« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2005-06-10 13:35:11
Temat: Re: bycie z niepełnosprawny> Tylko że tworzenie związku to jednak trochę inna sprawa niż uczucie
> miłości.
moze i tak, ale nie wiem jak wyobrazasz sobie tworzenie, trwalego
zwiazku bez bilosci...?
pozdr.
robercikus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2005-06-10 13:45:39
Temat: Re: bycie z niepełnosprawnyDnia 2005-06-10 15:35,na pl soc inwalidzi wielce szanowny(a) ,
robercikus[nospam] napisał(a):
>
> moze i tak, ale nie wiem jak wyobrazasz sobie tworzenie, trwalego
> zwiazku bez bilosci...?
Witam
Otóż nie wyobrażam sobie codzienne tworzenie związku czyli tworzenie
kompromisów miedzy tym co " moje" i "twoje" i bliskość tak uczuciowa
jak fizyczna biegną równolegle.
--
Piotr
Argumentów nie należy liczyć, lecz ważyć.
<Cyceron>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2005-06-10 13:49:47
Temat: Re: bycie z niepełnosprawny> Witam
> Tylko że tworzenie związku to jednak trochę inna sprawa niż uczucie
> miłości. To nie jest tak że daje się a wzbrania przed braniem. Natomiast
> niezdrowa jest postawa opisywana ( bo nie wiem czy stosowana ) przez
> niektórych ja nie daje wiele ale wiele oczekuje. A potem następuje
> rozczarowanie że ona jest taka a nie inna
Na tym wlasnie polega milosc, ze najpierw wyobrazamy sobie jakiegos
idealnego partnera/partnerke, a potem zaczynamy szukac tej osoby i tu
pojawia sie problem ze ten nasz wybranek/wybranka nie chce byc takim jakim
go sobie wymarzylismy. Ten, niekiedy bardzo bolesny, moment przejscia od
marzen do rzeczywistosci nastepuje we wszystkich zwiazkach, dlatego mamy
tyle rozwodow.
Leszek
> Pozdrawiam
> Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2005-06-10 14:01:38
Temat: Re: bycie z niepełnosprawnyDnia 2005-06-10 15:49,na pl soc inwalidzi wielce szanowny(a) , LECH
DUBROWSKI napisał(a):
>
> Na tym wlasnie polega milosc, ze najpierw wyobrazamy sobie jakiegos
> idealnego partnera/partnerke, a potem zaczynamy szukac tej osoby i tu
Dzień Dobry
Leszku to ty miłości nie szukasz tylko księżniczki z bajki otóż tak się
składa że ludzie nie są idealni nie przystają do naszych wyobrażeń w
100 procentach i szukanie ideału nie ma sensu.
cała sztuka polega na tym by zaakceptować umieć żyć z wadami tej osoby
którą kochamy darzymy uczuciem i ona w drugą stronę :)
--
Piotr M:)
Gdy człowiek kocha życie wtedy nawet medycyna jest bezsilna :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2005-06-10 14:30:06
Temat: Re: bycie z niepełnosprawny> Dzień Dobry
>
> Leszku to ty miłości nie szukasz tylko księżniczki z bajki otóż tak się
> składa że ludzie nie są idealni nie przystają do naszych wyobrażeń w 100
> procentach i szukanie ideału nie ma sensu.
Nie, ja tylko uogolnilem problem, bo znalem wiele takich osob, ktore tak
postepowaly i dlatego ja im nie pasowalem.
Leszek
> --
> Piotr M:)
> Gdy człowiek kocha życie wtedy nawet medycyna jest bezsilna :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2005-06-10 16:37:01
Temat: Re: bycie z niepełnosprawny
Użytkownik "Piotr M:)" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d8bmu8$i71$1@news.dialog.net.pl...
> Dnia 2005-06-10 10:51,na pl soc inwalidzi wielce szanowny(a) , Jacek
> Kruszniewski napisał(a):
> >
> > Piotrze - ale dajesz coś z siebie, nawet jak coś nie wyjdzie. Ja
próbowałem
> > i teraz wiem że było warto. :)
> >
> > Tak miłóść to jest przede wszystkim dawanie i nie patrzenie na to co
> > człowiek otrzyma.
> >
> >
>
> Jacku
>
> Oczywiście że tak daje a jak coś nie wyszło to się cofałem o krok i
> próbowałem jeszcze raz aż wyszło :-)
Podobnie jak u mnie :-)
--
Z pozdrowieniami
Jacek Kruszniewski
--
"Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą."
(Prz 15:14)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2005-06-10 16:43:07
Temat: Re: bycie z niepełnosprawny
Użytkownik "LECH DUBROWSKI" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:d8c63b$p54$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Witam
>> Tylko że tworzenie związku to jednak trochę inna sprawa niż uczucie
>> miłości. To nie jest tak że daje się a wzbrania przed braniem.
>> Natomiast niezdrowa jest postawa opisywana ( bo nie wiem czy
>> stosowana ) przez niektórych ja nie daje wiele ale wiele oczekuje. A
>> potem następuje rozczarowanie że ona jest taka a nie inna
>
> Na tym wlasnie polega milosc, ze najpierw wyobrazamy sobie jakiegos
> idealnego partnera/partnerke, a potem zaczynamy szukac tej osoby i tu
> pojawia sie problem ze ten nasz wybranek/wybranka nie chce byc takim
> jakim go sobie wymarzylismy. Ten, niekiedy bardzo bolesny, moment
> przejscia od marzen do rzeczywistosci nastepuje we wszystkich
> zwiazkach, dlatego mamy tyle rozwodow.
>
> Leszek
>
>
Nie wiem Leszku jak to u Ciebie. Ja po prostu szukałam człowieka, nie
ideałau, a człowieka z krwi i kości.
Kocham go z jego wadami i zaletami:) A też bywam idealistką:D
--
Małgoś:)
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Ufaj i kontroluj;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2005-06-10 18:09:26
Temat: Re: bycie z niepe?nosprawny
Użytkownik "NeoN" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:30ca.00000750.42a98bd2@newsgate.onet.pl...
> jak sie czujesz niepelnosprawny to nim jestes....widzialem niejednego
> zrowego inwalide
> to zalezy od podejscia......
>
> -Wojtek
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
---------------------------------
to nie jest tak. Najpierw trzeba sobie zaplanowac i zrobic tak zwana "liste"
plusow i minusow. jak np wiaze sie ze zdrową dziewczyna to staram sie
myslec o trudnosciach takiego zwiazku i wyjasniam jej na czym to wszystko
polega ze mam swoje ograniczenia jako niepelnosprawny i nie bede mogl
niektorych rzeczy zrobic sam tak jak np te ktore pisalem kilka postow wyzej.
Jezeli nie myslimy praktycznie co dalej bedzie to skazujemy sie na porazke i
powiem tu bardziej odwaznie ze istnieje prawdopodobienstwo ze dziewczyna
odejdzie od takiego chlopaka jak zobaczy ze nie jest tak kolorowo a
codzienne sprawy przewyzszaja ją. Z reszta zycia singla wcale nie jest takie
złe..................:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2005-06-10 18:23:34
Temat: Re: bycie z niepe?nosprawnyOn Fri, 10 Jun 2005 20:09:26 +0200, "Jacek1982" <m...@o...pl>
napisał(a):
>Jezeli nie myslimy praktycznie co dalej bedzie to skazujemy sie na porazke i
>powiem tu bardziej odwaznie ze istnieje prawdopodobienstwo ze dziewczyna
>odejdzie od takiego chlopaka jak zobaczy ze nie jest tak kolorowo a
>codzienne sprawy przewyzszaja ją. Z reszta zycia singla wcale nie jest takie
>złe..................:-)
No wlaśnie i żadna miłość nie przetrwa tego. A dzisiejsze dziewczyny
baaaaardzo lubia kolorki, za czasów moich rodziców nie były tak
wymagające.
--
Pozdrawiam
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2005-06-10 20:12:28
Temat: Re: bycie z niepełnosprawny
Użytkownik "Jarek" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:nimja19vi496s03tsa3nj6vkcurpehv33e@4ax.com...
> On Fri, 10 Jun 2005 20:09:26 +0200, "Jacek1982" <m...@o...pl>
> napisał(a):
>
> >Jezeli nie myslimy praktycznie co dalej bedzie to skazujemy sie na
porazke i
> >powiem tu bardziej odwaznie ze istnieje prawdopodobienstwo ze
dziewczyna
> >odejdzie od takiego chlopaka jak zobaczy ze nie jest tak kolorowo a
> >codzienne sprawy przewyzszaja ją. Z reszta zycia singla wcale nie
jest takie
> >złe..................:-)
> No wlaśnie i żadna miłość nie przetrwa tego. A dzisiejsze dziewczyny
> baaaaardzo lubia kolorki, za czasów moich rodziców nie były tak
> wymagające.
Mylimy 2 rzeczy ??
Szczerość i wyrachowanie. Bo to że się mówi tej drugiej to jest
szczerość, otwarcie się i postawienie rzeczy w prawdziwym świetle. Z
drugiej strony, widzę u was wielką barierę w was samych, jakby ta druga
strona szukała tylko faceta o silnych bicepsach, o pięściach
Michalczewskiego i w ogóle takim super modelu.
A to jest błąd, bardziej się liczą cechy charakteru, i to czy my chcemy
być dla tej drugiej strony wsparciem w uczuciach, wsparciem psychicznym.
--
Z pozdrowieniami
Jacek Kruszniewski
--
"Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą."
(Prz 15:14)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |