> dentystka leczy zeba, zalepia go na stale bierze pieniadze ... pozniej zab
> zaczyna po ok miesiacu bolec i po otwarciu plomby tryska z niego krew z
> czyms jeszcze (ostry stan zapalny), dentystka mowi "No tak była duza dziura
> i pruchnica i mogł tak sie zdarzyc, nalezy sie 50 zl za zatrucie, trzeba
> leczyc kanalowo, spotykamy sie za 2 tygodnie". Na moje stwierdzenie
> "Przeciez pani robila tego zeba (w domysle pani ponosi odpowiedzialnosc za
> podjeta na samym poczatku decyzje odnosnie formy leczenia)" slysze "Ja daje
> tylko gwarancje na plombe, a w zebie wszystko sie moglo zdarzyc"
>
> Według mojego odczucia zeba powinna robic gratis, gdyz ona doprowadzila do
> takiego stanu.
> Prosze o wasze opinie.
>
> Pozdr,
> Jaro
>
> jestem stomatologiem, wiec troszke znam sie na rzeczy- moglo sie tak zdarzyc
bez winy Twojej dentystki, ale po paru latach, absolutnie nie po 8 mieisacach-
albo ona czegos nie dopatrzyla, albo po prostu zle doczyscila ubytek i psul sie
pod wypelnieniem.
Masz 100% racji
pozdrawiam
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl