bitki wolowe

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

« poprzedni wątek

następny wątek »

1. Data: 2004-07-21 10:01:37

Temat: bitki wolowe
Od: "Magda" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak zrobic bitki wolowe zeby sie nadawaly do konsumpcji?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-07-21 17:00:13

Temat: Re: bitki wolowe
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <cdleu5$nq3$1@nemesis.news.tpi.pl>, "Magda" <m...@o...pl>
wrote:

> Jak zrobic bitki wolowe zeby sie nadawaly do konsumpcji?

Wiesz, zwykle bitki wołowe nadają się do konsumpcji jak najbardziej. Ja
je konsumuję nawet z niejakim entuzjazmem.

Władysław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-07-21 19:06:43

Temat: Re: bitki wolowe
Od: Magdalena Bassett <m...@o...com> szukaj wiadomości tego autora

Magda wrote:

> Jak zrobic bitki wolowe zeby sie nadawaly do konsumpcji?

Moje sie nadaja jak najbardziej, wiec podam Ci przepis - moze nie sa to
klasyczne polskie, ktore sa z chlebem tylko, ale sa bardzo dobre.

kawalek wolowiny "na bitki", pokrojony w grube plastry (kroi sie
latwiej, jesli mieso bylo schlodzone w zamrazalniku przez kilkanascie
minut)
sol, pieprz
maka do obtaczania
maslo i olej do smazenia

Mieso rozbic na cienkie plastry, kazdy oproszyc sola, pieprzem,
przyklepac i obtoczyc w mace, strzasnac nadmiar maki, umiescic na
patelni z goracym maslem i olejem (pol na pol), smazyc na wysokim ogniu
z obu stron, okolo minuty, az brazowe, przelozyc do garnka z szerokim
dnem. Gdy wszystkie usmazone, zalac goraca patelnie szklanka wody,
zeskrobac przysmazone czasteczki i calosc przelac do garnka z bitkami.
Przyryc i dusic na najmniejszym ogniu przez pol godziny albo az mieso
bedzie miekkie, dolewajac wody w miare potrzeby, zeby utrzymac pozadana
ilosc sosu. Bitki nigdy nie powinny byc calkowicie zalane sosem, musza
troche wystawac.Pod koniec gdy mieso miekkie, mozna sos podac jak jest,
lub doprawic smietana, lub wywarem z grzybow, lub domieszac uduszone
kurki, lub dodac (brrrrrrr) pasty pomidorowej, jak niektorzy lubia.

Magdalena Bassett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-07-21 19:10:23

Temat: Re: bitki wolowe
Od: Magdalena Bassett <m...@o...com> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Bassett wrote:

> Magda wrote:
>
> > Jak zrobic bitki wolowe zeby sie nadawaly do konsumpcji?
>
> Moje sie nadaja jak najbardziej, wiec podam Ci przepis - moze nie sa to
> klasyczne polskie, ktore sa z chlebem tylko, ale sa bardzo dobre.

Cos mi sie z tym chlebem pokrecilo - sorry

MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-07-21 19:37:54

Temat: Re: bitki wolowe
Od: Magdalena Bassett <m...@o...com> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-07-22 07:33:58

Temat: Re: bitki wolowe lekko OT
Od: "Jerzy Kozłowski" <j...@o...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

umiescic na
> patelni z goracym maslem i olejem (pol na pol), smazyc na wysokim ogniu
....
> Magdalena Bassett

slyszalem ze nie powinno sie mieszac roznych tluszczy bo costam sie
wydziela....prawda to li?
pozdrawiam Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-07-22 09:30:29

Temat: Re: bitki wolowe
Od: "batory" <b...@p...wywaltoonet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Magda" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cdleu5$nq3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Jak zrobic bitki wolowe zeby sie nadawaly do konsumpcji?
>
>
Ja robię tak:
Mięso kroję na dość grube plastry, zbijam mocno (wszak to bitki), osmażam na
patelce (bez mąki, bez masła), przekładam do płaskiego garnka, gdzie już na
nie czaka osolona woda zagotowana z dodatkiem cebuli pokrojonej, liścia
laurowego, pieprzu w ziarnkach i sporej ilości suszonych grzybków. Wkładam w
to bitki i duszę do miękości. Tłuszcz, na którym się smażyły wywalam - jest
szkodliwy, w zamian za to do duszenia dodaję dobrą łyżkę świeżego masła.
Powstały sos już jest gęstawy od rozgotowanej cebuli, ale można go zagęścić
mąką albo śmietaną (kwaśną). Baardzo dobre.
Albo zamiast grzybów różne warzywka (marchew, pietruszka, seler), ale wolę z
grzybami
Pozdrówka - Agnieszka