« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2001-06-19 01:20:24
Temat: Re: chlamydia
Jack Szaniawski napisał(a):
> Kaja <f...@f...pl> wrote:
> >> od papugi można się czym takim zarazić??? mam falistą może powinenem
> >> z niej zrezygnować?
> >
> >Ja swoje papugi faliste całuję i nic mi nie jest :-)
> to bardzo zle robisz. charakterystyczne dla ukladu trawiennego
> czlowieka sa bakterie gram + , a dla ptaka gram - (albo odwrotnie, nie
> jestem pewny). to znaczy ze bakterie nieszkodliwe dla jednego sa
> szkodliwe dla drugiego.
Kiedyś mówiono, że całujac papugę można dostać zapalenia płuc...Potem ktoś
wyjaśnił, że od papug z domowej hodowli nie można się czymś takim
zarazić...Podobno te choroby mają tylko papugi, które żyją sobie na
wolności...gdzieś tam daleko.
> inne fakty o hodowli papug na mojej stronie
> http://office.optix.com.pl/papugi/
Dzieki...zajrzę sobie i coś niecoś wydrukuję :-)
Pozdrawiam,
Kaja
--
f...@f...pl
"Ćwiczenie czyni mistrzem; wprawa
prowadzi do doskonałości"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2001-06-19 03:51:21
Temat: Re: Re: chlamydia
>Kiedyś mówiono, że całujac papugę można dostać zapalenia płuc...Potem ktoś
>wyjaśnił, że od papug z domowej hodowli nie można się czymś takim
>zarazić...Podobno te choroby mają tylko papugi, które żyją sobie na
>wolności...gdzieś tam daleko.
Papugi (i inne ptaki - np. gołębie) istotnie czasami przenoszą Chlamydię
psittaci, która wywołuje ornitozę (papuzicę), której jednym z objawów
jest ciężkie zap. płuc. Z tym, że najczęściej zakażali się posiadacze
wielkich hodowli, którzy wdychali rozpylone wysuszone fragmenty odchodów
(np. w gołębnikach).
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki
Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2001-06-19 10:43:01
Temat: Re: chlamydiaJack Szaniawski <i...@n...com> wrote:
>Kaja <f...@f...pl> wrote:
>
>>> od papugi mo?na si? czym takim zaraziae??? mam falist? mo?e powinenem
>>> z niej zrezygnowaae?
>>
>>Ja swoje papugi faliste ca?uj? i nic mi nie jest :-)
>
>to bardzo zle robisz. charakterystyczne dla ukladu trawiennego
>czlowieka sa bakterie gram + , a dla ptaka gram - (albo odwrotnie, nie
>jestem pewny).
jest odwrotnie. wlasnie sprawdzilem w ksiazce Kruszewicza dla hodowcow
papug
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2001-06-19 13:06:23
Temat: Re: chlamydiaKaja <f...@f...pl> wrote:
>
>
>Jack Szaniawski napisa?(a):
>
>> Kaja <f...@f...pl> wrote:
>> >> od papugi mo?na si? czym takim zaraziae??? mam falist? mo?e powinenem
>> >> z niej zrezygnowaae?
>> >
>> >Ja swoje papugi faliste ca?uj? i nic mi nie jest :-)
>> to bardzo zle robisz. charakterystyczne dla ukladu trawiennego
>> czlowieka sa bakterie gram + , a dla ptaka gram - (albo odwrotnie, nie
>> jestem pewny). to znaczy ze bakterie nieszkodliwe dla jednego sa
>> szkodliwe dla drugiego.
>
>Kiedy? mówiono, ?e ca?ujac papug? mo?na dostaae zapalenia p?uc...Potem kto?
>wyja?ni?, ?e od papug z domowej hodowli nie mo?na si? czym? takim
>zaraziae...Podobno te choroby maj? tylko papugi, które ?yj? sobie na
>wolno?ci...gdzie? tam daleko.
jezeli maja te daleko, to te blisko tez miewaja. BTW, wg. Kruszewicza
chlamydie ma 100% naszych wrobli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2001-06-19 16:45:26
Temat: Re: chlamydia
Artur Drzewiecki napisał(a):
> Papugi (i inne ptaki - np. gołębie) istotnie czasami przenoszą Chlamydię
> psittaci, która wywołuje ornitozę (papuzicę), której jednym z objawów
> jest ciężkie zap. płuc. Z tym, że najczęściej zakażali się posiadacze
> wielkich hodowli, którzy wdychali rozpylone wysuszone fragmenty odchodów
> (np. w gołębnikach).
To znaczy, że mogę całować swoje papużki w główki? ( w dziobki raczej nie lubią)
:-))))
Pozdrawiam,
Kaja
--
f...@f...pl
"Ćwiczenie czyni mistrzem; wprawa
prowadzi do doskonałości"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2001-06-19 17:49:27
Temat: Re: chlamydia
Jack Szaniawski napisał(a):
> jezeli maja te daleko, to te blisko tez miewaja. BTW, wg. Kruszewicza
> chlamydie ma 100% naszych wrobli.
Moje papużki to nie wróble. Moje papużki są w domu i "nie latają" po
śmietnikach.
A ten cały Kruszewicz, to miał przyjechać do mojej poprzedniej papugi ( już nie
żyje), która miała guza w brzuszku...Oddzwonił dopiero po paru dniach...Pewnie
lepsze fuchy mu się trafiły i do mojej papugi zapomniał przyjechać.
Pozdrawiam,
Kaja
--
f...@f...pl
"Ćwiczenie czyni mistrzem; wprawa
prowadzi do doskonałości"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2001-06-19 20:39:11
Temat: Re: Re: chlamydia
>> Papugi (i inne ptaki - np. gołębie) istotnie czasami przenoszą Chlamydię
>> psittaci, która wywołuje ornitozę (papuzicę), której jednym z objawów
>> jest ciężkie zap. płuc. Z tym, że najczęściej zakażali się posiadacze
>> wielkich hodowli, którzy wdychali rozpylone wysuszone fragmenty odchodów
>> (np. w gołębnikach).
>
>To znaczy, że mogę całować swoje papużki w główki? ( w dziobki raczej nie lubią)
:-))))
Ludzie zakażają się szczepami Ch. psittaci o dużej zjadliwości. Poza tym
ptaki importowane powinny być badane i leczone w razie stwierdzenia
obecności chlamydii, więc ornitoza nie grozi Ci raczej od całowania
papużek. Natomiast problemem mogą być inne mikroorganizmy, które mogą
być przenoszone przez papużki (nie czuję się na tyle kompetentny w
mikrobiologii ornitologicznej, żeby autorytatywnie odpowiedzieć).
Proponuję jednak zapytać się na pl.sci.weterynaria o profilaktykę
chlamydii u papug w Polsce (np. w USA wszystkie importowane papugi są
obowiązkowo leczone tetracykliną przed dopuszczeniem do sprzedaży), o
antybiotyki w karmie i o mikroorganizmy u papużek.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki
Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2001-06-20 08:16:04
Temat: Re: chlamydiaKaja <f...@f...pl> wrote:
>Jack Szaniawski napisa?(a):
>
>> jezeli maja te daleko, to te blisko tez miewaja. BTW, wg. Kruszewicza
>> chlamydie ma 100% naszych wrobli.
>
>Moje papu?ki to nie wróble. Moje papu?ki s? w domu i "nie lataj?" po
>?mietnikach.
czesto bakterie dla ktorych ptaki nie choruja tylko sa nosicielami sa
zjadliwe dla dudzi i na odwrot, chodzi nie tylko o chlamydie
komplet testow dla ptaka by kosztowal ponad 500zl, po za tym jeszcze
duzo nie wiadomo
>A ten ca?y Kruszewicz, to mia? przyjechaae do mojej poprzedniej papugi ( ju? nie
>?yje), która mia?a guza w brzuszku...Oddzwoni? dopiero po paru dniach...Pewnie
>lepsze fuchy mu si? trafi?y i do mojej papugi zapomnia? przyjechaae.
on jest troche zajety. ale jezeli sie zobowiazal to inna sprawa.
zobacz innych weterynarzy na mojej stronie
http://office.optix.com.pl/papugi/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |