« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-04 12:04:54
Temat: brak ubezpieczenia a leczenieMam takie pytanie, chłopak jest na bezrobociu i był zarejestrowany w
Urzędzie Pracy jednak raz się nie zgłosił i go wyrejestrowali, pech chciał
że w tym samym czasie sie rozchorował, chodzi po lekarzach, na różne
badania krwi i tym podobne, jak na razie nikt go nie zapytał dlaczego nie
ma aktualnej pieczątki w książeczce, moje pytanie brzmi czy NFZ obciąży go
rachunkiem za lecznie i co jeśli nie zapłaci - przecież jest bezrobotny?
Trochę się martwie, eh ci faceci...
---
Pozdrawiam
Anetka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-01-05 09:07:30
Temat: Re: brak ubezpieczenia a leczeniejeśli ktoś z nadzoru(NFZ) w końcu się zorientuje(mało prawdopodobne)
to lekarze mają przechlapane a nie pacjent.
Dlatego uważam za głupotę rejestrowanie bezrobotnego w UP i pokrywanie przez
innych jego ubezpieczenia.
NIE PRACUJE = NIE JEST UBEZPIECZONY I KROPKA!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-01-05 20:03:32
Temat: Re: brak ubezpieczenia a leczenieKrzysztof L napisał(a):
> jeśli ktoś z nadzoru(NFZ) w końcu się zorientuje(mało prawdopodobne)
> to lekarze mają przechlapane a nie pacjent.
Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
> Dlatego uważam za głupotę rejestrowanie bezrobotnego w UP i pokrywanie przez
> innych jego ubezpieczenia.
>
> NIE PRACUJE = NIE JEST UBEZPIECZONY I KROPKA!
Jestem się w stanie z Tobą zgodzić, ale tylko pod warunkiem drastycznego
zmniejszenia obciążeń podatkowych w tym chorym kraju. Z dwojga złego (w
obecnych warunkach) wole aby przynajmniej część z pieniędzy podatników
wydawana była na podstawową opiekę medyczną, niż wsiąkała w inne
patologiczne sektory gospodarki.
I oby nikt z twojej rodziny ani znajomych nie znalazł się w sytuacji
ciężkiej choroby przy braku ubezpieczenia.
Pozdrawiam
W.
--
The truth is rarely pure, and never simple.
-- Oscar Wilde
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-01-06 08:15:11
Temat: Re: brak ubezpieczenia a leczenieWitaj Krzysztofie L,
W Twoim liście datowanym 5 stycznia 2005 (10:07:30) można przeczytać:
> Dlatego uważam za głupotę rejestrowanie bezrobotnego w UP i pokrywanie przez
> innych jego ubezpieczenia.
Czyli system amerykański?
Rozważ zatem sytuację, w której Ty będąc ubezpieczonym zapadasz na
chorobę, której leczenie jest proporcjonalnie droższe niż składki
płacone przez ciebie lub twojego pracodawcę za ciebie. Mógłby ktoś
powiedzieć: hola hola pokrywanie kosztów Twojego leczenia z moich
składek jest głupotą i ja się nie zgadzam!!! Może nie jest to trafiony
przykład ale chyba każdy ma prawo do podstawowej opieki zdrowotnej.
Może wie ktoś czy nie ma takiego zapisu w konstytucji?
--
Pozdrowienia,
charlie_partana mailto:c...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-01-06 10:17:55
Temat: Re: brak ubezpieczenia a leczenie> Czyli system amerykański?
Na razie wszystko wskazuje że w Polsce zwycięży połączenie systemu
europejskiego z amerykańskim: podatki i koszty pracy jak w bogatszych
krajach europejskich przy ochronie socjalnej w stylu liberalnym.
--
Krzysiek, EBP
Kto Polakiem jest Prawdziwym wiernym Wierze Katolickiej
wie, że Jezus nie był Żydem, lecz Lechitą spod Wieliczki!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-01-07 09:14:24
Temat: Re: brak ubezpieczenia a leczenie"Krzysztof L" <p...@p...onet.pl> napisał...
> Dlatego uważam za głupotę ... i pokrywanie przez innych jego ubezpieczenia.
Rzygać się słuchając takich opinii. To może koleś weź karabin
i zastrzel "pasożyta" - tak będzie taniej :-(
--
Bez pozdrowień *** kadet Ja'Nusz Wu
##>> Make Peace - Kill Spamers !!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |