Strona główna Grupy pl.sci.medycyna czy lody są niezdrowe

Grupy

Szukaj w grupach

 

czy lody są niezdrowe

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 48


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2006-02-01 12:09:44

Temat: Re: czy lody są niezdrowe
Od: Mateusz Szczyrzyca <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

01.02.2006: Trapez wrote:

> O lodach ogólnie. Syn jednego z właścicieli dużej firmy produkującej lody
> (różniste) opowiada jakie miał problemy ze zdrowiem gdy miał do lodów
> nieograniczony dostęp i je testował. Wiadomo, że jadł tego dużo, ale jeśli
> by były zdrowe, jak część ludzi próbuje tutaj sugerować, to nie powinny mu
> szkodzić. Zaczął się zastanawiać, że coś jest nie tak gdy zmarł jeden ze
> współwłaścicieli firmy, też często jedzący lody. Po wywaleniu z jadłospisu
> lodów jego stan zaczął się normować. W filmie było oczywiście więcej
> informacji dotyczących tego wątka niż wspomnienia jednego człowieka.

Zdarzały się wakacje, przez które zjadałem ich po kilka dziennie, nawet
takie 1 l. I nic mi nie jest. Inna sprawa, że ja byle jakich lodów nie
kupuje, mam swoje ulubione firmy. I inna sprawa, że preferuje czekoladowe,
więc gdy są takie, to biorę tylko je.
Czekoladą raz w życiu przesadziłem, za młodu. Skończyło się parodniową
niedyspozycją żołądka, ale lodami jeszcze nie przecholowałem, a jadam ich
naprawdę dużo, nawet zimą, bo zima to właśnie najlepsza pora na to.

Jednakże Ty twierdzisz, że cukier i zimna temperatura szkodzą. Mam rozumieć,
że Ty nie jadasz zimnych potraw, ani nie pijesz zimnych napojów? Bo lód
to w zasadzie (dla układu pokarmowego) zimny napój, chyba, że ktoś go połyka
żywcem, ale mało znam takich masochistów. Prawdopodobnie i tak by się
upłynnił w przełyku. Ludzie od dawien dawna pijali zimną wodę ze strumieni i
źródeł, czy ona im zatem szkodziła?

Oczywiście nie neguję tego, że zimno czasem może zaszkodzić w potrawach i w
lodach również, jak się przesadzi, albo będzie nieodpowiednio spożywać.

Druga sprawa apropo tego cukru. Chyba dla organizmu cukier to cukier, wątpie
by on szukał w zawartości cukru jakichś witamin, bo cukier nie od tego jest.
Jakby było jak mówisz, to chyba on by nie miał prawa działać dobrze, a tak
jest energetyczny - organizm go zatem spala, a ludzie z cukrzycą w czasie
hipoglikemii muszą zjeść coś słodkiego. Jedzą także i słodycze i to przynosi
poprawę, więc te straszne cukry w nich chyba działają jak mają działać? W
takim razie na kij ty się w nim witamin doszukujesz? Może rzeczywiście w
produkcji cukru są tracone witaminy z tych buraków, ale chyba nie one są
produkowane?

Widzę, że jesteś rowerzysta. Powiedz mi czy Ty pijasz jakieś napoje
izotoniczne? A piłes/pijasz *jakieś* ilości alkoholu w ogóle? Ja tak z
ciekawości tylko pytam.

PS Dałeś link do strony o żywieniu jakiegoś gościa, który moim zdaniem
musi mieszkać w Nowej Zelandii, bo tylko tam ma szanse na taką czystość
pokarmów o jakiej daje do zrozumienia w tych opisach. W Polsce zapomnij.
Zresztą, on tam na wszystko nadaje, nawet na ryby. Dlatego nie mam pojęcia
co on jada.

Pozdrawiam.

--
{ http://www.abstynenci.pl }
{ OpenPGP: 0xA03A4C4C + JID: m...@j...org }
{ <http://bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa }

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2006-02-01 12:30:57

Temat: Re: czy lody są niezdrowe
Od: "Zalek" <z...@y...co.uk> szukaj wiadomości tego autora


"Saiko Kila" <f...@p...vqrn.arg.cy> wrote in message
news:21pxrmm9lg67$.dlg@saikokila.pl...
>Z Otchłani wyskoczył demon, wcielił się w istotę znaną jako
> *Mateusz Szczyrzyca*, która zaskrzeczała:
>> Tuczące mogą być, bo jest w nich trochę tłuszczu.
>
> Akurat tyje to się głównie od węglowodanów, a tych to w lodach jest
> sporo (stąd tyle energii).

no to szczerze mowiac, pierwszy raz slysze, by sie tylo glownie od
weglowodanow.

Jestem na high carbohydrate diet od ponad roku czasu i jakos nie przybralem
na wadze.
Tylko w moim przypadku jest to zbalansowane regularnym wysilkiem fizycznym
(squash i rower).

Zdaje sie, ze chodzilo Ci raczej o balans miedzy iloscia przyjetych a
zuzytych kalorii.
Poza tym, weglowodany sa zazwyczaj wykorzystywane w pierwszej kolejnosci
przez organizm do produkcji energii.

slawek cyprian


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2006-02-01 13:18:47

Temat: Re: czy lody są niezdrowe
Od: Trapez <t...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 1 Feb 2006 12:09:44 +0000 (UTC), na pl.sci.medycyna, Mateusz
Szczyrzyca napisał(a):

> Zdarzały się wakacje, przez które zjadałem ich po kilka dziennie, nawet
> takie 1 l. I nic mi nie jest. Inna sprawa, że ja byle jakich lodów nie
> kupuje, mam swoje ulubione firmy. I inna sprawa, że preferuje czekoladowe,
> więc gdy są takie, to biorę tylko je.
>
> Czekoladą raz w życiu przesadziłem, za młodu. Skończyło się parodniową
> niedyspozycją żołądka, ale lodami jeszcze nie przecholowałem, a jadam ich
> naprawdę dużo, nawet zimą, bo zima to właśnie najlepsza pora na to.
>
Nie zauważa się od razu utraty zasobów których pozbawia cukier, bo takie
zmiany są widoczne po latach. Młody i zdrowy organizm wiele zniesie.

> Jednakże Ty twierdzisz, że cukier i zimna temperatura szkodzą. Mam rozumieć,
> że Ty nie jadasz zimnych potraw, ani nie pijesz zimnych napojów?
>
Nie pijam zimnych napojów nawet w upały, a lodów zjadłem przez lato kilka,
ale traktowane jako mała rozpusta dla podniebienia, a nie dostarczenie
jakichś składników odżywczych. Z zimnem to jest taka sprawa, że enzymy
trawienne działają w temperaturze ludzkiego ciała, a zimno uniemożliwia ich
pracę.

> Bo lód
> to w zasadzie (dla układu pokarmowego) zimny napój, chyba, że ktoś go połyka
> żywcem, ale mało znam takich masochistów. Prawdopodobnie i tak by się
> upłynnił w przełyku. Ludzie od dawien dawna pijali zimną wodę ze strumieni i
> źródeł, czy ona im zatem szkodziła?
>
Nawet wodę należy dobrze zmieszać ze śliną i połykać jak już sie ogrzeje do
temperatury ciała.

> [...]
> Druga sprawa apropo tego cukru. Chyba dla organizmu cukier to cukier, wątpie
> by on szukał w zawartości cukru jakichś witamin, bo cukier nie od tego jest.
>
To tak jak z wodą destylowaną. Nie jest zdrowe jej picie bo wypłuka z
organizmu potrzebne składniki. Oczyszczony cukier działa podobine, a
dodatkowo zmusza do dużej produkcji insuliny co w przypadku cukru zawartego
w owocach czy miodzie nie występuje tak gwałtownie. Jeśli chodzi o
węglowodany bardziej złożone to analogia jest taka sama, tzn. białe
pieczywo podobnie pozbawia organizm zasobów.

> Jakby było jak mówisz, to chyba on by nie miał prawa działać dobrze, a tak
> jest energetyczny - organizm go zatem spala, a ludzie z cukrzycą w czasie
> hipoglikemii muszą zjeść coś słodkiego. Jedzą także i słodycze i to przynosi
> poprawę, więc te straszne cukry w nich chyba działają jak mają działać? W
> takim razie na kij ty się w nim witamin doszukujesz? Może rzeczywiście w
> produkcji cukru są tracone witaminy z tych buraków, ale chyba nie one są
> produkowane?
>
Właśnie cały sęk w tym, że te witaminy są potrzebne aby ten cukier
przyswoić, a ich brak organizm uzupełnia ze swoich zasobów, które niestety
nie są niewyczerpalne i trudno je odnawiać. Dostarczenie chorym cukru w
czystej postaci załatwia główny problem w hipoglikemii, ale zawsze pozbawia
ich innych potrzebnych składników. Nie umiera się od razu z powodu utraty z
organizmu substancji mineralnych i witamin przy spożywaniu cukru, ale to
jest właśnie mechanizm, który powoli wyniszcza organizm.

> Widzę, że jesteś rowerzysta. Powiedz mi czy Ty pijasz jakieś napoje
> izotoniczne? A piłes/pijasz *jakieś* ilości alkoholu w ogóle? Ja tak z
> ciekawości tylko pytam.
>
Piję napoje izotoniczne i co więcej, pożeram słodycze w trakcie wyścigu,
czyli wtedy gdy podwyższanie poziomu cukru jest jak najbardziej porządane.
Tylko tu chodzi o parogodzinny, zmienny wysiłek. No i w napoju izotonicznym
jest odpowiednia zawartość mitamin i mikroelementów które uzupełniają braki
powstałe przy pozyskiwaniu energii z tego cukru. Z uwagi na wzmożone
zapotrzebowanie nie ma dużego ryzyka, że te "identyczne z naturalnymi"
składniki osadzą się w nerkach jako kamienie. No i zawsze po wyścigu
wciągam owoce (najlepiej działa arbuz), żeby uzupełnić jeszcze utracone
zasoby, głównie antyutleniacze (czyli w większości witaminy).

> PS Dałeś link do strony o żywieniu jakiegoś gościa, który moim zdaniem
> musi mieszkać w Nowej Zelandii, bo tylko tam ma szanse na taką czystość
> pokarmów o jakiej daje do zrozumienia w tych opisach. W Polsce zapomnij.
> Zresztą, on tam na wszystko nadaje, nawet na ryby. Dlatego nie mam pojęcia
> co on jada.
>
To są ogólne zalecenia, które zgadzają się z innymi pozycjami, które
czytałem. Wiadomo, że nie zawsze da się jeść "czyste" jedzenie, które nie
rosło przy drodze z samochodami, ale warto wiedzieć, że taki cukier i
margaryna to nie jest zdrowe jedzenie.

--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2006-02-01 19:06:37

Temat: Re: czy lody są niezdrowe
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 1 Feb 2006 08:42:27 +0100, *Trapez*
<news:bdsq5a5ugfsv.1h3th41zpfjfd$.dlg@40tude.net> napisał(a):

> A z resztą co ja będę się rozpisywał, skoro w wielu miejscach piszą o co
> chodzi z cukrem, choćby tutaj:
> http://www.przebudzenie.com/zdrowie_profile.htm#Cuki
er

Wetnę się do tego wątku z tłuszczem (bo było o tym na tej stronie właśnie):

"Prawdę powiedziawszy, jedną z najszybszych dróg do sparaliżowania swego
układu odpornościowego jest codzienne spożywanie pokaźnych ilości mocno
wysmażonych potraw lub też tłuszczów w rodzaju margaryny... Nie dziwota, że
wysokie spożycie margaryny i innych uwodornionych tłuszczów związane jest z
nasilającym się występowaniem wielu rodzajów nowotworów.Prócz nowotworów
regularne spożywanie uwodornionych produktów przemysłu tłuszczowego - do
których należą też zabielacze będące namiastką śmietany, dodatki do kanapek
zwane majonezami, właściwie cała przetworzona i pakowana żywność - jest
ściśle związane ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia arteriosklerozy, chorób
serca, zaburzeń autoimmunizacji, kandydozy i nadciśnienia."



--
Kaja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2006-02-01 19:51:52

Temat: Re: czy lody są niezdrowe
Od: "R," <p...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 01 Feb 2006 08:42:27 +0100, Trapez napisał(a):

> [...]
> jakie ma roślina. W efekcie cukier jest praktycznie czystą chemicznie
> substancją, która nie występuje w takiej postaci w przyrodzie.
> [...]

Ooo jakaś nowość. A w jakiej postaci sacharoza (bo rozumiem, że w
domyśle ten związek tak namiętnie cukrem nazywasz) występuje w
przyrodzie?

> procesu trawienia wykorzystywane są wszystkie składniki zawarte w
> pożywieniu. Gdy tak jak w przypadku lodów pożywienie jest mieszaniną
> czystego cukru i innych substancji, praktycznie pozbawioną enzymów, witamin
> i poprawnego stosunku składników mineralnych, to organizm jest ograbiany z
> tych rzeczy.

Urban legend w czyściutkiej postaci.
Najpierw poczytaj sobie o trawieniu sacharozy przez organizm ludzki,
a potem się wypowiadaj. Sacharoza jest dla człowieka idealnym źródłem
energii i chyba tylko czysta glukoza ją przebija. Natomiast problemem
jest nie "postać" tylko ilość zjadanej sacharozy. Wypita w nadmiarze woda,
zjedzone minerały czy witaminy również mogą być szkodliwe. Jeśli ktoś
zjada kilogramy słodyczy, przy tym siedzi przez 16 godzin na dobę na
dupie, a pozostałe 8 śpi, po czym ma problemy z nadwagą, to niech ma
pretensje do siebie, a nie do cukru. Dlatego mieszanie w to witamin czy
minerałów nie ma najmniejszego sensu

> A z resztą co ja będę się rozpisywał, skoro w wielu miejscach
> piszą o co chodzi z cukrem, choćby tutaj:
> http://www.przebudzenie.com/zdrowie_profile.htm#Cuki
er
> [...]

No chłopie... powiedzmy, że żartowałeś podając to "źródło".
A jeśli nie żartowałeś, to w zasadzie nie ma sensu, abyśmy
kontynuowali rozmowę.

R.
--
Chcesz odpisac:
z...@b...cy
(ROT13)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2006-02-01 20:43:04

Temat: Re: czy lody są niezdrowe
Od: Trapez <t...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 01 Feb 2006 20:51:52 +0100, R, napisał(a):


> No chłopie... powiedzmy, że żartowałeś podając to "źródło".
> A jeśli nie żartowałeś, to w zasadzie nie ma sensu, abyśmy
> kontynuowali rozmowę.
>
Jasne, a cukier krzepi.

--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2006-02-01 21:57:02

Temat: Re: czy lody są niezdrowe
Od: Saiko Kila <f...@p...vqrn.arg.cy> szukaj wiadomości tego autora

Z Otchłani wyskoczył demon, wcielił się w istotę znaną jako
*Zalek*, która zaskrzeczała:
>> Akurat tyje to się głównie od węglowodanów, a tych to w lodach jest
>> sporo (stąd tyle energii).

> no to szczerze mowiac, pierwszy raz slysze, by sie tylo glownie od
> weglowodanow.

Pewnie nie słuchałeś uważnie, albo byłeś zajęty innymi, niewątpliwie
nieraz ciekawszymi rzeczami. ;)

> Jestem na high carbohydrate diet od ponad roku czasu i jakos nie przybralem
> na wadze.
> Tylko w moim przypadku jest to zbalansowane regularnym wysilkiem fizycznym
> (squash i rower).

Żeby przybrać na wadze trzeba uzyskiwać więcej energii w wyniku
trawienia niż się jej zużywa, w określonej jednostce czasu. Jeśli tak w
Twoim przypadku nie jest (a u ludzi aktywnych fizycznie zwykle tak nie
jest) to nie utyjesz.

> Zdaje sie, ze chodzilo Ci raczej o balans miedzy iloscia przyjetych a
> zuzytych kalorii.

Owszem, ale te węglowodany wymieniłem nie bez powodu.

> Poza tym, weglowodany sa zazwyczaj wykorzystywane w pierwszej kolejnosci
> przez organizm do produkcji energii.

To zależy od stanu fizjologicznego organizmu i poszczególnych tkanek.
Ale dla nas przede wszystkim ważne jest to że tłuszcze są produkowane z
węglowodanów(*), więc jeśli węglowodany są głównym źródłem energii i
węgla (budulca) dla organizmu to jedzenie czego powoduje tycie...?

Na koniec ciekawostka: u zdrowego człowieka na przeciętnej diecie około
80% ostatecznych produktów trawienia węglowodanów to glukoza, a 30%
glukozy jest przeznaczane do syntezy tłuszczu OD RAZU, nawet jeśli
człowiek ma potrzeby energetyczne. Jeśli w tym czasie nie zje więcej a
ma nadal potrzeby to tłuszcz zostanie zużyty. Tak jesteśmy zbudowani,
naturalnym buforem dla cukrów jest glikogen mięśniowy ale pojemność
"glikogenowa" mięśni jest tak mała że równolegle z wykorzystywaniem
glukozy i syntezą glikogenu organizm syntetyzuje tłuszcze, czy tego
chcemy czy nie.

*)to pewne uproszczenie - tłuszcze są syntezowane z substancji których
głównym dawcą są jednak węglowodany, i to tym "główniejszym" im mniej
tłuszczy jest w diecie
--
Saiko Kila
Unregistered Windows User #7.29581131e8

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2006-02-01 22:43:24

Temat: Re: czy lody są niezdrowe
Od: Mateusz Szczyrzyca <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

01.02.2006: Trapez wrote:
> Wed, 1 Feb 2006 12:09:44 +0000 (UTC), na pl.sci.medycyna, Mateusz
> Szczyrzyca napisał(a):
>
>> Zdarzały się wakacje, przez które zjadałem ich po kilka dziennie, nawet
>> takie 1 l. I nic mi nie jest. Inna sprawa, że ja byle jakich lodów nie
>> kupuje, mam swoje ulubione firmy. I inna sprawa, że preferuje czekoladowe,
>> więc gdy są takie, to biorę tylko je.
>>
>> Czekoladą raz w życiu przesadziłem, za młodu. Skończyło się parodniową
>> niedyspozycją żołądka, ale lodami jeszcze nie przecholowałem, a jadam ich
>> naprawdę dużo, nawet zimą, bo zima to właśnie najlepsza pora na to.
>>
> Nie zauważa się od razu utraty zasobów których pozbawia cukier, bo takie
> zmiany są widoczne po latach. Młody i zdrowy organizm wiele zniesie.

Ale z tym cukrem to dowody naukowe posiadasz?

>> Jednakże Ty twierdzisz, że cukier i zimna temperatura szkodzą. Mam rozumieć,
>> że Ty nie jadasz zimnych potraw, ani nie pijesz zimnych napojów?
>>
> Nie pijam zimnych napojów nawet w upały, a lodów zjadłem przez lato kilka,
> ale traktowane jako mała rozpusta dla podniebienia, a nie dostarczenie
> jakichś składników odżywczych. Z zimnem to jest taka sprawa, że enzymy
> trawienne działają w temperaturze ludzkiego ciała, a zimno uniemożliwia ich
> pracę.

Podaj jakieś naukowe źródło do tych rewelacji.

> Nawet wodę należy dobrze zmieszać ze śliną i połykać jak już sie ogrzeje do
> temperatury ciała.

W skali całego życia o ile godzin takie poświęcenie go przedłuży? Oczywiście
mówię w porównaniu do normalnego jedzenia, a nie połykaniu w całości
wszystkiego.

> To tak jak z wodą destylowaną. Nie jest zdrowe jej picie bo wypłuka z
> organizmu potrzebne składniki. Oczyszczony cukier działa podobine, a
> dodatkowo zmusza do dużej produkcji insuliny co w przypadku cukru zawartego
> w owocach czy miodzie nie występuje tak gwałtownie. Jeśli chodzi o
> węglowodany bardziej złożone to analogia jest taka sama, tzn. białe
> pieczywo podobnie pozbawia organizm zasobów.

Znowu cytujesz tą bzdurę z tej strony. Woda destylowana nic nie wypłukuje, ale
jej się nie pije, bo pijesz kompletne NIC, do tego z nieciekawym smakiem.
Przeleci to przez organizm i efekt jest taki, jakbyś wody nie pił. Nie ma co
trawić/wchłaniać.

> Właśnie cały sęk w tym, że te witaminy są potrzebne aby ten cukier
> przyswoić, a ich brak organizm uzupełnia ze swoich zasobów, które niestety
> nie są niewyczerpalne i trudno je odnawiać.

No ciekawe, ciekawe, nie powiem. Nie wiedziałem, że witaminami się leczy
cukrzyce.

> Dostarczenie chorym cukru w
> czystej postaci załatwia główny problem w hipoglikemii, ale zawsze pozbawia
> ich innych potrzebnych składników. Nie umiera się od razu z powodu utraty z
> organizmu substancji mineralnych i witamin przy spożywaniu cukru, ale to
> jest właśnie mechanizm, który powoli wyniszcza organizm.

Oczywiście masz dowody naukowe na to z tym cukrem?

> Piję napoje izotoniczne i co więcej, pożeram słodycze w trakcie wyścigu,
> czyli wtedy gdy podwyższanie poziomu cukru jest jak najbardziej porządane.
> Tylko tu chodzi o parogodzinny, zmienny wysiłek. No i w napoju izotonicznym
> jest odpowiednia zawartość mitamin i mikroelementów które uzupełniają braki
> powstałe przy pozyskiwaniu energii z tego cukru. Z uwagi na wzmożone
> zapotrzebowanie nie ma dużego ryzyka, że te "identyczne z naturalnymi"
> składniki osadzą się w nerkach jako kamienie. No i zawsze po wyścigu
> wciągam owoce (najlepiej działa arbuz), żeby uzupełnić jeszcze utracone
> zasoby, głównie antyutleniacze (czyli w większości witaminy).

No właśnie, zobacz sobie na składzik tych izotoników. Jak Ty wierzysz, że tam
są witaminki i inne takie... ;-)
Cukier to przy nich aniołek. Powiedziałbym wręcz, że nawet cola jest mniej
szkodliwa. Takie wywody o zdrowym żywieniu zapodajesz, a ,,dopalacze''
spożywasz, no, no.

> To są ogólne zalecenia, które zgadzają się z innymi pozycjami, które
> czytałem. Wiadomo, że nie zawsze da się jeść "czyste" jedzenie, które nie
> rosło przy drodze z samochodami, ale warto wiedzieć, że taki cukier i
> margaryna to nie jest zdrowe jedzenie.

Z margaryną to się trochę zgodzę, ale przedstaw mi dowody naukowe na
szkodliwość tego cukru jaką tu opisujesz. Tylko bez linków do stron tego
typu jak ostatnio.

--
{ OpenPGP: 0xA03A4C4C + JID: m...@j...org }
{ <http://bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa }

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2006-02-01 22:44:06

Temat: Re: czy lody są niezdrowe
Od: Mateusz Szczyrzyca <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

01.02.2006: Trapez wrote:
> Wed, 1 Feb 2006 12:09:44 +0000 (UTC), na pl.sci.medycyna, Mateusz
> Szczyrzyca napisał(a):
>
>> Zdarzały się wakacje, przez które zjadałem ich po kilka dziennie, nawet
>> takie 1 l. I nic mi nie jest. Inna sprawa, że ja byle jakich lodów nie
>> kupuje, mam swoje ulubione firmy. I inna sprawa, że preferuje czekoladowe,
>> więc gdy są takie, to biorę tylko je.
>>
>> Czekoladą raz w życiu przesadziłem, za młodu. Skończyło się parodniową
>> niedyspozycją żołądka, ale lodami jeszcze nie przecholowałem, a jadam ich
>> naprawdę dużo, nawet zimą, bo zima to właśnie najlepsza pora na to.
>>
> Nie zauważa się od razu utraty zasobów których pozbawia cukier, bo takie
> zmiany są widoczne po latach. Młody i zdrowy organizm wiele zniesie.

Ale z tym cukrem to dowody naukowe posiadasz?

>> Jednakże Ty twierdzisz, że cukier i zimna temperatura szkodzą. Mam rozumieć,
>> że Ty nie jadasz zimnych potraw, ani nie pijesz zimnych napojów?
>>
> Nie pijam zimnych napojów nawet w upały, a lodów zjadłem przez lato kilka,
> ale traktowane jako mała rozpusta dla podniebienia, a nie dostarczenie
> jakichś składników odżywczych. Z zimnem to jest taka sprawa, że enzymy
> trawienne działają w temperaturze ludzkiego ciała, a zimno uniemożliwia ich
> pracę.

Podaj jakieś naukowe źródło do tych rewelacji.

> Nawet wodę należy dobrze zmieszać ze śliną i połykać jak już sie ogrzeje do
> temperatury ciała.

W skali całego życia o ile godzin takie poświęcenie go przedłuży? Oczywiście
mówię w porównaniu do normalnego jedzenia, a nie połykaniu w całości
wszystkiego.

> To tak jak z wodą destylowaną. Nie jest zdrowe jej picie bo wypłuka z
> organizmu potrzebne składniki. Oczyszczony cukier działa podobine, a
> dodatkowo zmusza do dużej produkcji insuliny co w przypadku cukru zawartego
> w owocach czy miodzie nie występuje tak gwałtownie. Jeśli chodzi o
> węglowodany bardziej złożone to analogia jest taka sama, tzn. białe
> pieczywo podobnie pozbawia organizm zasobów.

Znowu cytujesz tę bzdurę z tej strony. Woda destylowana nic nie wypłukuje, ale
jej się nie pije, bo pijesz kompletne NIC, do tego z nieciekawym smakiem.
Przeleci to przez organizm i efekt jest taki, jakbyś wody nie pił. Nie ma co
trawić/wchłaniać.

> Właśnie cały sęk w tym, że te witaminy są potrzebne aby ten cukier
> przyswoić, a ich brak organizm uzupełnia ze swoich zasobów, które niestety
> nie są niewyczerpalne i trudno je odnawiać.

No ciekawe, ciekawe, nie powiem. Nie wiedziałem, że witaminami się leczy
cukrzyce.

> Dostarczenie chorym cukru w
> czystej postaci załatwia główny problem w hipoglikemii, ale zawsze pozbawia
> ich innych potrzebnych składników. Nie umiera się od razu z powodu utraty z
> organizmu substancji mineralnych i witamin przy spożywaniu cukru, ale to
> jest właśnie mechanizm, który powoli wyniszcza organizm.

Oczywiście masz dowody naukowe na to z tym cukrem?

> Piję napoje izotoniczne i co więcej, pożeram słodycze w trakcie wyścigu,
> czyli wtedy gdy podwyższanie poziomu cukru jest jak najbardziej porządane.
> Tylko tu chodzi o parogodzinny, zmienny wysiłek. No i w napoju izotonicznym
> jest odpowiednia zawartość mitamin i mikroelementów które uzupełniają braki
> powstałe przy pozyskiwaniu energii z tego cukru. Z uwagi na wzmożone
> zapotrzebowanie nie ma dużego ryzyka, że te "identyczne z naturalnymi"
> składniki osadzą się w nerkach jako kamienie. No i zawsze po wyścigu
> wciągam owoce (najlepiej działa arbuz), żeby uzupełnić jeszcze utracone
> zasoby, głównie antyutleniacze (czyli w większości witaminy).

No właśnie, zobacz sobie na składzik tych izotoników. Jak Ty wierzysz, że tam
są witaminki i inne takie... ;-)
Cukier to przy nich aniołek. Powiedziałbym wręcz, że nawet cola jest mniej
szkodliwa. Takie wywody o zdrowym żywieniu zapodajesz, a ,,dopalacze''
spożywasz, no, no.

> To są ogólne zalecenia, które zgadzają się z innymi pozycjami, które
> czytałem. Wiadomo, że nie zawsze da się jeść "czyste" jedzenie, które nie
> rosło przy drodze z samochodami, ale warto wiedzieć, że taki cukier i
> margaryna to nie jest zdrowe jedzenie.

Z margaryną to się trochę zgodzę, ale przedstaw mi dowody naukowe na
szkodliwość tego cukru jaką tu opisujesz. Tylko bez linków do stron tego
typu jak ostatnio.

--
{ OpenPGP: 0xA03A4C4C + JID: m...@j...org }
{ <http://bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa }

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2006-02-02 10:04:33

Temat: Re: czy lody są niezdrowe
Od: Trapez <t...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 1 Feb 2006 22:44:06 +0000 (UTC), na pl.sci.medycyna, Mateusz
Szczyrzyca napisał(a):

> Ale z tym cukrem to dowody naukowe posiadasz?
>
Ale jakie dowody naukowe? Twierdzisz, że słodycze nie są niezdrowe?

> Podaj jakieś naukowe źródło do tych rewelacji.
>
Dlaczego źródło? Z chemii wiadomo, że szybkość reakcji chemicznej zależy od
temperatury. Im ona wyższa tym szybciej poruszają się cząstki i tym
szybciej wchodzą w reakcje z innymi. A trawienie to nic innego jak szereg
reakcji chemicznych. Temperaturą optymalną jest temperatura ludzkiego
ciała, bo choć im wyższa tym lepiej, to enzymy no i sam organizm trudno
znoszą większe ocieplanie. A żródło choćby tutaj:
http://www.dami.pl/~chemia/liceum/liceum8/kinetyka3.
htm

> W skali całego życia o ile godzin takie poświęcenie go przedłuży? Oczywiście
> mówię w porównaniu do normalnego jedzenia, a nie połykaniu w całości
> wszystkiego.
>
To tak samo głupie pytanie jak o ilość lat jakie zabierają papierosy.
Długośc życia opiera się na wielu czynnikach a upośledzenie procesu
trawienia niską temperaturą nie przyczynia się do polepszenia jego jakości
ani długości.

> Znowu cytujesz tę bzdurę z tej strony. Woda destylowana nic nie wypłukuje, ale
> jej się nie pije, bo pijesz kompletne NIC, do tego z nieciekawym smakiem.
> Przeleci to przez organizm i efekt jest taki, jakbyś wody nie pił. Nie ma co
> trawić/wchłaniać.
>
Nie pijesz "NIC", ale wodę bez naturalnych dodatków z kórymi zawsze
występuje. Taka woda dąży do równowagi i "chłonie" różne składniki
mineralne, pozbawiając ich organizm. Jak myślisz, czemu mocno
zmineralizowana woda z takich Duszników Zdroju ma właściwości lecznicze?

> No ciekawe, ciekawe, nie powiem. Nie wiedziałem, że witaminami się leczy
> cukrzyce.
>
Cukrzycę się leczy? Współczesna medycyna dużo zarabia na tej dolegliwości i
nikt nie próbuje tego leczyć. Niektórzy twierdzą, że odpowiednim
odżywianiem da się przywrócić funkcje trzustki, ale to są zapewne
szarlatani.

> Oczywiście masz dowody naukowe na to z tym cukrem?
>
O jakie dowody naukowe pytasz? Ty, udowodnij, że tak nie jest, że krzepi i
takie tam.

> No właśnie, zobacz sobie na składzik tych izotoników. Jak Ty wierzysz, że tam
> są witaminki i inne takie... ;-)
>
Jakie napoje izotoniczne masz na myśli? Powerade produkowane przez koncern
Coca-Cola ma aspartam i po jednym maratonie gdy to piłem czułem się bardzo
źle. Podstawowy powód to brak cukru. Profesjonalne izotoniki, takie jak
Isostar czy Born posiadają cukier i dodatkowe składniki. Mogę się założyć,
że nigdy nie startowałeś w zawodach i nie masz żadnego doświadczenia ze
sportowymi odżywkami.

> Cukier to przy nich aniołek. Powiedziałbym wręcz, że nawet cola jest mniej
> szkodliwa. Takie wywody o zdrowym żywieniu zapodajesz, a ,,dopalacze''
> spożywasz, no, no.
>
Co nazywasz dopalaczami? Już niedawno na pręgierzu dyskutowałem z gościem,
który też coś bredził o dopalaczach, ale nijak się nie mogłem dowiedzieć o
co mu chodzi. Może chodzi Ci o środki pobudzające z guaraną czy kofeiną
takie jak RedBull czy nawet Coca-Cola? Takich nie piję, jedynie izotoniki
bo stwierdziłem, że przy parogodzinnym wysiłku lepiej się napić roztworu
cukru z witaminami "identycznymi z naturalnymi" niż wycieńczać organizm.

> Z margaryną to się trochę zgodzę, ale przedstaw mi dowody naukowe na
> szkodliwość tego cukru jaką tu opisujesz. Tylko bez linków do stron tego
> typu jak ostatnio.
>
Udowodnij, że nie jesteś wielbłądem. Artykułów na temat cukru jest multum i
nie chce mi się wyszukiwać takiego który łaskawie ocenisz jako "naukowy".
Nie masz pojęcia o izotonikach sportowych, a próbujesz oceniać co jest
naukowe. Szkoda czasu, nic się Od Ciebie ciekawego nie dowiem oprócz nawału
pytań gościa bez wiedzy, kóry nie potrafi sam myśleć i szuka "dowodów".

--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wylew podpajęczynówkowy - pilne pytanie!
co to jest ESICA i KRWAWNICE?
usg tarczycy- interpretacja wyniku
Helicobacter pylori - dieta
polecany paradontolog / periodontolog

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »