Strona główna Grupy pl.sci.psychologia brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie

Grupy

Szukaj w grupach

 

brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-04-22 10:02:34

Temat: brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie
Od: "Tytus" <t...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie oceniaj ludzi po wyglądzie - tak mi mówili przez lata. No i nie
oceniałem. W ogóle nie oceniałem. Bo skoro nie mozna wierzyć w to co się
widzi, a byłem za głupi, żeby mieć jakieś własne poglądy, to poprostu
zadowalałem się wielkim znakami zapytania, jakie miałem w miejscu poznanych
ludzi.
Nauczyłem się przy tym cierpliwie czekać, bez oceny, z nadzieją że wszystko
kiedyś się okaże.
Ludzie dzielili się na dobrych i bardzo dobrych. I na ładnych... Brzydkich
jakoś nie widziałem...

Potem spotkałem kobietę (bardzo piekną) która w środku czuła się małą,
brzydką i grubą dziewczynką.
I bardzo długo przyglądałem się co robi ze swoim życiem. Niewesołe to
przyglądanie.

Potem spotkałem inna kobietę (też piękną - mamy syna), która powiedziała o
moim przyjacielu i mentorze: "On nie może cię niczego nauczyć, zobacz jaką
on ma dupę. Zobacz jakie ma dłonie...Popatrz na siebie i popatrz na
niego..." To mną wstrząsnęło. Nie tylko niesprawiedliwość oceny...I
prostactwo osądu...atak na przyjaciela...
Ona - kobieta ze świata litewskich elfów, wiedźm i Dostojewskiego, znająca
wiele języków, mieszkająca w wielu krajach, swoją przenikliwością i
mądrością przewyższała wszystkie znane mi osoby. Umiała wywalczyć posłuch.
Wstrząsneło mną odkrycie, że może być tak jak ona mówi, że może uparcie
czegoś w życiu nie chciałem zauważyć. Zacząłem się zastanawiać i w końcu
zacząłem się przyglądać ludziom.

Do napisania tego skłonił mnie wątek "mieć chłopaka" (i to co Kominek z
Bluzgaczem napisali
jakoś mnie ogromnie inspirują, chociaż do inteligencji zafascynowanej
wulgaryzmami za bardzo bym się nie zaliczał)

Przyglądałem się głównie brzydkim wedle dzisiejszych kanonów kobietom i
brzydkim mężczyznom.
To są prawdopodobnie rzeczy dla wiekszości oczywiste, ale ja odkryłem je
bardzo niedawno.
Brzydka kobieta ma małe szanse zostać zlotowłosą królewną z bajki. Chociaż
ma taką samą potrzebe. Znajomy terapeuta powiedział mi kiedyś: "wiesz, mam
taką pacjentkę, strasznie brzydka i gruba, ale w środku czuje się piękną
dziewczyną."
Brzydka kobieta zna świat brzydkich.
Nie dostepne są dla niej "bezinteresowne" uśmiechy ludzi w kolejce czy
ciekawskie spojrzenia mężczyzn.
Ogromna część życia - bardzo fajnego życia - jest dla niej niedostępna.
To musi rodzić złość. I frustracje. I pytania. I to wszystko gdzieś
stłumione w środku pod maską nibyprzejmości i otwarcia się na świat, którą
to maską brzydka kobieta wymusza od ludzkości nieco sympatii.

Cholera, chyba za dużo się przyglądałem. Teraz widze wszystkie pokraki
dookoła. Całe pokrzywienie świata, niczym z obrazów Breughla. Wystarczy iść
do nocnego supermarketu. Ale może to swiatło jarzeniówek tak działa.

Więc dlaczego ona taka jest? Dlaczego urodziła się brzydka? Jaki plan w tym?
Boski, natury czy losu. Jaka lekcja dla niej z tego, że coś nie będzie jej
dane. Czy rzeczywiście jest tak że jak kogoś nie ma w tym miejscu to jest go
więcej gdzie indziej? Czego uczy brak piękna w powierzchowności?
Mądrości? Co to za niedopieszczona mądrość?
Pogody ducha? Hiobowa pogoda. Przez łzy bólu i żalu.
Rezygnacji? Chyba tak, chociaż niektóre nie rezygnują i ważąc 130 kilogramów
przekłówają sobie język kolczykiem, albo robią mały tatuaż na biodrze.
No to może wytrwałości?
Albo że uroda nie jest najważniejszą rzeczą.
To prawda, uroda nie jest najważniejsza, o ile się ją ma.
Kiedy się jest brzydką kobietą uroda staje się jakby trochę ważniejsza
(pomijajac przypadki w których problem ulega wyparciu).

Widzałem sytuacje, kiedy brzydkie kobiety przyjaźniły się z tymi pięknym
tylko dlatego, że chciały popatrzeć sobie na ładne życie. Na apsztyfikantów,
adoratorów, poczuć klimat randek, uwodzenia, bycia chcianym. No ale to nie
jest do wytrzymania na dłuższą metę.

Nie znam się na uwodzeniu kobiet. Zawsze to one mnie brały. Mam naturę
kameleona. Rodzaj mimikry.
Ale zawsze omijałem brzydkie kobiety (to nie były głównie względy
estetyczne, chociaż pewno geny też mają coś do powiedzenia). Zawsze szukałem
mądrych i pięknych w środku kobiet, które umiejąc docenić własne piękno
doceniłyby i moje. Brzydkich się bałem i zakrywałem oczy.

Ale teraz już się nie da.


tyt.

ps.
acha, w sprawie mężów to często się słyszy pogląd, że brzydka łatwiej męża
znajdzie niż łądna, bo konkretny ma cel, a ładna oślepiona rojem konkurentów
nie może się zdecydować.

(uprzedzam że wszystko co napisałem wyżej jest nieprzemyślane)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-04-22 10:49:40

Temat: Re: brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie
Od: "marcin" <e...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tytus" <t...@a...pl> napisał w wiadomości
news:c6851q$bgr$1@news.onet.pl...
> Nie oceniaj ludzi po wyglądzie - tak mi mówili przez lata. No i nie
> oceniałem. W ogóle nie oceniałem. Bo skoro nie mozna wierzyć w to co się
> > doceniłyby i moje. Brzydkich się bałem i zakrywałem oczy.
>
> Ale teraz już się nie da.
>
>

tyle się naprodukowałeś a tu tylko
banał za banałem

marcin



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 10:50:51

Temat: Re: brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tytus" <t...@a...pl> napisał w wiadomości
news:c6851q$bgr$1@news.onet.pl...

> Potem spotkałem inna kobietę (też piękną - mamy syna), która powiedziała o
> moim przyjacielu i mentorze: "On nie może cię niczego nauczyć, zobacz jaką
> on ma dupę. Zobacz jakie ma dłonie...Popatrz na siebie i popatrz na
> niego..." To mną wstrząsnęło. Nie tylko niesprawiedliwość oceny...I
> prostactwo osądu...atak na przyjaciela...

No to jak to oceniasz?
Wyglad uber alles?

> Nie dostepne są dla niej "bezinteresowne" uśmiechy ludzi w kolejce czy
> ciekawskie spojrzenia mężczyzn.
> Ogromna część życia - bardzo fajnego życia - jest dla niej niedostępna.
> To musi rodzić złość. I frustracje. I pytania. I to wszystko gdzieś
> stłumione w środku pod maską nibyprzejmości i otwarcia się na świat, którą
> to maską brzydka kobieta wymusza od ludzkości nieco sympatii.

Eeeee, zauwaz ze "ciekawskie spojrzenia mężczyzn" to tylko mala czesc
swiata.
Wlasciwie to dotyczy dalszego otoczenia - spojrzenia obcych ludzi, jest
jeszcze swoje wlasne otoczenie, znajomi.

Jak zdawalem do liceum to przez 1szy rok, zainteresowaniem cieszyly sie
ladne dziewczyny. Potem -niekoniecznie brzydkie- ale znaczenie
zaczely miec zupelnie inne! (jak porownalem z poczatkami to byl niezly
zwrot zainteresowan).
Tak ze piekno zewnetrzne jest tylko jednym z elementow....
nie ma sie czym przejmowac, znaczy... z braku zalotnych usmiechow
mozna zyc, gorzej gdy ktos poniza za bycie brzydkim, wtedy gorzej.

Pozdrufka,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 11:01:06

Temat: Re: brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tytus:
> ... (uprzedzam że wszystko co napisałem wyżej jest nieprzemyślane)

Zajmuje Cie madrosc jak widze? :)
Niezle. ;)

Skoro zaszedles tak daleko w swych poszukiwaniach, co nawiasem
mowiac zawdzieczasz w wiekszej mierze opatrznosci jak widze,
a nie wlasnemu rozumowi, to moglbym Ci rowniez niejako ~dopomoc
w Twoich poszukiwaniach i napisac np o tym ze zdarza sie iz glupota
przepelnia powierzchownosc przyjemna dla oka, lecz madrosci nigdy(!)
nie znajdziesz tam gdzie okiem nie dostrzezesz piekna...

ale gdybym to zrobil nie uwierzylbys w to jak mniemam, trwajac w
resztach wiary w zapewnienia rownie szkaradne jak ich glupi, lecz
liczacy na Twoja naiwnosc propagatorzy... :)

dlatego sam musisz sobie poradzic z ta kwestia, jak nie rozumem,
to przynajmniej fartem. ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 11:18:00

Temat: Re: brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

> dlatego sam musisz sobie poradzic z ta kwestia, jak nie rozumem,
> to przynajmniej fartem. ;)

Zastanawiales sie nad ~popularnym 'powiedzonkiem': "...nie wszystko
zloto co sie swieci..."?

Musial je sformulowac jakis prawdziwy, wielki geniusz...
ale niestety, trzeba madrosci aby choc troche zrozumiec o czym 'mowi'.
;)

--
Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 11:18:32

Temat: Re: brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie
Od: "Tytus" <t...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c688lf$rsd$1@news.onet.pl...
> Tytus:
> > ... (uprzedzam że wszystko co napisałem wyżej jest nieprzemyślane)

> dlatego sam musisz sobie poradzic z ta kwestia, jak nie rozumem,
> to przynajmniej fartem. ;)
>
> --
> Czarek

O yes, fartem... tak!
tyt.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 11:22:09

Temat: Re: brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie
Od: "Tytus" <t...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "marcin" <e...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c687t3$9dq$1@inews.gazeta.pl...
>

> tyle się naprodukowałeś a tu tylko
> banał za banałem
>
> marcin
>
na początku przeczytałem "banan za bananem"
i już mi się spodobało ze względu na małpie asocjacje
ale to dla tego, że oślepłem przy produkowaniu się poprzednio
banał za banałem nie jest apetyczny
rozumiem, że spodziewałeś się fajerwerków?
chyba po tytule
tytuł jest ok?

tyt.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 11:24:37

Temat: Re: brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie
Od: "vonBraun" <i...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tytus w news:c6851q$bgr$1@news.onet.pl

Zauważ, że poruszasz się w obrębie takich "konstruktów"
jak:

mądrość - głupota
atrakcyjność fizyczna - brzydota

(własna , kobiety itd)

Obszarem pominiętym wydaje mi się
zdolność do miłości i tzw."dobroć" vs. ich brak.

pozdrawiam
vonBraun

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 11:32:30

Temat: Re: brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie
Od: "Tytus" <t...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c689l5$7ct$1@news.onet.pl...
> > dlatego sam musisz sobie poradzic z ta kwestia, jak nie rozumem,
> > to przynajmniej fartem. ;)
>
> Zastanawiales sie nad ~popularnym 'powiedzonkiem': "...nie wszystko
> zloto co sie swieci..."?
>
> Musial je sformulowac jakis prawdziwy, wielki geniusz...
> ale niestety, trzeba madrosci aby choc troche zrozumiec o czym 'mowi'.
> ;)
>
> --
> Czarek
>
może poszukiwacz złota?
albo sroka?
sroki mi się podobają chociaż ich nie lubie (no i są nieładne) więc są
żywym potwierdzeniem owego powiedzonka.
a może to powiedział jakiś elektryk amator? który właśnie naprawił światło w
domu?
a może to miało być:
nie wszystko złoto co się święci? wtedy bardziej katolickie to by bylo...
generalnie to chyba dobrze, ze nie wszystko złoto
milczenie na przykład to złoto
a mowa srebro
ale my, Polacy, kochamy się w żelazie (podobno)

więc jak się dziewczyna świeci niczym złoto to niekoniecznie to musi złoto
być
może być na przykład tombak, albo mika
albo brokat

no ale jak poświęca 2 godziny na pomalowanie paznokci żeby się narzeczonemu
podobać
to jakaś duchowość w tym musi być
duchowość podobania się

a Ty rozumiem wolisz złoto?

:)

tyt.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 11:35:09

Temat: Re: brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tytus:
> a Ty rozumiem wolisz złoto?

Ciesze sie ze rozumiesz. :)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

mechanizm zaprzeczania
normalny wariat
Trochę o seksie :-(
Kochac, jak to latwo powiedziec.
temat

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »