paru osób słyszałem, że terapia akupunkturą skojarzona z kuracją ziołową i
masażami spowodowała wręcz zmiany fizyczne w strukturze kręgosłupa [np. po
półrocznej kuracji zniknęły zmiany zwyrodnieniowe w odcinku szyjnym kręgosłupa
u jednej z chorych, które przed kuracją wywoływały u niej bóle głowy, b. silne
zawroty głowy i omdlenia]. Mam jeszcze parę przykładów z mojego bezpośredniego
otoczenia i są to ludzie, których absolutnie nie mogę posądzać o kłamstwo, gdyż
nie mają żadnego interesu w tym, aby zaciągnąć mnie na akupunkturę. Ale ja
jestem wyjątkowo sceptyczny w kwestiach medycyny "niekonwencjonalnej" i nie
wyobrażam sobie, jak miałyby zniknąć guzki od nakłóc igłami i ziółek. Czy ktoś
ma podobnie "cudowne" efekty po leczeniu akupunkturą???
Pozdrawiam,
Michał
www.dn.own.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |