No więc czytam teraz książkę "NLP - wprowadzenie do prpogramowania
neurolingwistycznego" O'Connora i Seymoura i im dalej jestem tym bardziej
nieprawdopodobne wydają mi się te wszystkie rzeczy. To jest jak piekna
bajka... właśnie: bajka! Są tam niby w prosty opisany techniki, ja
wypróbowałem na nieznajomych tylko "dopasowanie" i "prowadzenie" i
rzeczywiście to działa, ale te bardziej skomplikowane "procedury"... nawet
nie wiem jak się do tego zabrać. Chyba trzeba to robić z kimś, kto to już
potrafi. W internecie widziałem oferty kilku firm dot. treningów ale wydaja
mi się strasznie drogie! Jak najlepiej zacząć NLP? (i nie wydać majątku) Bo
z książką trudno. Pozdrawiam,

PSIQ

Użytkownik "Marek Rożalski" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:anveln$ll$1@news.tpi.pl...
> zara, zara gdzie uciekasz
> najpierw powidz mi który aspekt NLP wzbudził w tobie takie zaciekawienie,
że
> aż na liście psychologicznej ruszyłeś ten niepopularny wątek.
> nielepiej zostać na ezoterycznym poziomie nieogarnialności natury
ludzkiej?
> Naprawdę interesuje cię prostactwo nlp?
> pzdr
> marek rożalski
>
>