bigos

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 111

91. Data: 2015-02-23 18:47:33

Temat: Re: bigos
Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de> szukaj wiadomości tego autora

Am 21.02.2015 um 19:11 schrieb Trybun:
> W dniu 2015-02-17 o 20:23, Pszemol pisze:
>>
>>> Chciałem napisać - gotowanych onuc, ale to z pewnością spotkałoby się
>>> z jeszcze mniejszym zrozumieniem.
>>
>> Serio się onuce gotowało czy sobie waćpan z nas dworujesz? :-)
>> A to taka forma prania czy wywar się robiło do obiadu?
>
> Nie znasz powiedzenia o gotowanych onucach, gdy w garnku znajduje się
> jakieś mało apetyczne jadło?

Onuce z pchłami to standardowy opis kapuśniaku z kminkiem.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

92. Data: 2015-02-23 18:52:12

Temat: Re: bigos
Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

Waldemar <w...@z...fu-berlin.de> wrote:
> Am 21.02.2015 um 19:11 schrieb Trybun:
>> W dniu 2015-02-17 o 20:23, Pszemol pisze:
>>>
>>>> Chciałem napisać - gotowanych onuc, ale to z pewnością spotkałoby się
>>>> z jeszcze mniejszym zrozumieniem.
>>>
>>> Serio się onuce gotowało czy sobie waćpan z nas dworujesz? :-)
>>> A to taka forma prania czy wywar się robiło do obiadu?
>>
>> Nie znasz powiedzenia o gotowanych onucach, gdy w garnku znajduje się
>> jakieś mało apetyczne jadło?
>
> Onuce z pchłami to standardowy opis kapuśniaku z kminkiem.

:-) brzmi bardzo ... hm, apetycznie :-)

Swoją drogą kapuśniak jaki miałem przyjemność jeść miał kapustę
poszatkowaną na tyle, że liście się z onucami nie kojarzyły... No chyba że
onucami poszatkowanymi :-))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

93. Data: 2015-02-23 18:56:46

Temat: Re: bigos
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 23 Feb 2015 16:21:01 +0100, Trybun napisał(a):

> W dniu 2015-02-21 o 20:43, Pszemol pisze:
>>
>>>> Serio się onuce gotowało czy sobie waćpan z nas dworujesz? :-)
>>>> A to taka forma prania czy wywar się robiło do obiadu?
>>>
>>> Nie znasz powiedzenia o gotowanych onucach, gdy w garnku
>>> znajduje się jakieś mało apetyczne jadło?
>>
>> Niestety nie. Ale mi kultury brak, do LO nie chodziłem ;-)
>
> A i na samym kucharzeniu znasz się jak koza na pieprzu. Przykro mi, ale
> ktoś Ci to musiał w końcu powiedzieć..

Dobrze powiedziane.
--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

94. Data: 2015-02-23 18:59:35

Temat: Re: bigos
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan Waldemar napisał:

> Co do "mapy" smaków, to nie jest tak prosto. Receptory znajdują
> się na całej powierzchni języka, ale nie tylko. Częściowo są też
> na podniebieniu, w przełyku i tak dalej.

W 'i tak dalej' (nawet dużo dalej) znajdują się receptory reagujące
na kapsaicynę, które pozwalają na wyczucie smaku ostrej papryki.

--
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

95. Data: 2015-02-24 10:06:17

Temat: Re: bigos
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-02-23 o 18:59, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Waldemar napisał:
>
>> Co do "mapy" smaków, to nie jest tak prosto. Receptory znajdują
>> się na całej powierzchni języka, ale nie tylko. Częściowo są też
>> na podniebieniu, w przełyku i tak dalej.
> W 'i tak dalej' (nawet dużo dalej) znajdują się receptory reagujące
> na kapsaicynę, które pozwalają na wyczucie smaku ostrej papryki.

Hm, ale czy to wciąż można nazwać smakiem?
"Smak" ostry to podobno tylko odczucie bólu.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

96. Data: 2015-02-24 10:17:56

Temat: Re: bigos
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .02.2015 o 10:06 FEniks <x...@p...fm> pisze:

> W dniu 2015-02-23 o 18:59, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Pan Waldemar napisał:
>>
>>> Co do "mapy" smaków, to nie jest tak prosto. Receptory znajdują
>>> się na całej powierzchni języka, ale nie tylko. Częściowo są też
>>> na podniebieniu, w przełyku i tak dalej.
>> W 'i tak dalej' (nawet dużo dalej) znajdują się receptory reagujące
>> na kapsaicynę, które pozwalają na wyczucie smaku ostrej papryki.
>
> Hm, ale czy to wciąż można nazwać smakiem?
> "Smak" ostry to podobno tylko odczucie bólu.

Ciekawy artykuł (dla Ciebie, Ewa, pewnie nic odkrywczego):

http://www.wiz.pl/8,358.html

"Innymi słowy, smak ostry to tylko i wyłącznie doznania bólowe. Dlaczego
więc lubimy ostre, piekące potrawy? Otóż drażnienie zakończeń nerwowych na
języku wywołuje wydzielanie w mózgu endorfin, które uśmierzają ból i
podnoszą nastrój. Sprawiamy sobie w ten sposób pewnego rodzaju
przyjemność."

