Strona główna Grupy pl.soc.rodzina co tu się dzieje?!

Grupy

Szukaj w grupach

 

co tu się dzieje?!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 52


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2004-10-14 15:23:20

Temat: Re: co tu się dzieje?!
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> To nie jest odpowiedź na zadane przeze mnie pytanie.
> Napisałaś (z czym się zgadzam zresztą), że powodzenie życiowe zależy od
nas
> samych (to co wewnątrz) a jednocześnie potrzebujesz kontrastu (to co na
> zewnątrz - tutaj: grupa) by to powodzenie docenić. Dla mnie to
sprzeczność.
> Stawiam na to, że nie "przetrawiłaś" tezy, którą postawiłaś.
>
> puchaty

Byc moze nie jestem osobą, która w sposób filozoficzny podchodzi do życia w
związku z czym nie analizuję każdego mojego kroku, bo straciłabym pół życia
na pierdoły zamiast naprawdę żyć. Skoro jednak wydaje Ci się, że szukam
kontrastów to chyba się mylisz. Zreszta uważam, ze dla frustratów brdziej
odpowiednia jest grupa związana z psychologią albo kącik złamanych serc.
G.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2004-10-14 15:33:39

Temat: Re: co tu się dzieje?!
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Gosiu, mnie problemy naszych grupowych panów również nie nastrajają
> optymistycznie, ale:
>
> - przebywanie na grupie nie jest obowiązkowe;
> - to, że jakiś temat może nie być dla kogoś interesujący, nie oznacza, że
ma
> zniknąć, skoro mieści się w tematyce grupy;
> - więcej tolerancji dla cudzych problemów! możliwe, że za jakiś czas
(czego
> oczywiście Ci nie życzę) Ty będziesz miała jakiś problem, który będzie dla
> Ciebie najważniejszą kwestią. I może wówczas będziesz chciała
"roztrząsnąć"
> go na grupie, by poznać zdanie innych, może - otrzymać wsparcie. Czy
> wypowiedź taka jak Twoja, inicjująca ten wątek będzie reakcją, jakiej
> będziesz wówczas oczekiwać?...
>
> A na koniec - myślę, że jesteś (podobnie jak ja) ostatnią osobą do
> oceniania, wyrokowania dlaczego żony odeszły od grupowiczów.
>
> pozdrawiam
>
> Monika

To straszne, że wszyscy tutaj żyją tylko niepowodzeniami, a jeszcze
straszniejsze jest, ze tutaj szukają pomocy. I to wszystko pod szumnie
brzmiącym hasłem "rodzina". Droga Moniko, uważam, ze nie należy głaskać
ludzi, którym się niepowodzi, bo nigdy sobie nie poradzą ze swoimi kłopotami
ponieważ sami przed sobą będą usprawiedliwieni, że ktoś ich rozumie,
wspołczuje i tak już musi być. A czy nie lepiej byłoby, gdyby tutaj panował
radosny klimat i to stawołoby się normą do której nieszczęśliwi staraliby
sie dążyć???
Gosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2004-10-14 16:07:52

Temat: Re: co tu się dzieje?!
Od: "Aska" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> To straszne, że wszyscy tutaj żyją tylko niepowodzeniami, a jeszcze
> straszniejsze jest, ze tutaj szukają pomocy. I to wszystko pod szumnie
> brzmiącym hasłem "rodzina".


a ty czego tu szukasz??nie podoba sie grupa to mozesz nie pisac ( jak juz ktos
zauwazyl) A jakbys nie wiedziała "rodzina" to nie tylko szczęsliwe chwile ale
tez chwile trudne , kt ty nazywasz niepowodzeniammi ( obys nigdy takich nie
doswiadczyła )



>Droga Moniko, uważam, ze nie należy głaskać
> ludzi, którym się niepowodzi, bo nigdy sobie nie poradzą ze swoimi kłopotami

jakbyś nie zauwazyla nikt tutaj nie głaszcze ludzi kt sie nie powodzi (
przeciwnie czasem mozna usłyszec cos co nam sie nie podoba , a co moze pomoc
rozwiązac problem )

> ponieważ sami przed sobą będą usprawiedliwieni, że ktoś ich rozumie,
> wspołczuje i tak już musi być.

nie rozumiem takiego Twojego podejscia

A czy nie lepiej byłoby, gdyby tutaj panował
> radosny klimat i to stawołoby się normą do której nieszczęśliwi staraliby
> sie dążyć?

I Sokrates, Jacobs i Bartosz Turkosz byli kiedys szczęśliwi, tylko tak sie
poukladało w ich zyciu ze to sie zmieniało ( oni starali sie dążyć do
szczęscia ) Tylko jak widać szczęście to taki stan kt jest dany na "chwilę ",
oby u ciebie ta chwila trwała długo


to zaluz grupe ludzi szczęśliwych i po sprawie ;))

pozdrówka

Aska

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2004-10-14 16:14:57

Temat: Re: co tu się dzieje?!
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gsk" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ckm5rv$mdg$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > To nie jest odpowiedź na zadane przeze mnie pytanie.
> > Napisałaś (z czym się zgadzam zresztą), że powodzenie życiowe zależy od
> nas
> > samych (to co wewnątrz) a jednocześnie potrzebujesz kontrastu (to co na
> > zewnątrz - tutaj: grupa) by to powodzenie docenić. Dla mnie to
> sprzeczność.
> > Stawiam na to, że nie "przetrawiłaś" tezy, którą postawiłaś.
> >
> > puchaty
>
> Byc moze nie jestem osobą, która w sposób filozoficzny podchodzi do życia
w
> związku z czym nie analizuję każdego mojego kroku, bo straciłabym pół
życia
> na pierdoły zamiast naprawdę żyć. Skoro jednak wydaje Ci się, że szukam
> kontrastów to chyba się mylisz. Zreszta uważam, ze dla frustratów brdziej
> odpowiednia jest grupa związana z psychologią albo kącik złamanych serc.

Więc dlaczego rozpoczęłaś wątek pełen krytycyzmu,

czekamy na wątek jak się buduje radosny klimat rozmowy.

Krytyka zwykle przychodzi łatwo więc pokaż czy potrafisz napisać coś co
porwie grupowiczów

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2004-10-14 16:32:12

Temat: Re: co tu się dzieje?!
Od: Mruczysław <b...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 14 Oct 2004 12:16:28 +0200, gsk napisał(a):

> Sami opuszczeni faceci, którzy płaczą i narzekają, ze opuściły ich żony -
> dlatego Was opuściły, bo płaczecie albo narzekacie. Ta grupa powinna się
> nazywać Kacik Skrzywdzonych

no przeciez kobiety lubia wrażliwych mężczyzn :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2004-10-14 16:35:10

Temat: Re: co tu się dzieje?!
Od: Marynatka <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2004-10-14, gsk <c...@w...pl> wrote:
>
> To straszne, że wszyscy tutaj żyją tylko niepowodzeniami,

Może nie tyle żyją - co przytrafiły im się w danym momencie i usiłują
znależć wyjście z zaistniałej sytuacji.
Ta grupa ma na celu doradzić, pomóc inaczej spojrzeć na problem, pomóc
rozwiązać problem - aby potem było być może sielanowo.

> a jeszcze
> straszniejsze jest, ze tutaj szukają pomocy.

A gdzie mają jej szukać?

> I to wszystko pod szumnie
> brzmiącym hasłem "rodzina".

Bo RODZINA to nie tylko sama słodycz - ale także czasem kłopoty, kłotnie,
rozstania, złamane serca, troski, chwile zwątpienia itp.


> Droga Moniko, uważam, ze nie należy głaskać
> ludzi, którym się niepowodzi, bo nigdy sobie nie poradzą ze swoimi kłopotami
> ponieważ sami przed sobą będą usprawiedliwieni, że ktoś ich rozumie,
> wspołczuje i tak już musi być. A czy nie lepiej byłoby, gdyby tutaj panował
> radosny klimat i to stawołoby się normą do której nieszczęśliwi staraliby
> sie dążyć???

Powiedz mi jak wyobrażasz sobie ten radosny klimat?
Pisanie tylko i wyłącznie o rzeczach dobrych, te złe pomijając?


--
Marzena Fenert -==> m...@f...net <==-
Szanuj szczescie, jest tylko wypozyczone.
--Pam Brown

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2004-10-14 17:12:27

Temat: Re: co tu się dzieje?!
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 14 Oct 2004 17:23:20 +0200, gsk napisał(a):

> Byc moze nie jestem osobą, która w sposób filozoficzny podchodzi do życia w
> związku z czym nie analizuję każdego mojego kroku, bo straciłabym pół życia
> na pierdoły zamiast naprawdę żyć.

Rób jak uważasz. Innym pozwól na to samo.

> Skoro jednak wydaje Ci się, że szukam
> kontrastów to chyba się mylisz.

Ejże, to Ty się chyba myliłaś pisząc: "zostane tutaj, zeby na zasadzie
kontrastu doceniac wlasne powodzenia zyciowe".
Czasami warto trochę poanalizować, jeśli nie swoje kroki, to chociaż posty.
Być może będzie Ci łatwiej określić kiedy jesteś szczera wobec siebie (a
przecież chodzi Ci o to by "naprawdę żyć").

> Zreszta uważam, ze dla frustratów brdziej
> odpowiednia jest grupa związana z psychologią albo kącik złamanych serc.

Ależ wpadaj bez kompleksów, przynajmniej się lepiej poczujesz:-)

puchaty

--
"moj bosze, chodzisz na solarium??
moje kondolencje" Roch Dz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2004-10-14 17:16:09

Temat: Re: co tu się dzieje?!
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"puchaty" <p...@b...pl> wrote in message
news:rja3bne5hqp2$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov
...

> To jest grupa o rodzinie i jej problemach. Ale dla Ciebie zrobię wyjątek:
> mam wspaniałą żonę, udane porzycie zarówno na płaszczyznach cielesnej jak i
> duchowej, dwie zdrowe, wesołe córeczki, pieniędzy nam też nie brakuje.
> Mogłabyś mi coś poradzić, bo nie wiem co mam z tym robić.

chyba nic, oprocz tego poZycia.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2004-10-14 17:16:54

Temat: Re: co tu się dzieje?!
Od: "Ania K." <a...@w...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:1dm2muc3ow21a$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.go
v...
> Dnia Thu, 14 Oct 2004 17:23:20 +0200, gsk napisał(a):
> puchaty
>
> --
> "moj bosze, chodzisz na solarium??
> moje kondolencje" Roch Dz.

No widzę, że stałeś się jej wielkim fanem ;)
--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2004-10-14 17:18:34

Temat: Re: co tu się dzieje?!
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 14 Oct 2004 12:16:09 -0500, Iwon(k)a napisał(a):

> chyba nic, oprocz tego poZycia.

Jasne.
Message-ID: <9...@j...gov>

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czy ktoś wie?
temat rodziny
Chyba już wzystko zostalo powiedziane.
Grzegorza janoszke publicznie przepraszam.
No to w końcu żona ma poczytać, czy nie??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »