« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-28 07:43:53
Temat: cafetieraJak robi się kawę w tym expresie (cafetiera).
Widziałem w sklepie za 30 zł.
Podobno kawa ma rewelacyjny smak
ale nie wiem jak się to obsługuje!
ZS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-08-29 12:12:56
Temat: Re: cafetiera
--
Pozdrawiam,
Atena Smolińska
"If you're not dancing, you're wasting your feet."
Użytkownik "WWWtesty" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cgpd50$fst$1@news.onet.pl...
> Jak robi się kawę w tym expresie (cafetiera).
> Widziałem w sklepie za 30 zł.
> Podobno kawa ma rewelacyjny smak
> ale nie wiem jak się to obsługuje!
>
> ZS
http://www-users.mat.uni.torun.pl/~pasta/kafetier.ht
m
http://www.tchibo.pl/encyklopedia_4_328.html
--
Pozdrawiam,
Atena Smolińska
"If you're not dancing, you're wasting your feet."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-29 12:21:13
Temat: Re: cafetieraGrrrr...sygnatura zaszalala ;) Trzeba ja przeglodzic :)
Atena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-31 12:20:05
Temat: Re: cafeteria
"Morrigan" pyta:
> > Jak robi się kawę w tym expresie (cafetiera).
> > Widziałem w sklepie za 30 zł.
> > Podobno kawa ma rewelacyjny smak
> > ale nie wiem jak się to obsługuje!
Upowaznilam sie do odpowiedzi, bo pijam kawe tak robiona i mialam wyzej
wymienione osprzetowanie. I mi sie az tak bardzo nie przydawalo.
Kafeteria to po prostu zwykly szklany dzbanek (owszem wyglada
efektownie), do ktorego wrzuca sie mielona kawe (najlepiej prosto z
mlynka) i zalewa ja wrzatkiem. Rozni sie tym od zwyklej szklanki, ze po
pierwsze jest wieksza ;-), a po drugie ma w przykrywce otwor na
tloczek, ktory zakonczony jest gestym sitkiem. Po sparzeniu kawy, gdy
fusy zaczna opadac (co widac golym okiem przez szklany bok dzbanka),
tloczek sie spuszcza, a sitko dopycha fusy do dna dzbanka (stad nie
nazywalabym tego ekspresem ani zadna tam maszyna, taki tam po prostu
dzbanek z tloczkiem, najzwyklejszy wihajster). Rozlewa sie do
kubkow/filizanek kawe po turecku (tzw. nauczycielska), ale bez
slawetnej plujki, czyli fusow. I tu dodam, ze to wbrew zasadom ;-), bo
kawa po turecku, to - wg slownika - <<kawa naturalna parzona z cukrem i
nie cedzona>>. Na tym polega cala ta rewelacja.
W GB, gdzie jest toto bardzo popularne, kafeterija (tak toto sie tu
wymawia ;-)) - wyglada tak:
http://www.heals.co.uk/cgi-bin/Heals.storefront/EN/p
roduct/390807
lub tak:
http://www.heals.co.uk/cgi-bin/Heals.storefront/EN/p
roduct/688849
Kafeteria zalety ma dwie: mozna w niej zapatrzyc wiecej niz jedna
filizanke kawy i pozbyc sie fusow. Ale trzeba te kawe szybko do
filizanek rozlac, bo stygnie. A nawet jak sie juz uda caly dzbanek w
cieple utrzymac, to przeciez fusy "przyparte do ziemi" nadal sie beda
parzyc i moczyc i na smak i sile kawy wplywac.
Wielkim znawcom i smakoszem kawy nie jestem. Nabardziej lubie mocna z
ekspresu lub wg braci kapucynow lub prawdziwa kawe latte. Lub mrozona z
lodami. Dla tych, co lubia swoisty smak kawy po turecku, ale pluc z
roznych wzgledow nie lubia, kafeteria jest rzeczywiscie rozsadnym, acz
pracochlonnym (uwaga: zmywanie ;-)) rozwiazaniem.
Pozdrawiam serdecznie,
eM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-31 18:55:46
Temat: Re: cafeteriaDnia 2004-08-31 14:20, Użytkownik eM napisał:
Duże ciach.
Nabardziej lubie mocna z
> ekspresu lub wg braci kapucynow lub prawdziwa kawe latte.
Wg braci kapucynów?
--
Pozdrowionka z buszu
(Na)Leśnik
------------------------------------------
GG:4742410 RLU:304850 www.forestlandia.com
------------------------------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-02 08:48:45
Temat: Re: cafeteria
"(Na)Lesnik" pyta o kawe:
> Wg braci kapucynów?
:-))). No - cappuccino. Podobno nazwa pochodzi od brazowego koloru
habitow braci kapucynow: brunatny habit ze spiczastym dlugim kapturem,
przepasani białym sznurem z trzema węzłami, w sandalach... z
niestrzyzonymi bialymi brodami. Jak to sie tu mowi - mniam ;-)
Pozdrawiam serdecznie,
eM, w nastroju do ascezy
PS. Czyli masz racje, zadne tam "wedlug", chociaz nie zdziwilabym sie
gdyby cos dobrego do picia wymyslili, w ramach pokuty lub ulepszania
doczesnego zycia ;-).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-02 08:49:03
Temat: Re: cafeteriaDnia Tue, 31 Aug 2004 20:55:46 +0200, Waćpanna lub Waćpan *(Na)Lesnik*, w
wiadomości news:<news:ch55et$j5b$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:
> Nabardziej lubie mocna z
>> ekspresu lub wg braci kapucynow lub prawdziwa kawe latte.
>
> Wg braci kapucynów?
cappuccino? ;)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-03 12:08:43
Temat: Re: cafeteriaDnia 2004-09-02 10:49, Użytkownik Ti`Ana napisał:
>
> cappuccino? ;)
Ależ mnie przymuliło, że na to nie wpadłem:)
--
Pozdrowionka z buszu
(Na)Leśnik
------------------------------------------
GG:4742410 RLU:304850 www.forestlandia.com
------------------------------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-03 12:10:46
Temat: Re: cafeteriaDnia 2004-09-02 10:48, Użytkownik eM napisał:
>
> PS. Czyli masz racje, zadne tam "wedlug", chociaz nie zdziwilabym sie
> gdyby cos dobrego do picia wymyslili, w ramach pokuty lub ulepszania
> doczesnego zycia ;-).
>
W ramach nawiązania do powyższego - czy w Polsce któryś z zakonów
sprzedaje robione przez siebie alkohole? W Belgii są
zakonnicy-browarnicy:))) To jest dopiero pychotka:)
--
Pozdrowionka z buszu
(Na)Leśnik
------------------------------------------
GG:4742410 RLU:304850 www.forestlandia.com
------------------------------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-03 12:31:59
Temat: Re: cafeteriaDnia Fri, 03 Sep 2004 14:10:46 +0200, Waćpanna lub Waćpan *(Na)Lesnik*, w
wiadomości news:<news:ch9nua$bt1$2@news.onet.pl> zawarł, co następuje:
>> PS. Czyli masz racje, zadne tam "wedlug", chociaz nie zdziwilabym sie
>> gdyby cos dobrego do picia wymyslili, w ramach pokuty lub ulepszania
>> doczesnego zycia ;-).
>>
> W ramach nawiązania do powyższego - czy w Polsce któryś z zakonów
> sprzedaje robione przez siebie alkohole? W Belgii są
> zakonnicy-browarnicy:))) To jest dopiero pychotka:)
No mamy piwo Frater, warzone ponoć wg cysterskiej receptury i gdzieś w
okolicach klasztoru... A co do tego, co zawdzięczamy zakonnikom to był o tym
artykuł ostatnio w którymś z tygodników, ale niestety chyba już wyrzuciłam.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |