« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-01-28 14:59:57
Temat: dlaczego niektórzy ludzie boją się psychologów?Spotykam się coraz częściej z tym, że ludzie boją się psychologów. Nie
chodzi mi tutaj o relacje pacjent - psycholog, ale o bezpośrednie spotkania
z innymi, na gruncie towarzyskim.
Często mam wrażenie, że niektórzy się mnie boją, bo zdają sobie sprawe z
tego, że potrafię dużo zauważyć i zazwyczaj bywa to zgodne z prawdą.
Rozumiecie mi o co chodzi?
I wiecie co, już mnie to wkurza!
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-01-28 15:43:53
Temat: Odp: dlaczego niektórzy ludzie boją się psychologów?Mysle ze nie ty jedna masz taki problem
Kiedys moja dziewczyna powiedziala mi ,ze sie mnie boi bo ja czytam niby w jej
myslach a ona czuje sie skrepowana i obdarta z prywatnosci. Nie moglem sie do konca
z tym zgodzic ale cos w tym bylo
Mysle ze podstawowa sprawa jest to aby umiec " pozostawic" swoje wiadomosci na temat
np zachowan i uwarunkowan w domu czy pracy a juz na pewmo glosno nie analizowac
rzadnej osoby
czyli -jak to powiedziala moja dziewczyna-" rozbierac na czynniki pierwsze"
--
Adam
m...@p...pl
Użytkownik Marta <m...@a...put.poznan.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:86samd$6cj$...@m...amu.edu.pl...
> Spotykam się coraz częściej z tym, że ludzie boją się psychologów. Nie
> chodzi mi tutaj o relacje pacjent - psycholog, ale o bezpośrednie spotkania
> z innymi, na gruncie towarzyskim.
> Często mam wrażenie, że niektórzy się mnie boją, bo zdają sobie sprawe z
> tego, że potrafię dużo zauważyć i zazwyczaj bywa to zgodne z prawdą.
> Rozumiecie mi o co chodzi?
> I wiecie co, już mnie to wkurza!
> Marta
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-28 16:38:26
Temat: Re: dlaczego niektórzy ludzie boją się psychologów?
Marta <m...@a...put.poznan.pl> wrote :
> Spotykam się coraz częściej z tym, że ludzie boją się psychologów. Nie
> chodzi mi tutaj o relacje pacjent - psycholog, ale o bezpośrednie
spotkania
> z innymi, na gruncie towarzyskim.
> Często mam wrażenie, że niektórzy się mnie boją, bo zdają sobie sprawe z
> tego, że potrafię dużo zauważyć i zazwyczaj bywa to zgodne z prawdą.
> Rozumiecie mi o co chodzi?
jasne :)
ale jesli jestes psychologiem powinnas wiedziec jak odbudowac to poczucie
bezpeieczenstwa , poniewaz ci ludzie - znajomi - czuja sie z jakiegos powodu
zagrozeni.
oni boja sie ze poznasz prawde o nich lub o czyms.
jest to z pewnoscia podswiadoma obawa, co nie ulatwia sprawy.
Voo
> I wiecie co, już mnie to wkurza!
> Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-28 16:50:31
Temat: Odp: dlaczego niektórzy ludzie boją się psychologów?Tak boja sie, ale ... dlaczego Cie to denerwuje?
Nic w tym zlego :-), tak tylko pytam. Moze nie dokopalas
sie do przyczyny tego strachu (kogos)?
Pewnie dlatego oni sie denerwuja, bo boja sie, zeby
nie naruszyc im pewnych bardzo delikatnych problemow,
(tak jak pisze 'adamt').
W sumie tez sie kiedys dziwilem temu, ale jak odkrylem w sobie
tematy ktorych za nic w swiecie nie chce poruszac
to przestalem sie dziwic :-)))
W sumie to moze dziwic, ze np. ktos nagle nie chce - nie wiadomo czemu -
rozmawiac na jakis temat.
Ale gdy sie taka osoba "odkryje", lub gdy poznamy "delikatna" historie tej
osoby i
przyczyne z powodu ktorej osoba ta nie chce rozmawiac na dany temat,
to ... naprawde, przestaje sie dziwic.
Jeszcze drobna uwaga: osoba ktora nie chce sie "otworzyc" wcale nie musi
byc w "gorszym"-"trudniejszym" stanie niz "odwazniak"!
"Strachajlo" moze byc juz "na krawedzi problemu", a "odwazniak" moze
miec ten problem gleboko "zabetonowany".
Ze mna bylo tak, ze jak bylem "strachliwy" to zylo mi sie duzo lepiej:
problemy byly, ale jakos mozna bylo wziasc byka za rogi. :-)
Mialem tez lepsze rozeznanie w sytuacji!
Ale niestety: wstyd (-"cos ty taki strachliwy"??), presja otoczenia i
to, ze chcialem miec lepszy wizerunek siebie, spowodowalo, ze
"zamknelem", "zabetonowalem" dawne, sluszne
(tak, teraz wiem ze sluszne!) strachy, i stalem
sie osoba dosc odwazna, ale ... zrobilo sie gorzej, to byla w sumie
"plastikowa odwaga". Dzisiaj musze w pocie czola "wraca" do
swojego dawnego, dobrego, autentycznego ja-"przestraszucha". :-))
Chce tego!
Pozdrawiam, Duch
a...@p...com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-28 17:08:34
Temat: Odp: dlaczego niektórzy ludzie boją się psychologów?Wiem, wiem wszyscy macie rację, ale nie raz nie trzeba nikogo rozgryzać ani
rozkładac na czynniki pierwsze, a i tak znajdzie się ktoś kto się obawia.
Wydaje mi się czasem, że ludzie tak strasznie sie maskują w różnych
sytuacjach, a potem boją się, że ktoś może to odkryć.
O to mi chodzi.
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-28 17:29:22
Temat: Odp: dlaczego niektórzy ludzie boją się psychologów?To ze kazdy, ale to kazdy ma swoja tajemnice ktora nie chcial by ujawniac calemu
otoczeniu jest oczywiste
Roznica polega na tym ze jedni sa bardziej, nazwijmy to zakompleksieni od drugich ,
stad ich obawa aby nikt nie odkryl ich prawdziwej twarzy, nie zdja maski ktora
czesto zakladaja wychodzac z domu
Ty jestes osoba ktora mogla by obnarzyc ich prawdziwa twarz - stad ich obawy przed
toba
Ale dlaczego sie wkurzasz ? Raczej pokaz im, ze to co wiesz o nich nie stanie sie
publiczna informacja, zdobadz ich zaufanie a nastepnie
popracuj z nimi nad ich problemem
Adam
--
Adam
m...@p...pl
Użytkownik Marta <m...@a...put.poznan.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:86si7h$b82$...@m...amu.edu.pl...
> Wiem, wiem wszyscy macie rację, ale nie raz nie trzeba nikogo rozgryzać ani
> rozkładac na czynniki pierwsze, a i tak znajdzie się ktoś kto się obawia.
> Wydaje mi się czasem, że ludzie tak strasznie sie maskują w różnych
> sytuacjach, a potem boją się, że ktoś może to odkryć.
> O to mi chodzi.
> Marta
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-28 21:48:20
Temat: Re: dlaczego niektórzy ludzie boją się psychologów?
Marta wrote in message <86samd$6cj$1@main.amu.edu.pl>...
>Spotykam się coraz częściej z tym, że ludzie boją się psychologów. Nie
>chodzi mi tutaj o relacje pacjent - psycholog, ale o bezpośrednie spotkania
>z innymi, na gruncie towarzyskim.
>Często mam wrażenie, że niektórzy się mnie boją, bo zdają sobie sprawe z
>tego, że potrafię dużo zauważyć i zazwyczaj bywa to zgodne z prawdą.
>Rozumiecie mi o co chodzi?
>I wiecie co, już mnie to wkurza!
Hi hi moze boja sie ze uslysza cos co od wielu lat probuja skrzetnie
ukryc....
Pajonk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-28 23:10:05
Temat: Odp: dlaczego niektórzy ludzie boją się psychologów?Marta:
> I wiecie co, już mnie to wkurza!
Byc moze w sytuacjach 'prywatnych' nie potrafisz 'zapomniec' o Swojej pracy?
;)
Zauwazylas, ze takie pytania jak to powyzej sa dosyc 'wkurzajace'? :)
Pozdrawiam.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-29 00:19:36
Temat: Re: dlaczego niektórzy ludzie boją się psychologów?
Marta wrote :
> Wiem, wiem wszyscy macie rację, ale nie raz nie trzeba nikogo rozgryzać
ani
> rozkładac na czynniki pierwsze, a i tak znajdzie się ktoś kto się obawia.
> Wydaje mi się czasem, że ludzie tak strasznie sie maskują w różnych
> sytuacjach, a potem boją się, że ktoś może to odkryć.
> O to mi chodzi.
> Marta
tak wlasnie jest.
kazdy ma swoja maske - wieksza lub mniejsza , lub nawet kilka.
a maską nadrzędną , pierwszą i jedynie prawdzią jest podświadomość.
strach jest jedną z emocji sterujących podświadomością - czyli maską.
nasilenie go powoduje przywdzianie nowej lub innej maski - maski strachu.
Voo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-29 06:29:11
Temat: Re: dlaczego niektórzy ludzie boją się psychologów?"Marta" <m...@a...put.poznan.pl> writes:
> Spotykam się coraz częściej z tym, że ludzie boją się psychologów. Nie
> chodzi mi tutaj o relacje pacjent - psycholog, ale o bezpośrednie spotkania
> z innymi, na gruncie towarzyskim.
> Często mam wrażenie, że niektórzy się mnie boją, bo zdają sobie sprawe z
> tego, że potrafię dużo zauważyć i zazwyczaj bywa to zgodne z prawdą.
> Rozumiecie mi o co chodzi?
> I wiecie co, już mnie to wkurza!
To zmien towarzystwo w ktorym sie obracasz. najwyrazniej bowiem ci co
sie ciebie boja to maja jakies opory badz cos do ukrycia, i boja sie
ze zostana "zdemaskowani" przez ciebie nawet czasme niechacy.
Czlowiek, ktory jest soba i zadowolony z siebie nie ma nic do ukrycia
i nie ma powodow zeby sie bac.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
n...@c...com
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |