« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-08-23 18:28:13
Temat: befsztyki - solenieJakis czas temu byla tu dyskusja na temat befsztykow z poledwicy wolowej.
Nawet w niej aktywnie uczestniczylam stanowczo twierdzac, ze nie nalezy ich
solic przed smazeniem. Zostalam przez niektorych zakrzyczana, ze to nie ma
najmnieszego znaczenia. No wiec dzis na kolacje robiac befsztyki posolilam
je przed. Eksperymentalnie. I najpierw dalam mezowi, a on : cos ty z tym
zrobila, to jest prawie niejadalne!!! I rzeczywiscie, sama sprobowalam -
twarde i bez zadnej delikatosci, no po prostu do d... I co wy na to?
Pozdrawiam - A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-08-24 06:25:46
Temat: Re: befsztyki - solenie> Jakis czas temu byla tu dyskusja na temat befsztykow z poledwicy wolowej.
Nadal obstaję przy swoim i solę i nie narzekam - nawet robię tak, że solę,
pieprze i nacieram delikatnie czosnkiem i odstawiam na jakiś czas. Po
usmażeniu są ok. Może problem polega na tym jak długo smażysz ? i na jakim
tłuszczu ( konkretnie w jakiej temperaturze ) - ja na prwie dymiącym i maks.
2,5 min. z każdej strony
Lilly was here
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-24 06:44:49
Temat: Re: befsztyki - solenieJa na przykład solę i nacieram ziołami prowansalskimi polędwicę przed
smażeniem i są wyśmienite.
Pozdrawiam
Justy
----- Original Message -----
From: Agnieszka <r...@a...net>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, August 23, 2000 8:28 PM
Subject: befsztyki - solenie
> Jakis czas temu byla tu dyskusja na temat befsztykow z poledwicy wolowej.
> Nawet w niej aktywnie uczestniczylam stanowczo twierdzac, ze nie nalezy
ich
> solic przed smazeniem. Zostalam przez niektorych zakrzyczana, ze to nie ma
> najmnieszego znaczenia. No wiec dzis na kolacje robiac befsztyki posolilam
> je przed. Eksperymentalnie. I najpierw dalam mezowi, a on : cos ty z tym
> zrobila, to jest prawie niejadalne!!! I rzeczywiscie, sama sprobowalam -
> twarde i bez zadnej delikatosci, no po prostu do d... I co wy na to?
> Pozdrawiam - A.
>
--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-24 07:53:28
Temat: Re: befsztyki - solenieWszystko zrobilam tak jak zawsze: goracy tluszcz, krotkie smazenie, jedyna
roznica to sposob solenia. Nie twierdze, ze befsztyki byly niejadalne, ale
znacznie, no bez porownania gorsze. Sprobojcie eksperymentalnie posolic po
osmazeniu - od razu wyczujecie te roznice. Co do innych ingrediencji
(czosnek, jakies ziolka) to oczywiscie nalezy je dac sporo przed, aczkolwiek
czosnek z poledwica jakos mi sie nie klei. Pozdrawiam - Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-24 10:23:15
Temat: Re: befsztyki - solenie> aczkolwiek czosnek z poledwica jakos mi sie nie klei. Pozdrawiam -
Agnieszka
No wiesz, jak może się nie kleić :) - a próbowałaś kiedyś nawet po usmażeniu
obłożyć masełkiem czosnkowym ? - pyszne
Lilly was here
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-25 09:42:33
Temat: Re: befsztyki - solenieMoment dodania przypraw nie ma żadnego wpływu na konsystencję mięska.
Podstawa to temperatura - i to nawet nie smażenia - tylko mięsa w momencie
kładzenia go na patelnię. Żeby wyszło miękkie i soczyste musi mieć
temperaturę pokojową.
Płat mięsa wyjęty z lodówki i rzucony na patelnię będzie albo surowy
wewnątrz, albo, jeśli przysmażymy dłużej, twardy jak podeszwa.
Andrzej
"Agnieszka" <r...@a...net> wrote in message
news:39a41978@news.astercity.net...
> Jakis czas temu byla tu dyskusja na temat befsztykow z poledwicy wolowej.
> Nawet w niej aktywnie uczestniczylam stanowczo twierdzac, ze nie nalezy
ich
> solic przed smazeniem. Zostalam przez niektorych zakrzyczana, ze to nie ma
> najmnieszego znaczenia. No wiec dzis na kolacje robiac befsztyki posolilam
> je przed. Eksperymentalnie. I najpierw dalam mezowi, a on : cos ty z tym
> zrobila, to jest prawie niejadalne!!! I rzeczywiscie, sama sprobowalam -
> twarde i bez zadnej delikatosci, no po prostu do d... I co wy na to?
> Pozdrawiam - A.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-25 15:45:20
Temat: Re: befsztyki - solenie
"Andrzej W." <w...@a...chem.pg.gda.pl> wrote in message
news:8o5f19$9d5$1@sunrise.pg.gda.pl...
> Moment dodania przypraw nie ma żadnego wpływu na konsystencję mięska.
> Podstawa to temperatura - i to nawet nie smażenia - tylko mięsa w momencie
> kładzenia go na patelnię. Żeby wyszło miękkie i soczyste musi mieć
> temperaturę pokojową.
> Płat mięsa wyjęty z lodówki i rzucony na patelnię będzie albo surowy
> wewnątrz, albo, jeśli przysmażymy dłużej, twardy jak podeszwa.
>
> Andrzej
>
> "Agnieszka" <r...@a...net> wrote in message
> news:39a41978@news.astercity.net...
> > Jakis czas temu byla tu dyskusja na temat befsztykow z poledwicy
wolowej.
> > Nawet w niej aktywnie uczestniczylam stanowczo twierdzac, ze nie nalezy
> ich
> > solic przed smazeniem. Zostalam przez niektorych zakrzyczana, ze to nie
ma
> > najmnieszego znaczenia. No wiec dzis na kolacje robiac befsztyki
posolilam
> > je przed. Eksperymentalnie. I najpierw dalam mezowi, a on : cos ty z tym
> > zrobila, to jest prawie niejadalne!!! I rzeczywiscie, sama sprobowalam -
> > twarde i bez zadnej delikatosci, no po prostu do d... I co wy na to?
> > Pozdrawiam - A.
> >
> >
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-28 02:00:18
Temat: Re: befsztyki - solenie
Agnieszka <r...@a...net> wrote in message
news:39a41978@news.astercity.net...
> Jakis czas temu byla tu dyskusja na temat befsztykow z poledwicy wolowej.
> Nawet w niej aktywnie uczestniczylam stanowczo twierdzac, ze nie nalezy
ich
> solic przed smazeniem. Zostalam przez niektorych zakrzyczana, ze to nie ma
> najmnieszego znaczenia. No wiec dzis na kolacje robiac befsztyki posolilam
> je przed. Eksperymentalnie. I najpierw dalam mezowi, a on : cos ty z tym
> zrobila, to jest prawie niejadalne!!! I rzeczywiscie, sama sprobowalam -
> twarde i bez zadnej delikatosci, no po prostu do d... I co wy na to?
> Pozdrawiam - A.
>
Amerykanscy kucharze steaki ( i nie tylko, bo prawie kazde smazone czy
grillowane mieso wolowe z hamburgerami wlacznie ) sola po obrobce termicznej
( mowiac fachowym zargonem ). Ja sole takie mieso po przewroceniu na juz
usmazona ( ugrilowana, upieczona ) strone. Wedlug najnowszej kucharskiej
mody, miesa wcale sie nie soli. Sol jest przez niektorych traktowana jak
trucizna. Kazdy wiec sobie sam dosala na talerzu.
F.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |