Strona główna Grupy pl.sci.psychologia autoagresja - jak pomoc?

Grupy

Szukaj w grupach

 

autoagresja - jak pomoc?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-09-10 18:38:27

Temat: autoagresja - jak pomoc?
Od: "michal" <m...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

czesc grupa,

znam dziewczyne, szesnastolatke. wiem ze czesto w stresowych chwilach
konfliktow w domu, szkole, z grupa rowiesnikow tnie sie. tzn. nie chodzi mi o
proby samobojcze. chodzi o ciecie zyletka skory na rekach i ramionach. to
przynosi jej ulge (to w ogole mozliwe?) i wyglada jak uzaleznienie. ma blizny.

mam kontakt z jej matka. matka sprawia wrazenie idiotki. typ wszechwiedzacej i
madrzacej sie wszedzie pani "pedagog" po studiach pedagogika badz psychologia
(nie wiem dokladnie), ktora nie ma nawet pojecia o tym ze jej corka cos
takiego robi.

pytanie: czy powiedziec o tym matce, czy raczej jesli powiem, to bedzie
jeszcze N-razy gorzej? dziewczyna o ktorej mowie nie jest mi specjalnie bliska
(ani jej matka), ale po prostu mi jej szkoda. mloda, nastolatka z problemami i
kompleksami (jak wiele w jej wieku) - ale fakt ze posuwa sie do czegos takiego
regularnie swiadczy o tym, ze chyba jej problemy sa powazne.

co radzicie?

pzdr,
michal

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-09-10 19:00:40

Temat: Re: autoagresja - jak pomoc?
Od: "megiddo" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> znam dziewczyne, szesnastolatke. wiem ze czesto w stresowych chwilach
> konfliktow w domu, szkole, z grupa rowiesnikow tnie sie.

> co radzicie?

ona ma juz 16 lat - pokochaj ją i daj jej miłość fizyczną to przestanie się
ciąć
chyba że jest brzydka albo nie w twoim typie

albo nie wtrącaj się w cudze problemy - co ci do tego że się tnie ? lubi to
i nic ci do tego


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-11 12:00:12

Temat: Re: autoagresja - jak pomoc?
Od: "thuringwethil" <oliwia@_wytnij_.w3crew.com.pl> szukaj wiadomości tego autora


"michal" <m...@v...pl> wrote in message
news:1544.000002b8.4141f49f@newsgate.onet.pl...
> czesc grupa,
>
> znam dziewczyne, szesnastolatke. wiem ze czesto w stresowych chwilach
> konfliktow w domu, szkole, z grupa rowiesnikow tnie sie. tzn. nie chodzi
mi o
> proby samobojcze. chodzi o ciecie zyletka skory na rekach i ramionach. to
> przynosi jej ulge (to w ogole mozliwe?) i wyglada jak uzaleznienie. ma
blizny.
>
> mam kontakt z jej matka. matka sprawia wrazenie idiotki. typ
wszechwiedzacej i
> madrzacej sie wszedzie pani "pedagog" po studiach pedagogika badz
psychologia
> (nie wiem dokladnie), ktora nie ma nawet pojecia o tym ze jej corka cos
> takiego robi.
>
> pytanie: czy powiedziec o tym matce, czy raczej jesli powiem, to bedzie
> jeszcze N-razy gorzej? dziewczyna o ktorej mowie nie jest mi specjalnie
bliska
> (ani jej matka), ale po prostu mi jej szkoda. mloda, nastolatka z
problemami i
> kompleksami (jak wiele w jej wieku) - ale fakt ze posuwa sie do czegos
takiego
> regularnie swiadczy o tym, ze chyba jej problemy sa powazne.
>
> co radzicie?


Jeśli chcesz pomóc dziewczynie to skontaktuj się z jakimś
Centrum Interwencji Kryzysowej czy czymś w tym rodzaju.
Przeczytaj książkę "Autoagresja. Mowa zranionego ciała"
Gloria Babiker


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-11 14:23:20

Temat: Re: autoagresja - jak pomoc?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

michal:
> ... chodzi o ciecie zyletka skory na rekach i ramionach
> ... matka sprawia wrazenie idiotki.
> ... pytanie: czy powiedziec o tym matce
> ... co radzicie?

To chyba typowe, ze m.in. tak wlasnie odreagowywuja
dzieci skazane na opieke pochlastanych idiotow.

Jesli chcesz cos z tym zrobic, to bez psychoterapii
sie nie obejdzie.

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-11 22:12:44

Temat: Re: autoagresja - jak pomoc?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

michal; <1...@n...onet.pl> :

> czesc grupa,
>
> znam dziewczyne, szesnastolatke. wiem ze czesto w stresowych chwilach
> konfliktow w domu, szkole, z grupa rowiesnikow tnie sie. tzn. nie chodzi mi o
> proby samobojcze. chodzi o ciecie zyletka skory na rekach i ramionach. to
> przynosi jej ulge (to w ogole mozliwe?) i wyglada jak uzaleznienie. ma blizny.
>
> mam kontakt z jej matka. matka sprawia wrazenie idiotki. typ wszechwiedzacej i
> madrzacej sie wszedzie pani "pedagog" po studiach pedagogika badz psychologia
> (nie wiem dokladnie), ktora nie ma nawet pojecia o tym ze jej corka cos
> takiego robi.
>
> pytanie: czy powiedziec o tym matce, czy raczej jesli powiem, to bedzie
> jeszcze N-razy gorzej? dziewczyna o ktorej mowie nie jest mi specjalnie bliska
> (ani jej matka), ale po prostu mi jej szkoda. mloda, nastolatka z problemami i
> kompleksami (jak wiele w jej wieku) - ale fakt ze posuwa sie do czegos takiego
> regularnie swiadczy o tym, ze chyba jej problemy sa powazne.
>
> co radzicie?

Dać jej ciekawą książkę [horror, kryminał] do przeczytania. Nie odwodzić
od chlastania.

Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-15 11:51:07

Temat: Re: autoagresja - jak pomoc? RadioZet;)
Od: "listek" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "megiddo" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:chstkl$a52$1@inews.gazeta.pl...
> > znam dziewczyne, szesnastolatke. wiem ze czesto w stresowych
chwilach
> > konfliktow w domu, szkole, z grupa rowiesnikow tnie sie.
>
> > co radzicie?
>
> ona ma juz 16 lat - pokochaj ją i daj jej miłość fizyczną to
przestanie się
> ciąć
> chyba że jest brzydka albo nie w twoim typie
>
> albo nie wtrącaj się w cudze problemy - co ci do tego że się tnie ?
lubi to
> i nic ci do tego


ale pomoc...mozna by sie samemu pociąć...jak nie masz nic mądrego do
powiedzenia MEGIDDO to lepiej milcz...

ja mam podobną matkę...bylem na psychoterapi i widze jam moznaby sobie
poradzic z problemami, ktore mam i z matka ktora ma na wszystko recepte,
bo "przezyla swoje lata"...(to co pisał megiddo to kontynuacja polityki
matki tej dziewczyny), jest toksyczna i nie daje zyc...mysle ze sytuacja
tej dziewczyny jest podobna.....

poleciłbym ci bardzo skuteczny krok: aby "poszła do ludzi"...to ze oni
są jej wrogami jest z pewnością argumentem jej matki...jak w moim
przypadku, ale to nie prawda...ludzie potrafią spojrzec z wiekszym
dystansem na mnie, na moje problemy...duzo radosci przynoszą mi też nowe
znajomości...

zycze powodzenia i jak najmniej glupich rad..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-15 19:18:19

Temat: Re: autoagresja - jak pomoc?
Od: b...@o...pl (bleeding_soul) szukaj wiadomości tego autora

Witam
Mam 16 lat, autoagresje mam od 13 roku zycia,pierwsze próby samobójcze
zaczeły sie u mnie okolo 10 roku zycia...
Mozliwe, ze u niej zaczelo sie to mniej wiecej tak samo...
Kiedy mialam 13 lat pierwszy raz probowalam zabic sie podcinajac zyly,
potem powtorzyloi sie to kilka razy i...spodobalo mi sie to
Potem zaczelam robic to croaz czesciej, porpstu ciąć nadgarstek, i tak
przynosi to ulge, wielka ulge, kiedy przecinasz skore i czujesz zimne
ostrze, i widzisz jak wyplywa spod niego ciemna krew...
Wiem, trudno zrozumiec, ale ja rozumiem wszytskie osoby, ktore tak maja i
wiem ze one tez mnie rozumieja, dla przecietnego czlowieka, jest to raczej
nie do pojecia...
Autoagresja uzaleznia, uzaleznia silnie jak narkotyk...ostatio stram sie
powstrzymywac do ciecia, ale jest to ciezkie, zwlaszcza kiedy jest mi
ciezko, mam tzw dola
Cala sie trzese, jesli nie siegam po zyletke...prawie jak alkoholik bez
wodki...
Wiec, to tak troche dla rozjasnienia wszystkim sytuacji, na czym polega
autoagresja, nie wszyscy wiedza...
A rada, hmm nie powinienes mowic tego mamie, zwlaszcza, jezeli jest ona
osoba taka jaka jest...To moze tylko pogorszyc sytacje
Staraj sie nawiazac lepszy kontakt z ta dziewczyna, rozmawiac o jej
problemach(moze nie ma sie komu ziwerzyc? )
Starajcie sie razem znalezc przyczyne tego co sie dzieje, daj jej poczucie
bezpieczenstwa i tego ze komus zalezy na niej, na jej zyciu, tylko zeby to
bylo prawdziwe
I nie zwalczaj tego na sile, to nie ma sensu, tez moze tylko wszystko
pogorszyc, tak samo jak krzyczenie, plakanie czy krytykowanie
Trzeba starac sie zrozumiec
W miare uplywu czasu, chyba ze juz ma ona do Ciebie duze i odpowiednie
zaufanie, mozesz zaproponowac jej, zeby porozmawiala z psychologiem
Czasem dobrze porozmawiac ze specjalista
Ja raz bylam, i hmm nie wybieram sie wiecej, jak na razie, bo mi sie nie
podobalo, ale akurat trafilam na beznadziejnego spychologa
Uprzedz ja, ze nie zawsze musi trafic na odpowiednia osobe
Termin wizyty, powinien byc poprzedzony tak mi sie wydaje gdzies miesiacem
swiadomosci tego, ze tam pojdzie
Powinna sie rpzygotowac psychicznie do tego, i zastanowic co chce
powiedziec
Nie musi mowic wszystkeigo co chce psycholog, czy spychiatra
Niech mowi to co ona chce, mozna dochodzic do sukcesu malymi kroczkami...
Pozdrawiam goraca, bleeding_soul - sama sobie nie umiem pomoc....moze
dlatego, ze mam malo pzyjaciol i oparcia...
Pozdrawiam, pozdrow ta dziewczyne ode mnie i powiedz , ze nie jest sama,
bo mi zalezy na wszystkich ludziach, z podobnymi problemami, na pokrewnych
mi duszach
Pozdrawiam jeszcze raz - bleeding_soul

--
Serwis www użytkowników pl.sci.psychologia: http://PSPhome.DHTML.pl
Podstawowe reguły grupy psp: http://PSPhome.DHTML.pl/reguly.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-18 00:35:21

Temat: Re: autoagresja - jak pomoc?
Od: "Nils" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sprawa jest bardzo ciezka. Takie zaburzenia osobowosci swiadcza
o zaawansowanej nerwicy/depresji lub poczatkach schizofrenii.
Konieczna jest wizyta u specjalisty. Zwykle lekiem stosowanym
w tego typu przypadkach jest rispolept, ale wskazana jest tez
terapia. Dobrym pomyslem jest zmiana srodowiska i trybu zycia
celem odciagniecia tej osoby od dawnych nawykow i przyzwyczajen.

Nils


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czy to juz psychopaci?
czy mozna sobie wmowic depresje??
Czy wiecie, że&#8230;
wyrazanie uczuc wierszem dobre?
Pytanie ...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »