Strona główna Grupy pl.sci.psychologia co z tym zrobic?

Grupy

Szukaj w grupach

 

co z tym zrobic?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-10-03 15:09:31

Temat: co z tym zrobic?
Od: "Mr.Shadow" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Slonce zaswiecielo, w ogrodzie kolorowo,
wyszedlem z psem pobiegac,

wczesniej czytalem w sieci o sytuacji bezdomnych zwierzat i schronisk,
nowej slicznej ustawie pozwalajacej zabijac psy,
zastanawialem sie czy chce jakos im pomagac, dowozic jedzenie,
albo jezdzic tam raz w tygodniu i pomagac w opiece
i tak rozmyslajac bawilem sie z psem

a tu:
...
przed furtka stoi chlopak, jakies 9-10lat, kurtka, plecak, jakas foliowka
i wyciaga kartke nabazgrana flamastrami
na ktorej mamusia napisala jak im jest ciezko, nie ma pracy, choruje,
nie ma na prad i ogrzewanie,
piecioro dzieci, prosi o jedzenie, picie, pomoc...

1. co robic? przeciez rozdawanie jedzenia to nie sposob
mam oddac wyschniety chleb ktory trzymam dla psa?
czy moze swieze bulki, na ktore zapracowywalem do drugiej w nocy?

2. jak ja nie mialem pracy nikt mi nie pomagal,
pewnie powiecie: wyksztalcony to sobie poradziles
to co? mialem popasc w bezwlad albo chorobe
i udawac rosline, ktora nic nie potrafi
wtedy bym dostawal z dobroci? za darmo?

3. jak wyrosnie ten chlopak, jesli musi robic to w zyciu?
chodzic od furtki do furtki po lekcjach z nadzieje, ze wroci z czyms do domu
i z rodzenstwem zjedza dzisiaj przynajmniej kolacje

4. a moze powinnem sie bac? jak on dorosnie i zapamieta, ze nie pomoglem
to przyjdzie z kolegami czy z tym rodzenstwem i ograbi mnie na zlosc

to teraz przyloze i ulze (sobie):
... ale oczywiscie najlatwiej podnosic podatki i wymyslac nowe


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-10-03 15:59:35

Temat: Re: co z tym zrobic?
Od: Marsel <M...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

w art. <anhn1t$fo2$1@news.tpi.pl>,
szanowny kol. Mr.Shadow pisze, ze:

udawaj ze niczego nie zauwazyles. na poczatku moze byc ci trudno, ale
jesli bedziesz sie staral to ci sie uda.
tak postepuje wiekszosc tych lepszych ludzi i jest im z tym dobrze
a ta kobieta i te dzieci akurat na pewno sobie zasluzyly, nie mowiec o
tym ze to tylko primitywni ludzie niezdolni nawet do myslenia, i tak
skazani na zaglade
wiec mowie ci nie warto tracic cennego czasu na nich, nic soba bie
reprezentuja, nic ciekawego.
zreszta zauwazysz ze malo kogo obchodzi ten temat, to jest poprostu nudne

a jak juz ci sie utrwlai taki chcemat myslenia, to poczujesz sie lepiej,
zobaczysz. przynajmniej ty bedziesz czul sie lepiej porownujac sie do
tego dziecka.

--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-03 17:19:11

Temat: Re: co z tym zrobic?
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Mr.Shadow"

> Slonce zaswiecielo, w ogrodzie kolorowo,
> wyszedlem z psem pobiegac,

Umow sie z tym chlopcem, ze bedzie wyprowadzal psa, kiedy bedzie mniej
kolorowo i tobie nie bedzie sie chcialo biegac - za jakas sensowna oplata.


Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-03 17:28:41

Temat: Re: co z tym zrobic?
Od: "U" <u...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jesli kogos stac na pomoc to dlaczego nie pomagac???????
Tylko lepiej nie dawac pieniedzy bo nigdy nie wiadomo na co rodzice by je
przeznaczyli.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-03 17:30:27

Temat: Re: co z tym zrobic?
Od: Kreska <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Mr.Shadow" <m...@w...pl> dnia 03 paź 2002 napisał/a:

> Slonce zaswiecielo, w ogrodzie kolorowo,
> wyszedlem z psem pobiegac,
> a tu:
> ...
> przed furtka stoi chlopak, jakies 9-10lat, kurtka, plecak, jakas
> foliowka i wyciaga kartke nabazgrana flamastrami
> na ktorej mamusia napisala jak im jest ciezko, nie ma pracy,
> choruje, nie ma na prad i ogrzewanie,
> piecioro dzieci, prosi o jedzenie, picie, pomoc...
> 1. co robic? przeciez rozdawanie jedzenia to nie sposob
> mam oddac wyschniety chleb ktory trzymam dla psa?
> czy moze swieze bulki, na ktore zapracowywalem do drugiej w nocy?

....
> to teraz przyloze i ulze (sobie):
> ... ale oczywiscie najlatwiej podnosic podatki i wymyslac nowe

Tak, tak, najlepiej pomaga się innym teoretycznie. Porozmyśla nad ich
biednym losem, powspółczuje, pokrytykuje niezaradność życiową, na
koniec podniesie adrenalinę na wspomnienie wysokich podatków i
rozgrzeszy z rozterek...
Nie rozumiem twoich
To chcesz pomagać czy nie?
Chcesz pomagać, ale...

ad1. nie dasz suchego, bo wstyd, a na świeże bułki za ciężko
pracowałeś...?
Już w tym momencie dokonujesz wyboru, po co więc cała reszta rozważań?
Żeby podbudować dodatkowymi argumentami swój wybór? Nikt za to nie
będzie cię potepiał ani rozliczał;) Nikt nie zauważy;)

Może nie będe więc się odnosić do pozostałych punktów...
Powiem ogólnie
Pomaganie innym jest naszą prywatną decyzją wynikającą z prywatnej
postawy wobec problemu.
Masz szansę stać się frajerem, który przez miękkie serce jest
wykorzystywany przez cynicznych nierobów, ale możesz też przyłożyć rękę
do poprawy bytu kogoś, kto na takie życie całkowicie sobie nie
zasłużył.
Jeżeli nie chcesz być wykorzystywany za wszelką cenę, to po prostu nie
pomagaj. I nie ma dylematów:)
Jeżeli juz decydujesz sie pomagać, to rób to z sercem. Nie zakładaj, że
twoja pomoc jest daremna, albo może byc daremna, czy też
niewychowawcza, bo chłopiec nauczy sie łatwizny, czy też wreszcie - (o
zgrozo;)) musisz pomóc, bo inaczej to on zrobi ci krzywdę;)
:))

Takie jest moje podejście. Jak pomagam, to pomagam bez zbędnej
filozofii;)

A, i jeszcze jedno: dobra pomoc bardziej polega na dzieleniu się, niż
na oddawaniu tego, co nam zbywa.
:)

pozdrawiam ---- Kreska
--
Coś z dziecka pozostaje w ludziach, którym na samo wspomnienie
najgłębiej skrywanych smutków łzy napływają do oczu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-03 17:36:37

Temat: Re: co z tym zrobic?
Od: "Saulo" <d...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kreska" <p...@i...pl> wrote in message
news:Xns929CC6AC76006rozpoznajmojznak@127.0.0.1...
[cut]
| A, i jeszcze jedno: dobra pomoc bardziej polega na dzieleniu się, niż
| na oddawaniu tego, co nam zbywa.
| :)

To ciekawe.
A jakie to ma znaczenie z perspektywy osoby, która otrzymuje pomoc?
(A tylko to się liczy.)

Saulo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-03 17:44:05

Temat: Re: co z tym zrobic?
Od: "nsssss" <n...@t...trr> szukaj wiadomości tego autora



> szanowny kol. Mr.Shadow pisze, ze:

szanowny??? Ty jesteś pojeb
>
> udawaj ze niczego nie zauwazyles. na poczatku moze byc ci trudno, ale
> jesli bedziesz sie staral to ci sie uda.
> tak postepuje wiekszosc tych lepszych ludzi i jest im z tym dobrze

tych lepszych- a może tych samolubów, zapatrzonych w swój czubek nosa i
ślepych na wszystko co się dzieje dookoła, żyjących w swym pięknym świecie,
tak sztucznym i tak nieprawdziwym... że aż mdli

> a ta kobieta i te dzieci akurat na pewno sobie zasluzyly, nie mowiec o
> tym ze to tylko primitywni ludzie niezdolni nawet do myslenia, i tak
> skazani na zaglade

tak niech zdechną... co Cię to obchodzi, ważne że tY masz co sie nażreć
ciekawe kto bardziej prymitywny...
tak te dzieci z pewnością sobie zasłużyły - że mają taką matke, zresztą to
może także nie jej wina....

> wiec mowie ci nie warto tracic cennego czasu na nich, nic soba bie
> reprezentuja, nic ciekawego.

tak tY to reprezentujesz syf tego swiata...

> zreszta zauwazysz ze malo kogo obchodzi ten temat, to jest poprostu nudne

też mnie to troche zastanawia, wszyscy są tacy nieczuli jak tY??
(przepraszam wszystkich że się wyrażam po chamsku na grupie)

nssss



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-03 18:08:57

Temat: Re: co z tym zrobic?
Od: Kreska <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Saulo" <d...@p...neostrada.pl> dnia 03 paź 2002 napisał/a:

> To ciekawe.
> A jakie to ma znaczenie z perspektywy osoby, która otrzymuje
> pomoc? (A tylko to się liczy.)

Oczywiście, można powiedzieć darowanemu koniowi w zęby się nie
zagląda;)
Z perspektywy osoby, ktora otrzymuje pomoc nie liczy sie wówczas, kiedy
to pomoc jest trafiona, tj, moje zbędne rzeczy trafiają w potrzeby
potrzebującego;)
Natomiast zdarza się, że potrzebujący otrzymuje trzy stare pralki, 5 kg
salcesonu, cztery narzuty na tapczan, którego nie ma, itp...;)
Oczywiście, trochę upraszczam, ale nie aż tak bardzo.

Nie upieram się, ze nie należy oddawać zbędnych rzeczy osobom chodzącym
po prośbie. Oczywiście, ze można. Ja jednak pytam się czego potrzebują
i daję to, jeżeli mogę.
Myślę, że to jest właśnie pomoc.
Rzeczy zbędne na ogół wydaję, jak już mi przestają byc potrzebne i nie
uważam tego za jakąś specjalną formę pomocy. Raczej praktyczność,
oszczędność, ekologiczne podejście;)

pozdrawiam ---- Kreska
--
Jeśli uznasz, że zabłądziłeś, zawróć. Zaoszczędzisz czasu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-03 18:41:07

Temat: Re: co z tym zrobic?
Od: "nsssss" <n...@t...trr> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "nsssss" <n...@t...trr> napisał w wiadomości
news:anhvdl$rea$1@news.tpi.pl...
>
>
> > szanowny kol. Mr.Shadow pisze, ze:
>
> szanowny??? Ty jesteś pojeb

o przepraszam Mr.Shadow ale wiadomo wszystkim kogo miałem na myśli...

nssss

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-03 21:47:55

Temat: Re: co z tym zrobic?
Od: Marsel <M...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

w art. <anhvdl$rea$1@news.tpi.pl>,
szanowny kol. nsssss pisze, ze:
<...>
> szanowny??? Ty jesteś pojeb
<itd..>

Szczerze sie ciesze ze tak myslisz.
Przepraszam jesli dla Ciebie bylo to zbyt mocne..
Twoja reakcja napawa mnie optymizmem, ale tylko malutkim..
bo jakkolwiek to co napisalem nie dokonca i dokladnie pokrywac sie moze z
pogladami wiekszosci, to jednak zewnetrzne dzialania sa takie wlasnie
jak, czyli unikanie problemu.

Ok, wiemy juz ze tak nie powinno byc.
A czy moglibysmy sie zastanowic co mozna zrobic w tej sytuacaji?
Jest coraz wiecej osob aktywnie i bezposrednio poszukujacych pomocy.
Predzej czy pozniej kazdy sie spotyka z tym, moze nawet osobiscie tak sie
zdarzyc ze bedzie szukal..
Jaka forma pomocy jest wg Ciebie najlepsza?



pozdrawiam

--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: psychozagadka okolokonfliktowa
ja przepraszam
RE: do czego dzis sa potrzebni mezczyzni ?
do czego dzis sa potrzebni mezczyzni ?
Z PSYCHOLOGIĄ DO GDAŃSKA

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »