« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-24 10:15:39
Temat: co zrobić z azaliąWitam,
Co prawda z nazwy wnioskuje, że grupa dotyczy ogrodów ale może ktoś będzie mi w
stanie pomóc w kwestii jak najbardziej domowej Azali.
problem wygląda nastepująco po mniej więcej 2 tygodniach od kupienia nagle
zaczeła tracić liście. do tego czaasu wyglądała bardzo ładnie dużo kwiatów,
nowe pączki się rozwijały i nagle "zachorowała". Nie bardzo wiem o co chodzi bo
podlewam ja regularnie co 3 dni nie bezpośrednio w ziemie tylko do naczynia w
którym stoi doniczka. Co drugie podlanie jest wodą z cytryną. Nie stoi w
miejscu bezpośrednije operacji słonecznej tylko troche dalej od okna. W pokoju
jest w miarę stała temperatura tak około 22 stopni.
Budzi to moje zmartwienie również dlatego że poprzedni krzaczek straciłam
właśnie w ten sposób mniej więcej miesiąc po przyniesieniu nagle zaczał tracić
liście.
Jeżeli ktos ma jakiś pomysł co może być przyczyną i jak "ozdrowić" mój kwiat
bede wdzięczna za pomoc.
Pozadrawiam
Kasia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-02-25 10:07:37
Temat: Re: co zrobić z azalią> Co drugie podlanie jest wodą z cytryną. [...]
A po co to robisz?
Azalia lubi ziemię kwasową a liście gubi z zasady.
;-)))
Pozadrawiam Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-02-25 15:38:21
Temat: Re: co zrobić z azalią
<m...@h...pl> wrote in message
news:17d0.000003b9.3c78bd4a@newsgate.onet.pl...
> domowej Azali.
> problem wygląda nastepująco po mniej więcej 2 tygodniach od kupienia nagle
> zaczeła tracić liście. do tego czaasu wyglądała bardzo ładnie dużo
kwiatów,
> nowe pączki się rozwijały i nagle "zachorowała". Nie bardzo wiem o co
chodzi bo
> podlewam ja regularnie co 3 dni nie bezpośrednio w ziemie tylko do
naczynia w
> którym stoi doniczka. Co drugie podlanie jest wodą z cytryną. Nie stoi w
> miejscu bezpośrednije operacji słonecznej tylko troche dalej od okna. W
pokoju
> jest w miarę stała temperatura tak około 22 stopni.
Moim zdaniem ma za ciepło. Moje azalie też marniały w temperaturze
pokojowej. Muszą mieć ok. 15-17 st.C i dużą wilgotność. Możliwe jest też
rozwinięcie się wcześniej zdobytych grzybów, które uaktywniły się w wyższej
temperaturze.
Majka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-02-25 19:49:47
Temat: Re: co zrobić z azaliąCzeste podlewanie woda z cytryna mozna uznac za kontrowersyjne. Byc moze
ziemia staje sie za kwasna.
--
Pozdrawiam.
Rafal Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ strona naszej grupy
http://www.wolski.com.pl/sklep/ z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-02-25 20:20:33
Temat: Re: co zrobić z azalią> Czeste podlewanie woda z cytryna mozna uznac za kontrowersyjne. Byc moze
> ziemia staje sie za kwasna.
Rafale, a od kiedy to kwaśna w smaku cytryna ma kwaśny odczyn kwasowy?
Zawsze była zasadowa!!! Cytryna nie zakwasza!!!
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-02-25 21:16:49
Temat: Re: co zrobić z azalią"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in message news:a5e5vc$d11$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Rafale, a od kiedy to kwaśna w smaku cytryna ma kwaśny odczyn kwasowy?
> Zawsze była zasadowa!!! Cytryna nie zakwasza!!!
No, to skoro, jak ktos napisal, azalia gubi liscie "z zasady",
to sprawa sie wyjasnila :-) Chyba, ze ja pisal Lem, nie straszne
jej kwasy rodzinne ani zasady tradycyjne.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-02-25 21:52:23
Temat: Re: co zrobić z azalią> No, to skoro, jak ktos napisal, azalia gubi liscie "z zasady",
> to sprawa sie wyjasnila :-)
Mam cichą nadzieję, że wiesz co mówisz. Ten temat wraca jak bumerang.
> Chyba, ze ja pisal Lem, nie straszne
> jej kwasy rodzinne ani zasady tradycyjne.
Nie lubię fantastyki, jakoś mnie nudzi, wydaje mi się nierealna, ale jutro
idę po raz drugi na "Władcę Pierścieni".
Przez książkę przebrnąłem w zaledwie przez 30 str.
;-)))
Pozdr. Jerzy
PS
W chwili obecnej znam więcej osób które były co najmniej 2-razy niż raz.
Znamienne. Nieprawdaż?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-02-25 23:16:51
Temat: Re: co zrobić z azalią
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a5ebbi$nnl$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Nie lubię fantastyki, jakoś mnie nudzi, wydaje mi się nierealna, ale jutro
> idę po raz drugi na "Władcę Pierścieni".
> Przez książkę przebrnąłem w zaledwie przez 30 str.
> ;-)))
> Pozdr. Jerzy
> PS
> W chwili obecnej znam więcej osób które były co najmniej 2-razy niż raz.
> Znamienne. Nieprawdaż?
Znamienne jest to co piszesz ;-)))
Ja uwielbiam fantastykę i czytałem prawie wszystko od dziecka . Książkę
Tolkiena przeczytałem tak ze 3 razy - całość .
A film mnie znudził - owszem ładny ale nic ponad to . Przereklamowany . Nie
wciąga . Krajobrazy zamazane - co jedni postrzegają jako specyficzny klimat
, a ja jako sposób na ukrycie niedociągnięć w efektach komputerowych . Sceny
bitewne znośne - choć widziałem lepsze . Ogólnie jak by wyciąć połowę filmu
(umiejętnie) to byłby w miarę fajny film .
A po książkę sięgnę lada dzień aby sobie odświeżyć prawdziwe emocje ;-)))
--
pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof
j...@p...pl
j...@p...onet.pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-02-26 09:29:06
Temat: Re: co zrobić z azalią[...]
> A film mnie znudził - owszem ładny ale nic ponad to .
Ja patrzyłem jak na trójwymiarowy obraz. A film jest pod tym względem
najleoszy ze wszystkich jakie widziałem.
> Przereklamowany .
W jakim sensie?
> Nie wciąga .
Nie, nic a nic. To dlaczego idę drugi raz i dlaczego inni tez to robią?
> Krajobrazy zamazane - co jedni postrzegają jako specyficzny klimat
> , a ja jako sposób na ukrycie niedociągnięć w efektach komputerowych .
To włącz sobie jakiklwiek program do projektowania ogrodów i porównaj.
Nawet te najlepsze wysiadają.
> Sceny bitewne znośne - choć widziałem lepsze .
;-))) To dopiero początek. A jakie widziałeś lepsze?
> Ogólnie jak by wyciąć połowę filmu
> (umiejętnie) to byłby w miarę fajny film .
Tu już przesadziłeś, albowiem nawet największy polski specjalista od
Tolkiena, Marek Gumkowski stwierdza, że film mu się podoba z jednym
drobnym zastrzeżeniem, że napisał by na początku (oparty na ...)
Acha, czekam z niecierpliwościa na wersję DVD, która ma być o godzinę
dłuższa od kinowej.
Ja po wyjściu z kina czułem niedosyt dalszych części i szkoda, że będę
musiał czekać az rok.
> A po książkę sięgnę lada dzień aby sobie odświeżyć prawdziwe emocje
;-)))
Nie patrz na film przez pryzmat książki bo popełniasz błąd.
;-)))
Pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-02-26 14:48:12
Temat: Re: co zrobić z azalią
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a5fk5p$ooe$1@sunsite.icm.edu.pl...
> [...]
> > A film mnie znudził - owszem ładny ale nic ponad to .
> Ja patrzyłem jak na trójwymiarowy obraz. A film jest pod tym względem
> najleoszy ze wszystkich jakie widziałem.
;-)))
JAkby to powiedzieć - na szczęście mamy demokrację . Dla mnie ładny , ale
nic poza tym . Przed projekcją broniłem tego filmu , gdyż słyszałem słowa
krytyki (między innymi podobno p.Miłosz wypowiadał się negatywnie ) . Po
obejrzeniu już go nie bronię - choć przyznaję krajobrazy ładne .
>
> > Przereklamowany .
> W jakim sensie?
W sensie reklamy ;-)) Może to też zaważyło ,że przy takim natłoku informacji
spodziewałem się bóg wie czego .???
>
> > Nie wciąga .
> Nie, nic a nic. To dlaczego idę drugi raz i dlaczego inni tez to robią?
Owczy pęd ???? ;-))))
Lemingi????
>
> > Krajobrazy zamazane - co jedni postrzegają jako specyficzny klimat
> > , a ja jako sposób na ukrycie niedociągnięć w efektach komputerowych .
> To włącz sobie jakiklwiek program do projektowania ogrodów i porównaj.
> Nawet te najlepsze wysiadają.
Och zgadzam sie - dla tego wizje komputerowe są jeszcze ułomne .
>
> > Sceny bitewne znośne - choć widziałem lepsze .
> ;-))) To dopiero początek. A jakie widziałeś lepsze?
Początek opowieści ???
Większe wrażenie zrobiły na mnie w filmach "Braveheardt " czy "Gladiator" .
Tu owszem montaż był zrobiony tak aby wywoływało wrażenie , jedynie ciekawie
się robiło jak elf szył z łuku .
>
> > Ogólnie jak by wyciąć połowę filmu
> > (umiejętnie) to byłby w miarę fajny film .
> Tu już przesadziłeś, albowiem nawet największy polski specjalista od
> Tolkiena, Marek Gumkowski stwierdza, że film mu się podoba z jednym
> drobnym zastrzeżeniem, że napisał by na początku (oparty na ...)
> Acha, czekam z niecierpliwościa na wersję DVD, która ma być o godzinę
> dłuższa od kinowej.
> Ja po wyjściu z kina czułem niedosyt dalszych części i szkoda, że będę
> musiał czekać az rok.
Wiesz jak ktoś jest największym specjalistą to ja już patrze podejrzliwie .
Zwłaszcza w sprawach sztuki .
>
> > A po książkę sięgnę lada dzień aby sobie odświeżyć prawdziwe emocje
> ;-)))
> Nie patrz na film przez pryzmat książki bo popełniasz błąd.
> ;-)))
Zgadzam się . Nie pierwszy z resztą ;-))) i nie ostatni .
Poza tym możliwe ,że jest to takie moje zboczenie - od dziecka do końca
studiów chodziłem do kina przynajmniej 2 razy w tygodniu . Wiesz bilety
darmowe lub za 75 groszy , bez kolejki do kasy - żyć nie umierać . Teraz
rzadziej .
Poza tym może to kwestia wieku ??? Zestarzałem się po prostu ;-)))))
--
pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof
j...@p...pl
j...@p...onet.pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |