Użytkownik "liann_ka" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:d93lir$360$1@opal.icpnet.pl...
> > Ten katar spływający po tylnej ścianie gardła, to podobno efekt chorych
> > zatok. Przynajmniej mój laryngolog tak mi powiedział. To jest koszmar
> męczę
> > się z tym od roku i nie mogę leczyć bo najpierw byłam w ciąży, a teraz
> > karmię piersią. Nie mogę się doczekać, aż to wyleczę. Z ciekawości: tez
> cały
> > czas plujesz? Bo ja muszę to wypluwać i czasami mam już dosyć.
> > g.
>
> "pluje" codziennie rano, czasami nawet w ciagu dnia sie zdarzy, i jest
tego
> coraz wiecej, w dodatku zaczely mi sie uszy "przytykac" tez pewnie z tego
> powodu, tez bym chciala to wyleczyc, tylko najpierw potrzebny mi jest
lekarz
> ktory potwierdzi ze to na pewno zatoki, a mowil ci twoj lekarz w jak
bedzie
> wygladalo to leczenie? rozumiem ze pewnie antybiotyki, ale czy cos
jeszcze?
>
Jakieś sterydowe wynalazki, ale co konkretnie to nie wiem, na początek
przepisała mi Sulfarinol z dodatkiem hydroksyzyny (nie pamiętam dokładnie
nazwy, ale chodzi o jakiś lek sterydowy), to było w ampułce i miałam dodać
to do Sulfarinolu , wymieszać i używać tej mieszanki 2 razy dziennie po
jednej kropli. Niestety nie zdecydowałam się ze względu na dziecko i nie
wiem, czy to leczenie przyniosłoby skutek. Zresztą to i tak bardzo delikatny
sposób leczenia, bo lekarka wie, ze karmię. Bioparox ( antybiotyk miejscowy)
nie pomógł mi.
Gosia