Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!fu-berlin.de!uni-berlin.de!individual.net!not-for-mail
From: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: co to jest???
Date: Sun, 27 Feb 2005 11:33:29 +0100
Lines: 54
Message-ID: <3...@i...net>
References: <6...@n...onet.pl>
X-Trace: individual.net aRsEr0fgBCoM01O0qG9jWgZsdNkXb31c/8wpmR5QwonJuYM+z3
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:309042
Ukryj nagłówki
"mrwhite" <m...@o...pl>
news:6525.0000163a.4221943f@newsgate.onet.pl...
> Być może istnieje pośród was osoba, która zdoła mi coś
> podpowiedzieć.
>
>
> Od dość długiego czasu odczuwam smutek, naprzemian ze
> znudzeniem. Momentami zdarza się jakieś oderwanie - gdzieś
> wyjadę, poznam kogoś fascynującego, ale po jakimś czasie
> wszystko powszednieje (gdy jestem np. na wyjeździe przypominam
> sobie o rzeczywistości i wcale nie chcę do niej wracać).
> Nic się nie zmienia, wciąż ten sam betonowy świat. Od conajmniej
> roku pogłębiło się dość odczuwanie smutku.
>
> Odczuwam zapadanie się w sobie, 'zszedłem do strefy cienia' skąd
> obserwuję że nic się nie zmienia. Czasem staram się wyrwać z tego
> stanu, lecz w większości przypadków kończy się to jeszcze większym
> bólem niż przedtem. Czasem z powodu bezsilności nie robię nic, a
> wtedy jakbym zamierał choć jednocześnie rozsadza mnie ból.
>
> Odczuwam paniczny lęk przed samotnością, szukam osoby która
> mnie 'otoczy' Miłością. Tak jest jednak że każda próba znalezienia
> takiej osoby kończy się bólem.
> Gdy widzę że dziewczyna którą się interesuje na jakikolwiek mój ruch
> reaguje negatywnie, reaguję przeogromnym smutkiem, wręcz
> rozpaczą niekiedy, neguje przy tym możliwość związku.
>
> Odczuwam lęk przed śmiercią, która mnie przeszywa w momencie
> gdy jestem przeraźliwie smutny, przeraźliwie samotny, przeraźliwie
> bezsilny.
>
> Z mojego otoczenia niewiele osób wie kim tak naprawdę jestem,
> mało z nimi rozmawiam, niesądzę że potrafią mnie zrozumieć.
> Widzą skorupę, zewnętrzną powłokę.
> Nie szukają wnętrza, nie pytają, nie rozumieją że jest. Zresztą kiedyś
> próbowałem się otworzyć, od tego momentu przestałem o sobie
> opowiadać tym o których sądziłem, że mnie nie zrozumieją.
>
> Podpowiedzcie mi coś, chcę sobie jakoś pomóc.
> [mrwhite]
Napisałeś Miłość z wielkiej litery i nie złożyłeś podpisu pod swoim
artykułem a więc "twój" tekst jest przykrywką do gry zwanej
"wyższe stadium obłudy"
PS. Faktem jest, że wielu Ludzi serdecznych i szczerych cierpi z
powodu obłudy która ich otacza...
REdaktor Edward Robak
--
Lubię czytać artykuły ksRobaka zamieszczane
w polskiej gazecie elektronicznej "pl.sci.filozofia"
|