Dnia Tue, 17 Jun 2008 23:00:37 +0200, Don Gavreone napisał(a):

> Użytkownik<i...@g...pl>
> news:pe59o0s2r991$.zbhaeg3474a0.dlg@40tude.net
>
>> Dnia Mon, 16 Jun 2008 15:04:05 +0200, cbnet napisał(a):
>>
>>> http://www.tvn24.pl/2135388,12690,0,1,1,wideo.html
>>
>> Dlaczego rozróżniasz pedofili wg stroju? - robi ci różnicę, w co jest
>> ubrany zboczeniec? Na łeb upadłeś? Bez sutanny (goły lub np. w piance
>> nurkowej) byłby lepszy?
>
> Czyli tobie nie robi żadnej różnicy, czy pedofilem jest
> ksiądz-nauczyciel-wychowawca w domu dziecka-trener-dowódca, czy ktoś, kto
> nie pełni tego rodzaju funkcji?

Czy dziecku robi różnicę, kto je napastuje?
Czy Tobie robi różnicę, kto Ci okradł mieszkanie? - pytasz o zawód, czy
podliczasz straty???

Ścigać i potępiać należy osobę za jej czyny, bez względu na przynależność
zawodową i poglądy.

Coś się tu Wam poplątało, choć rozumiem, o czym mówicie: chodzi Wam o
prawidłowy dobór ludzi i bezpieczeństwo dzieci, ale to jest osobny, poważny
problem, który należy rozwiązywać W KAŻDEJ profesji i przy KAŻDYM
stanowisku pracy z dziećmi, także np. wśród pielęgniarek i lekarzy w
szpitalach dziecięcych, policjantów w Izbach Dziecka, nianiek itp.
Zarówno pedofilia jak i np. nieodpowiedzialność/niezrównoważenie psychiczne
czy nieuczciwość są kryteriami dyskwalifikującymi w tych zawodach.

Kiedy zaatakuje pedofil nie będący
księdzem/nauczycielem/trenerem/pielęgniarzem, lecz strażakiem, to co wtedy?
co z Waszymi "kryteriami stroju"?
Sutanna i Wasze nastawienie do niej przesłania Wam prawdziwy obraz
sytuacji, uczepiliście się jednego aspektu i to nie tego, którego należy.
:->