« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-05-29 14:47:59
Temat: chorujący głóg?.. - prośba o pomocjakiś czas temu pytałem o możliwą przyczynę usychania listków głogu. na
uschniętych egzemplarzach młodych sadzonek (sadzone jesienią ubiegłego
roku) pojawiły się młode listki, ale zauważyłem podobne objawy również na
innych roślinach.
wygląda to mniej więcej tak:
http://www.virtualia.pl/glog/glog_1.jpg
- roślinkom schną listki zwykle od gory. kilka jest pokrytych delikatnymi
nitkami pajęczynki:
http://www.virtualia.pl/glog/glog_2.jpg - widać tutaj też jakieś
zwierzątko...
a tutaj jego dokładniejszy portret:
http://www.virtualia.pl/glog/glog_3.jpg
czy to winowajca? czy to zwierzę może powodować usychanie głogu? jeśli
tak, to czym to wytępić?
pozdrawiam i liczę na pomoc
a
--
OPERA for MAC OSX
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-05-29 20:54:45
Temat: Re: chorujący głóg?.. - prośba o pomocW wiadomości news:op.ts3fd9qpyw0j18@adn-03.local Gustaw H.
<n...@n...no.com> napisał(a):
> jakiś czas temu pytałem o możliwą przyczynę usychania listków głogu.
> na uschniętych egzemplarzach młodych sadzonek (sadzone jesienią
> ubiegłego roku) pojawiły się młode listki, ale zauważyłem podobne
> objawy również na innych roślinach.
>
Hejka. Głóg jest bardzo podatny na zarazę ogniową. :-(
>
> widać tutaj też jakieś
> zwierzątko...
>
> a tutaj jego dokładniejszy portret:
> http://www.virtualia.pl/glog/glog_3.jpg
>
Na zdjęciu jest któryś z oprzędzików.
>
> czy to winowajca? czy to zwierzę może powodować usychanie głogu?
>
Nie.
Pozdrawiam uwalniająco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-05-30 06:21:10
Temat: Re: chorujący głóg?.. - prośba o pomocOn Tue, 29 May 2007 22:54:45 +0200, Dirko <d...@n...pl> wrote:
> W wiadomości news:op.ts3fd9qpyw0j18@adn-03.local Gustaw H.
> <n...@n...no.com> napisał(a):
>
>> jakiś czas temu pytałem o możliwą przyczynę usychania listków głogu.
>> na uschniętych egzemplarzach młodych sadzonek (sadzone jesienią
>> ubiegłego roku) pojawiły się młode listki, ale zauważyłem podobne
>> objawy również na innych roślinach.
>>
> Hejka. Głóg jest bardzo podatny na zarazę ogniową. :-(
dzięki za odpowiedź.
zmartwiłeś mnie tą zarazą ogniową. tym bardziej, że przeczytałem nieco na
jej temat i jestem przerażony. mam tych głogów w sumie ze 170 metrów i w
tej chwili nie ma już możliwości ich usunięcia, jako potencjalnego ogniska
zagrożenia.
co mam zrobić w związku z tym? w źródłach które znalazłem mowa jest o
opryskach preparatami ze związkami miedzi. oczywiście mogę to zrobić,
ale... czy to ma szansę pomóc?
czy zarażone rośliny mają szanse na odżycie? co zrobić by uchronić inne
przed zarażeniem?
g
--
OPERA for MAC OSX
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-05-30 20:03:18
Temat: Re: chorujący głóg?.. - prośba o pomocW wiadomości news:op.ts4mlktfyw0j18@adn-03.local Gustaw H.
<n...@n...no.com> napisał(a):
>
> zmartwiłeś mnie tą zarazą ogniową. tym bardziej, że przeczytałem
> nieco na jej temat i jestem przerażony. mam tych głogów w sumie ze
> 170 metrów i w tej chwili nie ma już możliwości ich usunięcia, jako
> potencjalnego ogniska zagrożenia.
>
> co mam zrobić w związku z tym? w źródłach które znalazłem mowa jest o
> opryskach preparatami ze związkami miedzi. oczywiście mogę to zrobić,
> ale... czy to ma szansę pomóc?
>
> czy zarażone rośliny mają szanse na odżycie? co zrobić by uchronić
> inne przed zarażeniem?
>
Hejka. Wycinaj z zapasem porażone części pędów już wtedy, gdy zauważysz
objawy więdnięcia wierzchołków.
Pozdrawiam bieżąco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-05-31 04:56:10
Temat: Re: chorujący głóg?.. - prośba o pomocOn Wed, 30 May 2007 22:03:18 +0200, Dirko <d...@n...pl> wrote:
> W wiadomości news:op.ts4mlktfyw0j18@adn-03.local Gustaw H.
> <n...@n...no.com> napisał(a):
>>
>> zmartwiłeś mnie tą zarazą ogniową. tym bardziej, że przeczytałem
>> nieco na jej temat i jestem przerażony. mam tych głogów w sumie ze
>> 170 metrów i w tej chwili nie ma już możliwości ich usunięcia, jako
>> potencjalnego ogniska zagrożenia.
>>
>> co mam zrobić w związku z tym? w źródłach które znalazłem mowa jest o
>> opryskach preparatami ze związkami miedzi. oczywiście mogę to zrobić,
>> ale... czy to ma szansę pomóc?
>>
>> czy zarażone rośliny mają szanse na odżycie? co zrobić by uchronić
>> inne przed zarażeniem?
>>
> Hejka. Wycinaj z zapasem porażone części pędów już wtedy, gdy
> zauważysz
> objawy więdnięcia wierzchołków.
dziękuję za pomoc. tak zrobię.
g
--
OPERA for MAC OSX
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |