Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ateiści, agnostycy i wierzący

Grupy

Szukaj w grupach

 

ateiści, agnostycy i wierzący

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 66


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2008-12-20 17:53:40

Temat: Re: ateiści, agnostycy i wierzący
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" napisał:

> Fly, jesteś nie tylko geniuszem, jesteś EUgeniuszem!!!
> Mogę sobie sygnaturkę z tego zrobić? Ach, zgódź się, zgódź :-)

Pogrzejcie się jeszcze trochę :>
Ja potrzebuję czego innego niż bycia ersatzem (to taka out-of-topicowa
odpowiedź Flyerowi na pewną propozycję).

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2008-12-20 19:08:50

Temat: Re: ateiści, agnostycy i wierzący
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

Flyer pisze:
>>>>> Żeby zaprzeczać istnieniu czegoś, trzeba w to wierzyć - to objaw
>>>>> paranoi, ale tak już jest u ludzi. ;>
>>>> Zle.
>>>> Inni musza w to wierzyc.
>>>>
>>> Dobrze. ;>
>>>
>>> Widziałeś w Polsce ateistę, który zaprzecza istnieniu boga muzułman,
>>> Świadków Jehowy, czy inszemu wyznaniu? Ja nie - wszyscy ateiści których
>>> znam twardo zaprzeczają *tylko* istnieniu Boga chrześcijan, bo w innego
>>> nie wierzą jakąś cząstką siebie. :)
>>>
>> to popatrz na mnie :) tylko, ze da facto ja nie zaprzeczam zadnemu bo
>> mnie to nacia od pietruszki jesli sie mnie nie zmusza do uznawania tegoz
>
> Czyli nie Jesteś ateistą [http://pl.wikipedia.org/wiki/Ateizm], a o nich
> jest rozmowa :)
>

zapomnialem, no tak, kopara mi opadla :]

--
Take Up Thy Stethoscope And Walk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2008-12-20 19:14:15

Temat: Re: ateiści, agnostycy i wierzący
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 20 Dec 2008 20:01:34 +0100, Flyer napisał(a):

> Aicha; <gijc89$o92$1@nemesis.news.neostrada.pl> :
>
>> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>>
>>> Fly, jesteś nie tylko geniuszem, jesteś EUgeniuszem!!!
>>> Mogę sobie sygnaturkę z tego zrobić? Ach, zgódź się, zgódź :-)
>>
>> Pogrzejcie się jeszcze trochę :>
>
> Ikselka jest kobietą z krwi i kości - teraz na mnie "leci", a a chwilę
> będzie rzucała zastawą stołową. ;>

Ło, ło - pochwalić chłopa, to się od razu leci na niego :->
Nihil novi sub sole - tylko zgrabnie sformułowałeś to, co od dawna wiadome:
im ktos buńczuczniej deklaruje, że nie wierzy w nic, tym bardziej pokazuje,
że bardzo mocno wierzy.
Masz rację także w następnym poście o wierze - wiary nie można odrzucić,
wpierw choćby na mgnienie nie uwierzywszy. A jak już się choć raz, choć
przez moment uwierzyło, to wszelkie późniejsze odrzucanie nie ma sensu -
dopuszczenie wiary do głosu to akt jednorazowy i nieodwracalny. A potem to
już mozna protestować, wariować, złorzeczyć, moherować innym... Człowiek
sam przed soba nie da rady skłamać, więc próbuje działać od zewnątrz na
SIEBIE(!!!) - odrzucanie wiary to tylko zewnetrzny akt buntu przeciw temu,
czego ze środka wyrzucić nie sposób...
Mechanizm podobny, jak doznawanie wrażeń kolorystycznych: kiedy się raz
skojarzy białe jako "białe", choćby na zewnątrz nie wiem, jak krzyczeć, że
białe jest "czarne", i tak w oczach tylko biel, raz skojarzona, juz na
wieki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2008-12-20 20:33:07

Temat: Re: ateiści, agnostycy i wierzący
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Flyer" napisał:

> > Ja potrzebuję czego innego niż bycia ersatzem (to taka out-of-
> > topicowa odpowiedź Flyerowi na pewną propozycję).
> Nie przypominam sobie, żebym proponował Ci bycie ersatzem.

Ale tak się poczułam. I złapałam doła - właśnie wtedy, kiedy potrzebna
mi 100% mobilizacja. No cóż, może jutro wyjdzie słońce...

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2008-12-20 21:23:15

Temat: Re: ateiści, agnostycy i wierzący
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Flyer pisze:

> chcę ... " lub "wierzę ...", "nie wierzę ..." to odnosisz się do jakiejś
> *zrozumiałego* dla siebie pojęcia - masz jakieś wyobrażenie tego, o czym
> mówisz.

Ale czy nie mylisz wiary w Boga (w ogóle) z wyznawaniem
religii/uprawianiem kultu? To jednak dwie różne sprawy.

Weźmy na przykład takiego cbneta, który w Boga niewątpliwie wierzy,
jednak z tego, co mówi, żadnej religii nie kultywuje.

Ateizm chyba odrzuca istnienie jakiegokolwiek Boga, więc także nie
przyjmuje sensu żadnej religii.

> Jak w takim razie można nie wierzyć w coś, czego wyobrażenie [na
> potrzeby "niewierzenia" chociażby] istnieje w Twoim umyśle? Najpierw
> kreujesz "tłumaczenie"/"zobrazowanie" pojęcia w swoim umyśle, żeby zaraz
> stwierdzić - ale ja w to nie wierzę. Przecież to czysta schiza. ;> Przez
> ułamek sekundy, zanim przestaniesz wierzyć, stajesz się wierzącym. :)

A to jeszcze coś innego. Można przecież zapoznawać się z różnymi
wyznaniami bez konieczności przyjmowania żadnego z nich. Podobno
religioznawcy sprzeczają się co do tego, czy lepiej dla nich wyznawać
jakąkolwiek religię, czy nie. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2008-12-20 21:44:05

Temat: Re: ateiści, agnostycy i wierzący
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Aicha pisze:

> Ja potrzebuję czego innego niż bycia ersatzem (to taka out-of-topicowa
> odpowiedź Flyerowi na pewną propozycję).

Czyli dobrze obstawiałam. :)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2008-12-20 22:18:26

Temat: Re: ateiści, agnostycy i wierzący
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" napisał:

> > Ja potrzebuję czego innego niż bycia ersatzem (to taka out-of-
> > topicowa odpowiedź Flyerowi na pewną propozycję).
> Czyli dobrze obstawiałam. :)

:D Ale się wyżyłam na bluzgaczu i już mi lepiej ;)
(nie, to nie ja jestem dziewczynką:))

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2008-12-20 22:34:40

Temat: Re: ateiści, agnostycy i wierzący
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:gijrot$j8r$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> :D Ale się wyżyłam na bluzgaczu i już mi lepiej ;)
> (nie, to nie ja jestem dziewczynką:))

Jezeli te kretynizmy ktore wypisujesz i to jak sie zachowujesz nazywasz
wyzyciem, to pewnie wyjscie do marketu powoduje u ciebie przyjazd karetki i
wizyte na it.
Zenujaca jestes. Skoncz przynudzac, ile razy mam ci to powtarzac.
Naprawde nie jestes dla mnie zadnym wyzwaniem.
Gdybys chociaz byla osoba zaliczajaca sie do zbioru nie-brzydkie/nie-tluste,
ale nawet tutaj nie masz jak.
Naprawde wypierdalaj.
--
Bluzgacz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2008-12-20 22:48:17

Temat: Re: ateiści, agnostycy i wierzący
Od: " glob" <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):

> Dnia Sat, 20 Dec 2008 16:34:15 +0100, Flyer
napisał(a):
>
>
> > Widziałeś w Polsce ateistę, który zaprzecza
istnieniu boga muzułman,
> > Świadków Jehowy, czy inszemu wyznaniu? Ja nie -
wszyscy ateiści których
> > znam twardo zaprzeczają *tylko* istnieniu Boga
chrześcijan, bo w innego
> > nie wierzą jakąś cząstką siebie. :)
>
> Fly, jesteś nie tylko geniuszem, jesteś
EUgeniuszem!!!
>
> Mogę sobie sygnaturkę z tego zrobić? Ach, zgódź
się, zgódź :-)
Tylko ty jestes w stanie uwierzyc,ze ateisci wierza
w Boga,jak sobie wyobrazisz penisa unoszacego sie w
przestrworzach tez w niego uwierzysz?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2008-12-20 22:52:45

Temat: Re: ateiści, agnostycy i wierzący
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gijeks$n7q$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> Nic mi się nie wydaje. ;> Kiedy formułujesz komunikat "chcę ...", "nie
> chcę ... " lub "wierzę ...", "nie wierzę ..." to odnosisz się do jakiejś
> *zrozumiałego* dla siebie pojęcia - masz jakieś wyobrażenie tego, o czym
> mówisz. Jak w takim razie można nie wierzyć w coś, czego wyobrażenie [na
> potrzeby "niewierzenia" chociażby] istnieje w Twoim umyśle? Najpierw
> kreujesz "tłumaczenie"/"zobrazowanie" pojęcia w swoim umyśle, żeby zaraz
> stwierdzić - ale ja w to nie wierzę. Przecież to czysta schiza. ;> Przez
> ułamek sekundy, zanim przestaniesz wierzyć, stajesz się wierzącym. :)

Nie zrozumiales wlasciwie tego co napisalem. Nie chce mi sie tego tlumaczyc
na nowo.
Ktos nie wierzy w boga, w ktorego wierzy ktos inny. Dla mnie to proste jak
chuj.
Nie filozofuj. Nie musi to powstawac w umysle niewierzacego, wystarczy ze
istnieje w umysle wierzacego i chuj.
Skoro ktos w cos nie wierzy, to nawet nie powstaje u niego mysl o tym, jak
mogloby to wygladac. Neguje samo istnienie i mysl o wierzeniu.
Myslisz, ze na potrzeby niewierzenia, zaistnialo u mnie w glowie wyobrazenie
sobie tego zjeba Gwiazdora, ktory "przychodzi" za kilka dni przyniesc
skurwiale prezenty i przez ten ulamek sekundy w niego uwierzylem? Pojebalo
doszczetnie?
--
Bluzgacz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MALA CZARNA....
QRDE !!!
bryzą po wiało :)
Manipulacja
nowa rasa (w usa)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »