cebulowa rabata i co dalej?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2007-10-02 18:56:34

Temat: cebulowa rabata i co dalej?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Postanowiłam zrobić przed domem kwiatowa rabatę. Wczoraj wsadziłam 50
cebulek tulipanów i krokusów (łącznie 50). No i mam nadzieję, że pięknie
się udadzą :-) (NB przykryć to czymś na zimę?). Teraz tak się
zastanawiam, co dalej, jak już te kwiaty wzejdą i potem przekwitną? Czy
będę mogła na tym miejscu jeszcze coś wysiać? Wykopywać cebulki po
kwitnieniu, czy zostawić?

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2007-10-02 19:13:51

Temat: Re: cebulowa rabata i co dalej?
Od: Marta Góra <m...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 02 Oct 2007 20:56:34 +0200, medea napisał(a):

> Postanowiłam zrobić przed domem kwiatowa rabatę. Wczoraj wsadziłam 50
> cebulek tulipanów i krokusów (łącznie 50). No i mam nadzieję, że pięknie
> się udadzą :-) (NB przykryć to czymś na zimę?). Teraz tak się
> zastanawiam, co dalej, jak już te kwiaty wzejdą i potem przekwitną? Czy
> będę mogła na tym miejscu jeszcze coś wysiać? Wykopywać cebulki po
> kwitnieniu, czy zostawić?
>

Moim zdaniem taka cebulowa rabata jest bardzo ładna i efektowna, ale jak
sama zauważyłaś tylko w okresie kwitnienia. Można wiosną wysiać do skrzynek
jakieś jednoroczne i potem posadzić w miejsce wykopanych cebul, ale i tak
przez jakiś czas będzie tam smętnie. Alternatywą mogą być jeszcze np
bratki. Moim zdaniem cebulowe najlepiej sadzić w towarzystwie bylin lub
pod/między krzewami (krokusy szczególnie).
Cebule tulipanów teoretycznie powinno się wykopywać co rok (po zaschnięciu
liści), krokusy niekoniecznie - wystarczy raz na trzy lata gdy cebulki
zaczną się nadmiernie zagęszczać.
Nie musisz ich okrywać.

Pozdrawiam,
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2007-10-03 06:41:15

Temat: Re: cebulowa rabata i co dalej?
Od: Darek Pakosz <d...@d...abc.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 2 Oct 2007, medea wrote:

> Postanowiłam zrobić przed domem kwiatowa rabatę. Wczoraj wsadziłam 50 cebulek
> tulipanów i krokusów (łącznie 50). No i mam nadzieję, że pięknie się udadzą
> :-) (NB przykryć to czymś na zimę?). Teraz tak się zastanawiam, co dalej,
> jak już te kwiaty wzejdą i potem przekwitną? Czy będę mogła na tym miejscu
> jeszcze coś wysiać? Wykopywać cebulki po kwitnieniu, czy zostawić?
>
> Pozdrawiam
> Ewa

Jesli ma byc cebulowa, to dosadz czosnki, krokusy, lilie, anemony i
mieczyki. Masz kwitnienie przez caly rok.

Pozdr,

D.P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2007-10-04 20:39:40

Temat: Re: cebulowa rabata i co dalej?
Od: "Me\(L\)Isa" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Darek Pakosz"
<7, medea wrote:

> Postanowiłam zrobić przed domem kwiatowa rabatę. Wczoraj
wsadziłam 50 cebulek
> tulipanów i krokusów (łącznie 50). No i mam nadzieję, że
pięknie się udadzą
> :-) (NB przykryć to czymś na zimę?). Teraz tak się zastanawiam,
co dalej,
> jak już te kwiaty wzejdą i potem przekwitną? Czy będę mogła na
tym miejscu
> jeszcze coś wysiać? Wykopywać cebulki po kwitnieniu, czy
zostawić?
>
> Pozdrawiam
> Ewa

Jesli ma byc cebulowa, to dosadz czosnki, krokusy, lilie, anemony
i
mieczyki. Masz kwitnienie przez caly rok.

Pozdr,

D.P.

Mieczyki sadzi się wiosną.:-)
--
M

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2007-10-16 09:38:40

Temat: Re: cebulowa rabata i co dalej?
Od: "Tomek B." <t...@W...uw.edu.pl.pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:

> Postanowiłam zrobić przed domem kwiatowa rabatę. Wczoraj wsadziłam 50
> cebulek tulipanów i krokusów (łącznie 50). No i mam nadzieję, że
> pięknie się udadzą :-) (NB przykryć to czymś na zimę?). Teraz tak się
> zastanawiam, co dalej, jak już te kwiaty wzejdą i potem przekwitną?
> Czy będę mogła na tym miejscu jeszcze coś wysiać? Wykopywać cebulki
> po kwitnieniu, czy zostawić?
>
> Pozdrawiam
> Ewa

Ja próbuję zastosować jako okrywowe tymianek zwykły i cytrynowy.
Ciekawe co z tego wyjdzie. Jak na razie podłącza się perz i mniszek
lekarski i też chća uchodzić za okrywowe :-(

--
Pozdrawiam :-)
Tomek B.