« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-03-24 18:46:11
Temat: Re: co hodowac na skazonej glebie?Dirko napisał(a) w wiadomości: ...
>Napisz konkretnie gdzie wywieĄć, bo nie wiem. S?siadowi na
>działkę, za granicę, wysłać w kosmos?
Nie znam lokalnych warunkow. Wywiezc zgodnie ze zdrowym rozsadkiem, tam
gdzie wolno.
Nie chcesz wywozic, to nie wywoz :) Ewentualnie dogadac sie z kims, komu sie
to przyda.
Mozna drozej: skompostowac, przeprowadzic analize zawartosci pierwiastkow
(N, K, P, metale ciezkie) jesli stezenia nie beda przekroczone - mozna
nawiezc ziemie, biorac pod uwage dopuszczalne stezenie pierwiastkow na m2.
Byle nie spalac, bo to nie jest rozwiazanie.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-03-28 07:57:08
Temat: Re: co hodowac na skazonej glebie?A policja przyjechala, kiedy Bpjea zaczal spiewac tak:
> Mozna drozej: skompostowac, przeprowadzic analize zawartosci pierwiastkow
> (N, K, P, metale ciezkie) jesli stezenia nie beda przekroczone - mozna
> nawiezc ziemie, biorac pod uwage dopuszczalne stezenie pierwiastkow na m2.
> Byle nie spalac, bo to nie jest rozwiazanie.
Czesc i przepraszam, ze tak dlugo nie odpowiadalam -- szukam tez w
innych zrodlach i okazuje sie, ze znalezienie wlasciwych roslin nie jest
takie proste :( Wielkie dzieki za rady :) Jeszcze nie jestem pewna, na
co sie zdecydowac, bo musze znalezc konkretne zakresy tolerancji na
azot/fosfor, zeby nie przedobrzyc ;) Z koniecznosci hodowac bede w domu,
zeby pogoda nie miala wplywu na sklad gleby. Ew. moge zostawic na
naslonecznionej klatce schodowej, ale jest ryzyko, ze jakis pan
wymieniajacy rury alboco wzbogaci mi hodowle mocznikiem :( Wiec po
prostu musze wlac roztwor amoniaku do kupnej gleby, a problem jest w
tym, ile. Czy ktos z Was ma pomysl, gdzie moge znalezc zakres tolerancji
na N u np. krzyzowych?
Jesli chodzi o odpady, mysle ze spokojnie mozna uzyc zebranych z takiego
oczyszczania roslin do kompostowania, np. jako domieszki. Gorzej z
metalami. Ale tak czy inaczej lepiej wyciagnac z dobrej gleby pojedyncze
zanieczyszczenie i wyizolowac na skladowisku niz przetrzymywac np. Se
uwieziony tam, gdzie mogloby cos urosnac. Zreszta skladowanie toksyn w
glebie jest potwornie ryzykowne, szczegolnie jak sie ma co 2-3 lata
powodz stulecia.
Uf, no to juz wiecie, co mnie boli ;> Bede Wam bardzo wdzieczna za
wszelkie uwagi i pozdrawiam serdecznie,
e.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |