« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-05-28 11:58:54
Temat: Re: coś żre pomidory, a obok winorośl> > Mam wrażenie że odruch zaglądania do książek zanika w społeczeństwie.
Co
> > zrobić z kretem, co na mszyce, co to za białe robaczki na modrzewiu.
> > Nikt nawet nie udaje że najpierw sam szuka a dopiero potem pyta.
>
> Widać, mają większe zaufanie do nas niż do książek.
;-)))
> (Nie wiem czy dobrze robię nie zamieszczając uśmieszków wszędzie tam
gdzie
> trzeba. Ale, co tam.
Szkoda bo tego akurat byłem ciekaw. :-)
> W ogóle mi nie zależy na wygraniu konkursu.
Daj to Rafałowi na piśmie. ;-)
> Zresztą Janusz bardziej zasługuje niż my z Boguslawem).
Znowu jakieś kumoterstwo?
> Wyliczeniem tych wszystkich pestycydów powaliłaś mnie. Ani ja anie
Bogusław
> nie wiedzieliśmy, ze tego jest aż tyle.
> Chociaż nie, Bogusław mógł wiedzieć!
A znasz ich szkodliwość, pewnie nie skoro ich tylu nie znałeś to pewnie i
nie stosujesz ale to też dobrze.
;-)))
Zresztą zobacz:
Ujemne skutki zdrowotne są niejednorodne w związku z szeroką gamą składu i
struktury chemicznej substancji stosowanych jako środki ochrony roślin.
Mogą to być zaburzenia przewodu pokarmowego, układu nerwowego,
immunologicznego i inne.
Pestycydy łatwo rozprzestrzeniają się w środowisku przez powietrze i wodę,
często na bardzo dużą odległość. Wiele z nich pozostaje w glebie i bardzo
długo się rozkłada. Z uwagi na swoją trwałość w glebie, toksyczność i dużą
aktywność biologiczną stwarzają zagrożenie dla środowiska.
http://www.zielonasiec.pl/rolnictwo.html#pestycydy
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Don't be fooled. If something sounds too good to be true, it probably
is."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-05-28 12:17:23
Temat: Re: coś żre pomidory, a obok winorośl
Użytkownik "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> napisał w wiadomości
news:acvqrj$8cm$1@news.tpi.pl...
.
> (Nie wiem czy dobrze robię nie zamieszczając uśmieszków wszędzie tam gdzie
> trzeba. Ale, co tam. W ogóle mi nie zależy na wygraniu konkursu.
A niby to dlaczego??? Właśnie na odwrót powinieneś pisać.
Bo ci, którzy się ścigają powinni mieć jakiś sensowny doping na zasadzie:
wygrałem z Krzysztofem, wygrałem z Bogusławem, wygrałem z Jerzym.....
Zresztą
> Janusz bardziej zasługuje niż my z Boguslawem).
No pewnie! :-)))))))))
Z tym, że do czasu tego listu Edyty przypuszczałem, że mam te pale jak
banku. A tu tymczasem konkurencja pod bokiem mi wyrosła. :-))) Czyżby teraz
pal dla Edyty?
Kurczę, musze znów coś wymyślić.... :-))))
> Wyliczeniem tych wszystkich pestycydów powaliłaś mnie.
Mnie też!
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-05-28 13:55:36
Temat: RE: cośżre pomidory, a obok winorośl
>Behalf Of Krzysztof
>Marusiński
>W ogóle mi nie zależy na wygraniu konkursu. Zresztą
>Janusz bardziej zasługuje niż my z Boguslawem).
:-) http://ogrod.to.jest.to
Mow za siebie :-)
Nie sadze aby Janusz mogl wygrac ten konkurs.
Wiekszosc jego wypowiedzi zwiazana jest z jego opetaniem "winoroslowatymi"
:-)
Jest monotematyczny,czasami probuje zajac sie innym ogrodniczym tematem
,ale ciagle laduje na "winoroslowatych " i nie zawsze na wlasnych nogach. I
nie jest to bezpornym faktem ze sie zna ,gdyz nasza wiedza jest znikoma.
Jedynym recenzentem wypowiedzi o winoroslowatych moglby byc Darek,ale jest
zastraszony przez naszego geniusza :-))
A wogole to wykupil caly naklad ksiazek o uprawie winorosli w warunkach
ekstremalnych na Lubelszczyznie.
Sadze ze nasz milusinski przejdzie do histori jako badacz mozliwosci uprawy
wielu gatunkow -wiadomo czego....
Miara jego sukcesu bedzie Chateau Czapski.
Z tym optymistycznym akcentem pozdrawiam naszego rywala w walce o najlepszy
program jaki pojawil sie na ryku do projektowania wymarzonych ogrodow i
balkonow.
Pozdrawia z Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich.
Bogusław Radzimierski.
www.ogrod-botaniczny.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-05-28 17:01:27
Temat: Re: cośżre pomidory, a obok winorośl
Użytkownik "Bogusław Radzimierski" <a...@o...pl> napisał w
wiadomości news:AEELLCFPEPACHFAEFIBEOEIDCCAA.abies@ogrod-botani
czny.pl...
> Mow za siebie :-)
> Nie sadze aby Janusz mogl wygrac ten konkurs.
A co? jeszcze go nie wygrałem??
> Wiekszosc jego wypowiedzi zwiazana jest z jego opetaniem
"winoroslowatymi"
> :-)
> . I > nie jest to bezpornym faktem ze sie zna ,gdyz nasza wiedza jest
znikoma.
Jeżeli chodzi o wiadomy temat to co prawda to prawda! :-)
> Jedynym recenzentem wypowiedzi o winoroslowatych moglby byc Darek,ale jest
> zastraszony przez naszego geniusza :-))
Jeżeli chodzi o słowo geniusz - to ze skromności nie zaprotestuję :-). Choć
mógłbyś użyć słowa bardziej wykwintnego...
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-05-28 19:59:48
Temat: Re: cośżre pomidory, a obok winorośl
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:ad0crc$h7n$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Bogusław Radzimierski" <a...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:AEELLCFPEPACHFAEFIBEOEIDCCAA.abies@ogrod-botani
czny.pl...
> Jeżeli chodzi o słowo geniusz - to ze skromności nie zaprotestuję :-).
Choć
> mógłbyś użyć słowa bardziej wykwintnego...
Jeśli geniusz jest pospolity i dla plebsu to może lepszy by był :
niepospolity umysł ?
--
----------------------------------------------------
J.Krzysztof Chiliński - Serwis "muszlowcowy" Milanówek
j...@p...pl j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch1
j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch2 - O rekinach
Praca : j...@i...pl - http://www.tymofarm.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-05-28 21:10:52
Temat: Re: coś żre pomidory, a obok winorośl> Troska godna pochwały!!!! :-))) Na winorośl uważaj najbardziej! Gdyby
> rzeczywiscie mogło jej coś zaszkodzić to raczej powyrywaj to co obok, a
ona
> się jakoś sama obroni!!!! :-)))
Tako też miałem zamiar uczynić
Dziękując wszystkim
--
pozdrawiam Marek Kluczewski
www.neon.com.pl
www.podkoszulki.net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-05-29 04:31:16
Temat: Re: coś żre pomidory, a obok winorośl
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał
...................
> Chciałbym zobaczyć minę Krzysztofa jak to będzie czytać.
> ;-)))
Na przyjemne twarze zawsze warto patrzeć!
Zastanawiam się: skąd w tak drobnej istocie (chodzi o Edytę a nie o Ciebie)
mieści się tyle wiedzy?
Tylko do Twojej Jerzy wiadomości podaję fakt, że nie zgadzam się z
twierdzeniem jakoby defolianty były środkami ochrony roslin. Wręcz
przeciwnie. Chyba, ze chodzi o to aby zniszczyć liście by zadne choróbsko
nie mogło ich porazić.
Jeszcze dodam, ze celem mojego zapisu: "A akarycydy na co stosujemy?" było
zaprotestowanie przeciwko zapisowi, ze na żyjatka stosujemy insektocydy. Nie
tylko Edyto, ale to drobna tylko nieścisłość z Twojej strony.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-05-29 09:30:36
Temat: Re: coś żre pomidory, a obok winorośl> > Chciałbym zobaczyć minę Krzysztofa jak to będzie czytać.
> > ;-)))
> Na przyjemne twarze zawsze warto patrzeć!
Co racja to racja. :-)
> Zastanawiam się: skąd w tak drobnej istocie (chodzi o Edytę a nie o
Ciebie)
> mieści się tyle wiedzy?
Mimo iż z zewnątrz jest gładka to w środku pewnie pofałdowana. :-)
Albo potrafi korzystac z linek [do stron www] które onegdaj tutaj
zamieściłem.
;-)
> Tylko do Twojej Jerzy wiadomości podaję fakt, że nie zgadzam się z
> twierdzeniem jakoby defolianty były środkami ochrony roslin. Wręcz
> przeciwnie. Chyba, ze chodzi o to aby zniszczyć liście by zadne
choróbsko
> nie mogło ich porazić.
Zgadzam się z Tobą bo to ani jedno ani drugie.
To, że defolianty i desykanty były stosowane w czasie wojny np. w
Wietnamie do całkowitego niszczenia szaty roślinnej nie powinno zacierać
obrazu. Mają one obecnie bardzo szerokie zastosowanie w wysoko
zmechanizowanym rolnictwie.
Tak naprawdę defolianty to substancje chemiczne powodujące defoliację,
czyli opadanie liści z roślin; ułatwiają zbiór roślin m.in. wykorzystywane
są w szkółkach lub przy zbiorze owoców za pomocą sprzętu zmechanizowanego;
zalecane są przy zbiorze bawełny, ponieważ suche liście utrudniają
oddzielanie włókien.
Desykanty to substancje zabijające liście (listowie opada lub pozostaje na
roślinie). W czasie zbioru roślin pokruszone liście mogą być łatwo
oddzielane od innych części. Desykanty stosuje się też w celu
przyspieszania zbioru nasion (liście są wówczas oddzielone od nasion), a
także np. przy zbiorze nasienników buraka cukrowego lub ćwikłowego, łubinu
lub koniczyny.
> Jeszcze dodam, ze celem mojego zapisu: "A akarycydy na co stosujemy?"
było
> zaprotestowanie przeciwko zapisowi, ze na żyjatka stosujemy insektocydy.
Nie
> tylko Edyto, ale to drobna tylko nieścisłość z Twojej strony.
To podaj to inne rozwiązanie.
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Don't be fooled. If something sounds too good to be true, it probably
is."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-05-29 14:53:51
Temat: Re: coś żre pomidory, a obok winorośl
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał
.....................
> To, że defolianty i desykanty były stosowane w czasie wojny np. w
> Wietnamie do całkowitego niszczenia szaty roślinnej nie powinno zacierać
> obrazu. Mają one obecnie bardzo szerokie zastosowanie w wysoko
> zmechanizowanym rolnictwie.
Pozostańmy przy temacie. Defolianty są środkami ochrony roslin czy nie?
> To podaj to inne rozwiązanie.
> ;-)
Na żyjątka stosujemy nie tylko insektocydy ale także akarycydy i inne cydy.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-05-29 21:55:02
Temat: Re: coś żre pomidory, a obok winorośl> Na żyjątka stosujemy nie tylko insektocydy ale także akarycydy i inne
cydy.
Stosujesz (= popierasz) czy unikasz? ( = jesteś naturalny)?
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Don't be fooled. If something sounds too good to be true, it probably
is."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |