Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.task.gda.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: pk <p...@g...pl.xxx>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: bodzce
Date: Wed, 14 Mar 2001 11:03:18 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 32
Message-ID: <3...@g...pl.xxx>
References: <98lrri$ltf$1@news.tpi.pl> <98m3rj$nns$1@news.tpi.pl>
<98m73n$7gi$1@news.tpi.pl>
Reply-To: p...@g...pl
NNTP-Posting-Host: neptun.pg.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 984564205 13263 195.116.250.180 (14 Mar 2001 10:03:25 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 14 Mar 2001 10:03:25 GMT
X-Accept-Language: pl,en
X-Mailer: Mozilla 4.76 [en] (Win98; U)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:76899
Ukryj nagłówki
bary wrote:
> godzinach? A nie zapada się w śpiączkę?
Pozwolilem sobie wyciac fragment tekstu z:
http://neurobot.art.pl/03/teksty/deprywacja/deprywac
ja.html
"1.Przez pierwsze trzy kwadranse sprawy myślimy jeszcze o sprawach dnia
codziennego. Jesteśmy
świadomi otoczenia, środowiska itd.
2.Stopniowo zaczynamy się relaksować i nicnierobienie sprawia nam
przyjemność.
3.W ciągu kolejnej godziny pojawia się jednak napięcie, uczucie
"zmysłowego niedosytu", pojawiają się drobne odruchy służące
zaspokojeniu potrzeby odbioru wrażeń: pocieranie palców, drganie mięśni
itd.
4.Jeżeli uda nam się powstrzymać te odruchy wystarczająco długo,
wejdziemy w fazę czwartą, w której potrzeba odczuwania jakichkolwiek
wrażeń jest tak silna, że pragniemy czym prędzej opuścić komorę.
5.Każdy najdrobniejszy bodziec docierający do nas przez skórę, uszy,
oczy itd. Jest odbierany ze zdwojoną siłą i zaprząta umysł w stopniu
trudnym do zniesienia.
6.Myśli przenoszą się z odczuwania miejsca i ciała w bardziej osobiste,
emocjonalne rejony, którymi uczestniczący w eksperymencie rzadko chcą
się dzielić z innymi. Reakcje w tym momencie wahają się od całkowitego
powstrzymywania się i niechęci, do poddania strumieniowi wrażeń, co
wiąże się z niemałym zadowoleniem.
7.Finalnym etapem są wzrokowe halucynacje, wygenerowane samoistnie przez
mózg. Mogą przybierać formę wielobarwnych fraktali, tuneli, korytarzy,
eksplozji kolorów. Poczucie czasu zostaje całkowicie zaburzone.
Uczestnik zostaje porwany przez strumień halucynacji odbieranych każdym
zmysłem, słyszy dźwięki, czuje dotyk, poddaje się nieogarnionej,
fantazyjnej podróży wgłęb własnej zmysłowości."
pk
|