--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

97. Data: 2015-02-24 10:44:36

Temat: Re: bigos
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 24 Feb 2015 10:17:56 +0100, Trefniś napisał(a):

> W dniu .02.2015 o 10:06 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>
>> W dniu 2015-02-23 o 18:59, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> Pan Waldemar napisał:
>>>
>>>> Co do "mapy" smaków, to nie jest tak prosto. Receptory znajdują
>>>> się na całej powierzchni języka, ale nie tylko. Częściowo są też
>>>> na podniebieniu, w przełyku i tak dalej.
>>> W 'i tak dalej' (nawet dużo dalej) znajdują się receptory reagujące
>>> na kapsaicynę, które pozwalają na wyczucie smaku ostrej papryki.
>>
>> Hm, ale czy to wciąż można nazwać smakiem?
>> "Smak" ostry to podobno tylko odczucie bólu.
>
> Ciekawy artykuł (dla Ciebie, Ewa, pewnie nic odkrywczego):
>
> http://www.wiz.pl/8,358.html
>
> "Innymi słowy, smak ostry to tylko i wyłącznie doznania bólowe. Dlaczego
> więc lubimy ostre, piekące potrawy? Otóż drażnienie zakończeń nerwowych na
> języku wywołuje wydzielanie w mózgu endorfin, które uśmierzają ból i
> podnoszą nastrój. Sprawiamy sobie w ten sposób pewnego rodzaju
> przyjemność."

Kapsaicyna działa nie tylko na kubki smakowe czyli zewnętrznie, ale i
wewnętrznie, więc nie tylko "przyjemność".

--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

98. Data: 2015-02-24 10:50:14

Temat: Re: bigos
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .02.2015 o 10:44 XL <i...@g...pl> pisze:

> Dnia Tue, 24 Feb 2015 10:17:56 +0100, Trefniś napisał(a):
>
>> W dniu .02.2015 o 10:06 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>
>>> W dniu 2015-02-23 o 18:59, Jarosław Sokołowski pisze:
>>>> Pan Waldemar napisał:
>>>>
>>>>> Co do "mapy" smaków, to nie jest tak prosto. Receptory znajdują
>>>>> się na całej powierzchni języka, ale nie tylko. Częściowo są też
>>>>> na podniebieniu, w przełyku i tak dalej.
>>>> W 'i tak dalej' (nawet dużo dalej) znajdują się receptory reagujące
>>>> na kapsaicynę, które pozwalają na wyczucie smaku ostrej papryki.
>>>
>>> Hm, ale czy to wciąż można nazwać smakiem?
>>> "Smak" ostry to podobno tylko odczucie bólu.
>>
>> Ciekawy artykuł (dla Ciebie, Ewa, pewnie nic odkrywczego):
>>
>> http://www.wiz.pl/8,358.html
>>
>> "Innymi słowy, smak ostry to tylko i wyłącznie doznania bólowe. Dlaczego
>> więc lubimy ostre, piekące potrawy? Otóż drażnienie zakończeń nerwowych
>> na
>> języku wywołuje wydzielanie w mózgu endorfin, które uśmierzają ból i
>> podnoszą nastrój. Sprawiamy sobie w ten sposób pewnego rodzaju
>> przyjemność."
>
> Kapsaicyna działa nie tylko na kubki smakowe czyli zewnętrznie, ale i
> wewnętrznie, więc nie tylko "przyjemność".
>

Reklamacje do "Wiedza i Życie" :)
Całą naukę należy traktować 'in statu nascendi', moim skromnym zdaniem.

--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

99. Data: 2015-02-24 12:35:05

Temat: Re: bigos
Od: Trybun <i...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-02-23 o 16:54, Pszemol pisze:
>
>>>> Nie znasz powiedzenia o gotowanych onucach, gdy w garnku
>>>> znajduje się jakieś mało apetyczne jadło?
>>>
>>> Niestety nie. Ale mi kultury brak, do LO nie chodziłem ;-)
>>
>> A i na samym kucharzeniu znasz się jak koza na pieprzu.
>> Przykro mi, ale ktoś Ci to musiał w końcu powiedzieć..
>
> Ale dlaczego Ci przykro? :-) I dlaczego musisz mi mówić coś, co wiem i
> czego nie ukrywam nigdzie?
>
> Czy ja tu gdzieś zgrywam eksperta od kucharzenia? Pytam, uczę się,
> próbuję, skromnie eksperymentuję... nic więcej.

Po prostu nie lubię takich sytuacji, gdy jestem zmuszany pokazywać innym
ich miejsce w szeregu. . Oj nie widziałem nigdzie abyś na wstępie czy
później składał jakąś samokrytykę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

100. Data: 2015-02-24 12:35:14

Temat: Re: bigos
Od: Trybun <i...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-02-23 o 18:47, Waldemar pisze:
>
>> Nie znasz powiedzenia o gotowanych onucach, gdy w garnku znajduje się
>> jakieś mało apetyczne jadło?
>
> Onuce z pchłami to standardowy opis kapuśniaku z kminkiem.
>
> Waldek
>

Tak, to też.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry