> P.S. Tak się zastanawiam....mam nadzieję, że sytuacja nie jest odwrotna od
opisanej i nie jesteś tatusiem, który chce się po cichu pozbyć dziecka,
które "zrobił" chorej psychicznie dziewczynie...te pytania o znachorskie
> sposoby o ziółka ....
>
Nie, możesz być pewna, zresztą jak zauważyłaś, kładę nacisk na problem winy,
bo jestem przeciwny aborcji. I wcale nie chcę, żadnych przepisów na
'znachorską aborcję', tylko ogólnie na co mam reagować, bo przecież nie będę
stał na siostrą i testował wszystkiego co ona chce zjeść czy zrobić.
Jeśli chodzi o dziecko, to ja i moja dziewczyna możemy się nim zaopiekować.
Przepraszam za ogólny chaos myślenia i pisania - jestem trochę
zdezorientowany i dlatego prosiłbym jeszcze o wsparcie i wszelkie sugestie
jeszcze w najbliższych dniach.
Siostrę kocham i postaram się, żeby ciąże zniosła jak najlepiej, ale nie mam
na nią takiego wpływu jak jej babka, niestety i dlatego obawiam sie właśnie
najgorszego.
Jeszcze raz dziękuję.