> > Co do męża wyślij go do dobrego psychologa na konkretna rozmowę.

Problem w tym, że nie chce słyszeć o żadnym psychologu ani grupie AA, bo
twierdzi, że nie jest uzależniony, skoro pije jedno do trzech piw (nie
codziennie, róznie to jest głównie jak ma wolne, w tygodniu roboczym czasem
w ogóle nie pije, czasem 2razy na 7 dni). Niepokoi mnie, że zdarza sie mu
stracić umiar i upija sie "porządnie". Temat "picia" jest tematem tabu i nie
jestem w stanie z nim o tym rozmawiać, bo dostaje furii.

.

>
> > Co to znaczy ze sie zgodził tylko na ta metodę?
> > Albo chce sie leczyć albo nie,a jak nie chce to chodź by 100 tabletek
> > żarzył to i tak bedzie dalej pil.
>
> Prawda. Nie tedy droga. Nic to nie da.
>

> tomek
>

Zgodził sie na ta metode by udowodnić mi, że nie jesr alkoholikem.
E.
>