Strona główna Grupy pl.sci.psychologia cd. Pytanie o "moralność" wypowiedzi

Grupy

Szukaj w grupach

 

cd. Pytanie o "moralność" wypowiedzi

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2009-09-11 23:34:14

Temat: cd. Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Stalker wrote:
>> ale w mojej opinii i z mojej obserwacji świata i ludzi wnioskuję, że
>> wysokie IQ jest natępstwem braku tego 'czucia' o którym mowa, a więc
>> sądzę, że jest odwrotnie niż piszesz:
>> Nie IQ ogranicza dostęp do sfery uczuć, ale nieczułość emocjonalna
>> skutkuje ucieczką w sferę rozumu.
>> Tłumaczę to sobie tak:
>> Osoby niewidome mają na ogół znakomity słuch - jeden organ
>> zajmuje miejsce dwóch.
>> Analigicznie u osób pozbawionych 'czucia' rozum pracuje za dwa. :-)
> Ładne :-) To teraz ja:

> W mojej opinii i z mojej obserwacji świata i ludzi wnioskuję, że
> wysokie IQ jest dodatkowym "zmysłem" pozwalającym chłodnym "trzecim
> okiem" spojrzeć na sferę uczuć. Wyrwać się z jej obezwładniających
> objęć. Strefa rozumu pozwala dzięki temu zauważyć techniki
> manipulacji czy perswazji rządzące sferą uczuć i dzięki temu wyrobić
> sobie odpowiednie mechanizmy obronne. Tak, wysokie IQ ogranicza
> dostęp do sfery uczuć, ale nie w sensie tego, że IQ nie pozwala
> odczuwać, tylko w sensie odporności na nadużycia.
> Tłumaczę to sobie tak: Osoby niewidome polegają np. na słuchu bo nie
> są w stanie nic zobaczyć, dopiero człowiek z oczami, czyli wysokim IQ
> jest w stanie, nomen omen, spojrzeć na ślepców* z innego punktu
> widzenia :-) I jak? :-)
> * Nawiązując do historii z Wellsem :-)

To teraz ja:
Moim zdaniem, z mojego doświadczenia i tego, co się dowiedziałem wynika, że
czegoś w tej dyskusji brakuje. Mianowicie rozróżnienia, o jakie emocje tutaj
chodzi. Nasz umysł pracuje non stop dychotomicznie rozważając wybór, czy
podjęte działanie przyniesie nam przyjemność czy dyskomfort. Na tych dwóch
przewidywaniach w zasadzie opiera się podejmowanie każdej najdrobniejszej
decyzji. Tak też czynią pewnie zwierzęta. Inteligencja natomiast pozwala nam
rozważać podejmowanie stosownych decyzji wielopoziomowo. Schemat pokonania
jednego poziomu jest taki: Jeżeli spotka mnie przykrość z powodu podjętej
decyzji teraz, ale za to dzieki tej właśnie decyzji spotka mnie przyjemność
trochę później - należy tę decyzję podjąć. Odmówię sobie teraz przyjemności
palenia, przyniesie mi to w perspektywie więcej zdrowia potem. Nie zrobię
sobie przez miesiąc kolacji, po miesiącu powinienem zyskać efekt
upragnionego zrzucenia wagi.

Teraz jeżeli przeżywanie naszych emocji wygląda tak, że jak piorun strzeli
na sąsiedniej ulicy, to my zaczynamy uciekać - to znaczy, że nie rozumiemy
zjawiska ani nie znamy częstotliwości jego wytępowania.
Mniej więcej tak sobie wyobrażam przeżywanie czegokolwiek. Jeśli rozumiemy
otaczający nas świat na tyle wystarczająco, żeby być człowiekiem, a nie
zwierzęciem - to nasze emocje są odpowiednio do tego rozumienia bogatsze. :)
Może być tak? :)

A po co wyłączać myślenie - naprawdę nie wiem. Może kiedyś się dowiem. :)

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2009-09-12 06:08:04

Temat: Re: cd. Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "kiwiko" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h8empm$64k$1@inews.gazeta.pl...
> Stalker wrote:
>>> ale w mojej opinii i z mojej obserwacji świata i ludzi wnioskuję, że
>>> wysokie IQ jest natępstwem braku tego 'czucia' o którym mowa, a więc
>>> sądzę, że jest odwrotnie niż piszesz:
>>> Nie IQ ogranicza dostęp do sfery uczuć, ale nieczułość emocjonalna
>>> skutkuje ucieczką w sferę rozumu.
>>> Tłumaczę to sobie tak:
>>> Osoby niewidome mają na ogół znakomity słuch - jeden organ
>>> zajmuje miejsce dwóch.
>>> Analigicznie u osób pozbawionych 'czucia' rozum pracuje za dwa. :-)
>> Ładne :-) To teraz ja:
>
>> W mojej opinii i z mojej obserwacji świata i ludzi wnioskuję, że
>> wysokie IQ jest dodatkowym "zmysłem" pozwalającym chłodnym "trzecim
>> okiem" spojrzeć na sferę uczuć. Wyrwać się z jej obezwładniających
>> objęć. Strefa rozumu pozwala dzięki temu zauważyć techniki
>> manipulacji czy perswazji rządzące sferą uczuć i dzięki temu wyrobić
>> sobie odpowiednie mechanizmy obronne. Tak, wysokie IQ ogranicza
>> dostęp do sfery uczuć, ale nie w sensie tego, że IQ nie pozwala
>> odczuwać, tylko w sensie odporności na nadużycia.
>> Tłumaczę to sobie tak: Osoby niewidome polegają np. na słuchu bo nie
>> są w stanie nic zobaczyć, dopiero człowiek z oczami, czyli wysokim IQ
>> jest w stanie, nomen omen, spojrzeć na ślepców* z innego punktu
>> widzenia :-) I jak? :-)
>> * Nawiązując do historii z Wellsem :-)
>
> To teraz ja:
> Moim zdaniem, z mojego doświadczenia i tego, co się dowiedziałem wynika,
> że
> czegoś w tej dyskusji brakuje. Mianowicie rozróżnienia, o jakie emocje
> tutaj
> chodzi. Nasz umysł pracuje non stop dychotomicznie rozważając wybór, czy
> podjęte działanie przyniesie nam przyjemność czy dyskomfort. Na tych dwóch
> przewidywaniach w zasadzie opiera się podejmowanie każdej najdrobniejszej
> decyzji. Tak też czynią pewnie zwierzęta. Inteligencja natomiast pozwala
> nam
> rozważać podejmowanie stosownych decyzji wielopoziomowo. Schemat pokonania
> jednego poziomu jest taki: Jeżeli spotka mnie przykrość z powodu podjętej
> decyzji teraz, ale za to dzieki tej właśnie decyzji spotka mnie
> przyjemność
> trochę później - należy tę decyzję podjąć. Odmówię sobie teraz
> przyjemności
> palenia, przyniesie mi to w perspektywie więcej zdrowia potem. Nie zrobię
> sobie przez miesiąc kolacji, po miesiącu powinienem zyskać efekt
> upragnionego zrzucenia wagi.
>
> Teraz jeżeli przeżywanie naszych emocji wygląda tak, że jak piorun strzeli
> na sąsiedniej ulicy, to my zaczynamy uciekać - to znaczy, że nie rozumiemy
> zjawiska ani nie znamy częstotliwości jego wytępowania.
> Mniej więcej tak sobie wyobrażam przeżywanie czegokolwiek. Jeśli rozumiemy
> otaczający nas świat na tyle wystarczająco, żeby być człowiekiem, a nie
> zwierzęciem - to nasze emocje są odpowiednio do tego rozumienia bogatsze.
> :)
> Może być tak? :)
>
> A po co wyłączać myślenie - naprawdę nie wiem. Może kiedyś się dowiem. :)

a czy to czasem nie jest tylko chłodna kalkulacja?

kiwiko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2009-09-12 07:41:59

Temat: Re: cd. Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

kiwiko wrote:
>> Stalker wrote:
>>>> ale w mojej opinii i z mojej obserwacji świata i ludzi wnioskuję,
>>>> że wysokie IQ jest natępstwem braku tego 'czucia' o którym mowa, a
>>>> więc sądzę, że jest odwrotnie niż piszesz:
>>>> Nie IQ ogranicza dostęp do sfery uczuć, ale nieczułość emocjonalna
>>>> skutkuje ucieczką w sferę rozumu.
>>>> Tłumaczę to sobie tak:
>>>> Osoby niewidome mają na ogół znakomity słuch - jeden organ
>>>> zajmuje miejsce dwóch.
>>>> Analigicznie u osób pozbawionych 'czucia' rozum pracuje za dwa.
>>>> :-) Ładne :-) To teraz ja:
>>> W mojej opinii i z mojej obserwacji świata i ludzi wnioskuję, że
>>> wysokie IQ jest dodatkowym "zmysłem" pozwalającym chłodnym "trzecim
>>> okiem" spojrzeć na sferę uczuć. Wyrwać się z jej obezwładniających
>>> objęć. Strefa rozumu pozwala dzięki temu zauważyć techniki
>>> manipulacji czy perswazji rządzące sferą uczuć i dzięki temu wyrobić
>>> sobie odpowiednie mechanizmy obronne. Tak, wysokie IQ ogranicza
>>> dostęp do sfery uczuć, ale nie w sensie tego, że IQ nie pozwala
>>> odczuwać, tylko w sensie odporności na nadużycia.
>>> Tłumaczę to sobie tak: Osoby niewidome polegają np. na słuchu bo nie
>>> są w stanie nic zobaczyć, dopiero człowiek z oczami, czyli wysokim
>>> IQ jest w stanie, nomen omen, spojrzeć na ślepców* z innego punktu
>>> widzenia :-) I jak? :-)
>>> * Nawiązując do historii z Wellsem :-)
>> To teraz ja:
>> Moim zdaniem, z mojego doświadczenia i tego, co się dowiedziałem
>> wynika, że
>> czegoś w tej dyskusji brakuje. Mianowicie rozróżnienia, o jakie
>> emocje tutaj
>> chodzi. Nasz umysł pracuje non stop dychotomicznie rozważając wybór,
>> czy podjęte działanie przyniesie nam przyjemność czy dyskomfort. Na
>> tych dwóch przewidywaniach w zasadzie opiera się podejmowanie każdej
>> najdrobniejszej decyzji. Tak też czynią pewnie zwierzęta.
>> Inteligencja natomiast pozwala nam
>> rozważać podejmowanie stosownych decyzji wielopoziomowo. Schemat
>> pokonania jednego poziomu jest taki: Jeżeli spotka mnie przykrość z
>> powodu podjętej decyzji teraz, ale za to dzieki tej właśnie decyzji
>> spotka mnie przyjemność
>> trochę później - należy tę decyzję podjąć. Odmówię sobie teraz
>> przyjemności
>> palenia, przyniesie mi to w perspektywie więcej zdrowia potem. Nie
>> zrobię sobie przez miesiąc kolacji, po miesiącu powinienem zyskać
>> efekt upragnionego zrzucenia wagi.

>> Teraz jeżeli przeżywanie naszych emocji wygląda tak, że jak piorun
>> strzeli na sąsiedniej ulicy, to my zaczynamy uciekać - to znaczy, że
>> nie rozumiemy zjawiska ani nie znamy częstotliwości jego wytępowania.
>> Mniej więcej tak sobie wyobrażam przeżywanie czegokolwiek. Jeśli
>> rozumiemy otaczający nas świat na tyle wystarczająco, żeby być
>> człowiekiem, a nie zwierzęciem - to nasze emocje są odpowiednio do
>> tego rozumienia bogatsze. :)
>> Może być tak? :)

>> A po co wyłączać myślenie - naprawdę nie wiem. Może kiedyś się
>> dowiem. :)

> a czy to czasem nie jest tylko chłodna kalkulacja?

Ja to widzę tak. Myśleniu zawsze towarzyszą emocje. Co więcej, emocje
generują proces myślenia.
Inteligencja pozwala nam chłodno kalkulować emocje na niższym poziomie
odczuwania (zbliżone do instynktownych: strach, panika, zadowolenie z
poczucia bezpieczeństwa). Dzięki tym chłodnym kalkulacjom dajemy siobie
szanse na przeżywanie emocji na wyższym poziomie. Chociażby stojąc nad
brzegiem oceanu, czy patrząc w rozgwieżdżone niebo przeżywamy podziw dla
ogromu naszej Ziemi, wszechświata - na podstawie zdobytej wiedzy dzięki
intelektowi w końcu. Możemy też kochać kogoś, może całą ludzkość, szanować,
współczuć, odczuwać wdzięczność, brać odpowiedzialność dzięki temu, że na
chłodno kalulujemy sytuacje, gdy podlegamy mechanizmom natury i odczuwamy
tylko strach przed nieznanym lub przyjemność z podrapania się tam, gdzie nas
właśnie swędzi. :)

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2009-09-12 09:16:06

Temat: Re: cd. Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "kiwiko" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h8fjpt$bir$1@inews.gazeta.pl...
> kiwiko wrote:
>>> Stalker wrote:
>>>>> ale w mojej opinii i z mojej obserwacji świata i ludzi wnioskuję,
>>>>> że wysokie IQ jest natępstwem braku tego 'czucia' o którym mowa, a
>>>>> więc sądzę, że jest odwrotnie niż piszesz:
>>>>> Nie IQ ogranicza dostęp do sfery uczuć, ale nieczułość emocjonalna
>>>>> skutkuje ucieczką w sferę rozumu.
>>>>> Tłumaczę to sobie tak:
>>>>> Osoby niewidome mają na ogół znakomity słuch - jeden organ
>>>>> zajmuje miejsce dwóch.
>>>>> Analigicznie u osób pozbawionych 'czucia' rozum pracuje za dwa.
>>>>> :-) Ładne :-) To teraz ja:
>>>> W mojej opinii i z mojej obserwacji świata i ludzi wnioskuję, że
>>>> wysokie IQ jest dodatkowym "zmysłem" pozwalającym chłodnym "trzecim
>>>> okiem" spojrzeć na sferę uczuć. Wyrwać się z jej obezwładniających
>>>> objęć. Strefa rozumu pozwala dzięki temu zauważyć techniki
>>>> manipulacji czy perswazji rządzące sferą uczuć i dzięki temu wyrobić
>>>> sobie odpowiednie mechanizmy obronne. Tak, wysokie IQ ogranicza
>>>> dostęp do sfery uczuć, ale nie w sensie tego, że IQ nie pozwala
>>>> odczuwać, tylko w sensie odporności na nadużycia.
>>>> Tłumaczę to sobie tak: Osoby niewidome polegają np. na słuchu bo nie
>>>> są w stanie nic zobaczyć, dopiero człowiek z oczami, czyli wysokim
>>>> IQ jest w stanie, nomen omen, spojrzeć na ślepców* z innego punktu
>>>> widzenia :-) I jak? :-)
>>>> * Nawiązując do historii z Wellsem :-)
>>> To teraz ja:
>>> Moim zdaniem, z mojego doświadczenia i tego, co się dowiedziałem
>>> wynika, że
>>> czegoś w tej dyskusji brakuje. Mianowicie rozróżnienia, o jakie
>>> emocje tutaj
>>> chodzi. Nasz umysł pracuje non stop dychotomicznie rozważając wybór,
>>> czy podjęte działanie przyniesie nam przyjemność czy dyskomfort. Na
>>> tych dwóch przewidywaniach w zasadzie opiera się podejmowanie każdej
>>> najdrobniejszej decyzji. Tak też czynią pewnie zwierzęta.
>>> Inteligencja natomiast pozwala nam
>>> rozważać podejmowanie stosownych decyzji wielopoziomowo. Schemat
>>> pokonania jednego poziomu jest taki: Jeżeli spotka mnie przykrość z
>>> powodu podjętej decyzji teraz, ale za to dzieki tej właśnie decyzji
>>> spotka mnie przyjemność
>>> trochę później - należy tę decyzję podjąć. Odmówię sobie teraz
>>> przyjemności
>>> palenia, przyniesie mi to w perspektywie więcej zdrowia potem. Nie
>>> zrobię sobie przez miesiąc kolacji, po miesiącu powinienem zyskać
>>> efekt upragnionego zrzucenia wagi.
>
>>> Teraz jeżeli przeżywanie naszych emocji wygląda tak, że jak piorun
>>> strzeli na sąsiedniej ulicy, to my zaczynamy uciekać - to znaczy, że
>>> nie rozumiemy zjawiska ani nie znamy częstotliwości jego wytępowania.
>>> Mniej więcej tak sobie wyobrażam przeżywanie czegokolwiek. Jeśli
>>> rozumiemy otaczający nas świat na tyle wystarczająco, żeby być
>>> człowiekiem, a nie zwierzęciem - to nasze emocje są odpowiednio do
>>> tego rozumienia bogatsze. :)
>>> Może być tak? :)
>
>>> A po co wyłączać myślenie - naprawdę nie wiem. Może kiedyś się
>>> dowiem. :)
>
>> a czy to czasem nie jest tylko chłodna kalkulacja?
>
> Ja to widzę tak. Myśleniu zawsze towarzyszą emocje. Co więcej, emocje
> generują proces myślenia.
> Inteligencja pozwala nam chłodno kalkulować emocje na niższym poziomie
> odczuwania (zbliżone do instynktownych: strach, panika, zadowolenie z
> poczucia bezpieczeństwa). Dzięki tym chłodnym kalkulacjom dajemy siobie
> szanse na przeżywanie emocji na wyższym poziomie. Chociażby stojąc nad
> brzegiem oceanu, czy patrząc w rozgwieżdżone niebo przeżywamy podziw dla
> ogromu naszej Ziemi, wszechświata - na podstawie zdobytej wiedzy dzięki
> intelektowi w końcu. Możemy też kochać kogoś, może całą ludzkość,
> szanować, współczuć, odczuwać wdzięczność, brać odpowiedzialność dzięki
> temu, że na chłodno kalulujemy sytuacje, gdy podlegamy mechanizmom natury
> i odczuwamy tylko strach przed nieznanym lub przyjemność z podrapania się
> tam, gdzie nas właśnie swędzi. :)

a ja zwsze myślałam, że życie jest takie proste ;)

kiwiko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2009-09-12 09:20:26

Temat: Re: cd. Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

kiwiko wrote:
>> ...że na chłodno kalulujemy sytuacje, gdy podlegamy mechanizmom natury
>> i odczuwamy tylko strach przed nieznanym lub przyjemność z
>> podrapania się tam, gdzie nas właśnie swędzi. :)

> a ja zwsze myślałam, że życie jest takie proste ;)

A tu taki rympał! Każdy sobie rzepkę (czytaj: teorię) skrobie. ;D

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2009-09-12 10:54:06

Temat: Re: cd. Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "kiwiko" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h8fp4q$2n6$1@inews.gazeta.pl...
> kiwiko wrote:
>>> ...że na chłodno kalulujemy sytuacje, gdy podlegamy mechanizmom natury
>>> i odczuwamy tylko strach przed nieznanym lub przyjemność z
>>> podrapania się tam, gdzie nas właśnie swędzi. :)
>
>> a ja zwsze myślałam, że życie jest takie proste ;)
>
> A tu taki rympał! Każdy sobie rzepkę (czytaj: teorię) skrobie. ;D

ja tam swoja teorię już mam, teraz tylko układam puzzle ;)

kiwiko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2009-09-12 11:32:49

Temat: Re: cd. Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

kiwiko wrote:
>>>> ...że na chłodno kalulujemy sytuacje, gdy podlegamy mechanizmom
>>>> natury i odczuwamy tylko strach przed nieznanym lub przyjemność z
>>>> podrapania się tam, gdzie nas właśnie swędzi. :)

>>> a ja zwsze myślałam, że życie jest takie proste ;)

>> A tu taki rympał! Każdy sobie rzepkę (czytaj: teorię) skrobie. ;D

> ja tam swoja teorię już mam, teraz tylko układam puzzle ;)

Co Ci bedę mówił! Na pewno wiesz o tym, że każda wypustka zawsze musi
idealnie pasować do odpowiedniego gniazdka. ;)

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2009-09-12 13:25:00

Temat: Re: cd. Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "kiwiko" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h8g0ub$a0b$1@inews.gazeta.pl...
> kiwiko wrote:
>>>>> ...że na chłodno kalulujemy sytuacje, gdy podlegamy mechanizmom
>>>>> natury i odczuwamy tylko strach przed nieznanym lub przyjemność z
>>>>> podrapania się tam, gdzie nas właśnie swędzi. :)
>
>>>> a ja zwsze myślałam, że życie jest takie proste ;)
>
>>> A tu taki rympał! Każdy sobie rzepkę (czytaj: teorię) skrobie. ;D
>
>> ja tam swoja teorię już mam, teraz tylko układam puzzle ;)
>
> Co Ci bedę mówił! Na pewno wiesz o tym, że każda wypustka zawsze musi
> idealnie pasować do odpowiedniego gniazdka. ;)

zwłaszcza, gdy układa się je po drugiej stronie
wiesz, był taki film
to była ciekawe

kiwiko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2009-09-12 16:16:10

Temat: Re: cd. Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:
>>> Jest wręcz przeciwnie. Im kto bardziej inteligenty i im bardziej
>>> jest to u niego powiązane z oddaleniem od własnych emocji (uwaga!
>>> On je przecież posiada- nie ma tylko do nich dostępu, ale "gotują"
>>> mu się pod skórą)- tym łatwiej nim manipulować- w szczególności
>>> przez człowieka znającego się na ludzkich emocjach, rozumiejącego
>>> ludzkie potrzeby. I potem śmieją się z takiego inteligenta, że taki
>>> mały cwaniaczek go wystrychnął na dudka, albo kobieta, z którą
>>> wiązał nadzieje na całe życie ogołociła go z finansów i odeszła.

>> Wiesz co? Ja jednak zostanę przy tym Łysence psychologii...

> Nie ma to jak rzeczowa dyskusja:-)

No właśnie. Jadrys może znaleźć jeszcze jakąś lukę dla Twoich teorii. Bo na
Kubę pewnie nie chce Ci się jechać, żeby robić karierę.

--
pozdrawiam
michał




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2009-09-13 08:19:35

Temat: Re: cd. Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Robakks wrote:
...
teraz uważaj:
korzystając z intelektu - układa się pytania (pracuje UMYSŁ)
korzystając z inteligencji - odpowiada się na pytania (pracuje PAMIĘĆ)

Tu widzę nieścisłość. Nie odpowiesz na pytania nie korzystając z Intelektu.

A co sądzisz o takim rozróżnieniu:
Intelekt to umysł, możliwości mózgu, jego zdolności.
Inteligencja to sposoby wykorzystania tych możliwości. Stopień opanowania
interfejsu użytkownika.

--
pozdrawiam
michał




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zmartwychwstanie 'na żywo' ...
Zbadali plec medalistki (Semenya)
Wallander - ogladacie ?
Pozdrowienia z przedwczoraj...
HM...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »