« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-22 16:02:37
Temat: bouillabaiseWitam pyszną grupę - to mój pierwszy post tutaj. I pytanko - jak robicie tę
zupkę? Ja od kilku lat przyrządzam (na Wigilię!) ją wg przepisu, który z
rozdziawioną buzią spisałem z telewizora w czasie programu Macieja Kuronia i
wszyscy się zajadają ze smakiem. Ale może da się jeszcze fajniej - może coś
odgapię z Waszych przepisów?
Pozdrawiam,
Jacek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-22 20:05:08
Temat: Re: bouillabaiseJa od kilku lat przyrządzam (na Wigilię!) ją wg przepisu, który z
> rozdziawioną buzią spisałem z telewizora w czasie programu Macieja Kuronia
i
> wszyscy się zajadają ze smakiem.
czy niesmialo o przepis moge poprosic??
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-23 09:01:02
Temat: Re: bouillabaiseAgnieszka <j...@o...pl> napisał(a):
> czy niesmialo o przepis moge poprosic??
Ależ oczywiście. Feler polega na tym, że przepis mam w domu i to tylko w
wersji papierowej więc wysłać go mogę dopiero po powrocie z pracy. Więc dziś
wieczorkiem podeślę przepisik.
Jacek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-23 18:30:53
Temat: Re: bouillabaiseObiecany przepis:
1 kg ryb morskich (rózne gatunki, byle nie bardzo tluste),
1 por
3 pomidory sparzone i obrane ze skórki
3 cebule
1 marchew
4 zabki czosnku
sól, pieprz mielony czarny
ziola: tymianek, ziele angielskie, 1 gozdzik, pieprz czarny caly
sok z cytryny
oliwa z oliwek do smazenia
wywar z gorszych czesci ryb
szafran
skorka z 1 pomaranczy
ewentualnie owoce morza (rozne)
Ryby filetuje, z odrzutow gotuje rzeczony wywar w malym garnku. Filety kroje
na mniejsze kawalki (na raz ;-), skrapiam sokiem z cytryny, sole i pieprze.
Cebule obieram i kroje w plastry, pora w kóleczka, pomidory w cwiartki,
marchewke w talarki (po obraniu). Ziola zawijam w kawalek gazy i zwiazuje
bawelniana nitka - pozostawiam dluzsza nitke. W garnku smaze cebule i por na
oliwie z oliwek. Dodaje zmiazdzony czosnek i jeszcze chwile smaze. Zalewam
odcedzonym wywarem ktory gotuje sie w miedzyczasie (gdy kroje i smaze warzywa)
Do wywaru wkladam ziola w gazie tak, aby nitka wystawala poza garnek i
zwisala z niego (potem za te nitke wyciagne cala paczke - nikt sie na nie nie
nadzieje przy jedzeniu). Doprowadzam do wrzenia i dodaje ryby, pomidory i
marchew i gotuje 30 min (marchewka musi zmieknac). Pod koniec wyciagam ziola.
Skorke z pomaranczy kroje w drobna kostke i dodaje do zupy pod koniec
gotowania (skórka z calej pomaranczy to moze byc za duzo dla niektorych).
Dodaje szafran i owoce morza (jesli je mam) na samym koncu.
To tyle. Nieco pózniej Maciej Kuron (to z jego programu spisalem ten przepis)
opublikowal serie ksiazek kucharskich, m.in Zupy i Potrawy z ryb. I
bouillabaise figuruje w obydwu pozycjach, jednak Autor zmienil zdanie na temat
sposobu jej przyrzadzania. Sugeruje mianowicie zmiane proporcji (zdecydowanie
wiecej ryb a mniej warzyw - za to cala glowka czosnku), dodanie bialego wina
(szklanka) skórke tylko z 1/8 pomaranczy. Do tego zmieniona jest kolejnosc
dodawania skladnikow - szkli tylko cebule a potem dodaje cala reszte i dusi w
winie 15 min. Ziola natomiast wrzuca do wywaru z resztek ryb, gotowanego
równolegle (bez tych czarów z gaza). No i na koniec kaze wylowic z zupy skórke
pomaranczy (nie kroi jej w kosteczke). We wszystkich przypadkach Autor
sugeruje podawanie zupy z grzankami czosnkowymi (choc ja tak nie podaje).
Niedawno dodatkowo dowiedzialem sie, ze niektorzy sugeruja wylowienie ryb i
owocow morza i zmiksowanie reszty przed podaniem, stad moje pytanie na grupie
- moze ktos cos jeszcze ciekawego zaproponuje...
Jacek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-23 21:07:40
Temat: Re: bouillabaise> Obiecany przepis:
>
> 1 kg ryb morskich (rózne gatunki, byle nie bardzo tluste),
brzmi smakowicie:) dzieki serdeczne. na pewno sprobuje i napisze jak mi sie
udalo.
Pozdrawiam,
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-29 16:25:20
Temat: Re: bouillabaiseIn article <bs74it$o9k$1@inews.gazeta.pl>, Jacek Nowak
<j...@g...pl> wrote:
> Witam pyszną grupę - to mój pierwszy post tutaj. I pytanko - jak robicie tę
> zupkę? Ja od kilku lat przyrządzam (na Wigilię!) ją wg przepisu, który z
> rozdziawioną buzią spisałem z telewizora w czasie programu Macieja Kuronia i
> wszyscy się zajadają ze smakiem. Ale może da się jeszcze fajniej - może coś
> odgapię z Waszych przepisów?
A gdybyś tak, zamiast oglądać głupie programy telewizyjne poszperał w
archiwum tej grupy?
np.:
<http://glinki.com/?l=i5Yq>
<http://glinki.com/?l=BTuX>
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-29 16:35:04
Temat: Re: bouillabaiseOtóż próbowałem. Szukałem i nie znalazłem. Nie pamiętałem (o ja głupi) że
temat tej zupy był już poruszany na grupie. Może dlatego, że czytam ją od
niedawna. A nie znalazłem pewnie dlatego, że szukałem bouillabaise a nie
"bouillabase" ani "bouillabaisse". A szukałem bouillabaise dlatego, że taka
jest pisownia nazwy tej zupy.
Jacek
P.S. Co wy jecie na tej grupie, że co chwila ktoś pluje żółcią????
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-29 16:44:30
Temat: Re: bouillabaiseUżytkownik Jacek Nowak napisał:
> P.S. Co wy jecie na tej grupie, że co chwila ktoś pluje żółcią????
W tej chwili mandarynkę :)
--
pa, BasiaBjk z głupawką przepracowaniową, co to zamiast ślęczeć nad
tekstem, podczytuje grupy&listy dykusyjne, a wniosek z tego następujący:
popluwanie sobie to uroki(?) internetowych społeczności, nie obejdzie
się bez nich żadna grupa. Ale nie musimy traktować tego tak strrrasznie
serio.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-29 16:53:55
Temat: Re: bouillabaiseIn article <bspl3o$uc$1@inews.gazeta.pl>, Jacek Nowak
<j...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
> Otóż próbowałem. Szukałem i nie znalazłem. Nie pamiętałem (o ja głupi) że
> temat tej zupy był już poruszany na grupie. Może dlatego, że czytam ją od
> niedawna. A nie znalazłem pewnie dlatego, że szukałem bouillabaise a nie
> "bouillabase" ani "bouillabaisse".
A ciekawe. Larousse podaje "bouillabaisse". Pewnie się myli.
Władysławq
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-29 19:14:02
Temat: Re: bouillabaise
Jacek Nowak wrote:
> Otóż próbowałem. Szukałem i nie znalazłem. Nie pamiętałem (o ja głupi) że
> temat tej zupy był już poruszany na grupie. Może dlatego, że czytam ją od
> niedawna. A nie znalazłem pewnie dlatego, że szukałem bouillabaise a nie
> "bouillabase" ani "bouillabaisse". A szukałem bouillabaise dlatego, że taka
> jest pisownia nazwy tej zupy.
Muszę Cię zmartwić - prawidłowa pisownia to 'bouillabaisse'. Przez jedno
's' brzmi cokolwiek wulgarnie (jest we francuskim czasownik 'baiser',
który oznacza mniej więcej tyle, co angielskie 'fuck'...).
Swoją drogą strasznie mnie raził ten błąd w tytule, ale nie chciałam być
złośliwa. Skoro jednak sam się o to prosisz...
pozdrowienia
lurkująca od czasu do czasu
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |