« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-10 19:11:39
Temat: Re: co to za uczucie? (inny watek)dopowiedzenie:
jak widze artykul na stronie internetowej nieco sie rozni od tego ktory mam
przed soba: mianowicie jest w nim ukazana dodatkowo wypaczona informacja
dotyczaca fenyloetyloaminy cytuje "...substancji chemicznej nazwanej
"zastrzykiem milosci" w momencie zakochania w mozgu kochankow wydziela sie
fenyloetyloamina, dziala jak amfetamina powodujaca stan uniesienia...po
dwoch latach organizm uodparnia sie na hormon i kochankowie przechodza
pierwszy kryzys natomiast po 4 latach zanika on kompletnie "mowi dr
wisniewski" dobrze ze nie Kowalski i artykul leci sobie dalej w formie badz
modnym SIMSEM
wniosek:
ladne wciskanie kitu przez gazete o sporym nakladzie
argument:
http://www.dzieci.ramtel.pl/pap/nauka/20011002154939
.html
--
"Only the dead have seen the end of war"
Plato
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-11 08:25:42
Temat: Re: co to za uczucie? (inny watek)
Użytkownik "Re\/olt"
| jak widze
<cut>
A wnioseczek można prosić?
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-11 08:40:01
Temat: Re: co to za uczucie? (inny watek)
eTaTa napisał(a) w wiadomości: ...
>A wnioseczek można prosić?
lepiej z rana pobiegac po bulki zamiast biegac z golym tylkiem wieczorem w
innym mieszkanku;) obydwa sposoby sa dobre na uzupelnienie
fenyloetyloaminy;) a dla leni slodycze;)
--
"Only the dead have seen the end of war"
Plato
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-11 09:01:08
Temat: Re: co to za uczucie? (inny watek)Dziękuję
A tak precyzyjniej - dla umierających związków
jeśli łaska
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-11 13:30:52
Temat: Re: co to za uczucie? (inny watek)
"eTaTa" <e...@p...onet.pl> wrote in message
news:ao647k$qm9$1@news.onet.pl...
> A tak precyzyjniej - dla umierających związków
> jeśli łaska
ok jedziemy: po zaniknieciu fenyloetyloaminy zastepuje ja endorfina ktora
nieco uspokaja zmysly, z tego co mi sie obilo o uszy od kumpla swietej
pamieci jest ona naturalnym narkotykiem organizmu a produkuje ja przysadka
mozgowa, mozg to narkoman, endorfina to narkotyk, wysilek fizyczny to
strzykawka, a haj jest wtedy gdy spobie cos zaaplikujemy;) wychodzac z
regoly funkcjonowania mozgu ze bez bodzcow nie ma funkcji zyciowych w
organizmie i teorii ewolucji ;) zachaczajac o "Wechikul Czasu" Wellsa i
wplyw muzyki na samopoczucie poprzez utworki typu "holiday road" i
"kaleidoscope of mathematic" itd bla bla bez sensu ;)
--
"Only the dead have seen the end of war"
Plato
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |