Darek K. napisał

> Sprawa jest chyba jednak bardziej skomplikowana. Po pierwsze nie
> zawsze zależy to wyłącznie od składu metalu. Aneta wyraźnie
> napisała że dzieje się to od jakiegoś czasu. Skład stopu chyba
> nie zmienił się tak gwałtownie.

Wystarczy, że pierścionek był jedynie pozłacany i to kiepsko. Wierzchnia warstwa
zaczęła sie wycierać, a to co było pod spodem niekoniecznie musiało być czystym
złotem (o czym była już mowa do upadłego, a w co tak trudno uwierzyć, zwłaszcza,
że chodzi o pierścionek zaręczynowy od ukochanego;~) i zaczęło sobie reagować z
różnymi związkami zawartymi w pocie.

Czyste złoto jest metalem szlachetnym i chemicznie biernym (podobnie jak
platyna), a więc nie reaguje ot tak sobie z czym popadnie, a tym bardziej z
substancjami wydzielanymi przez organizm, które mają raczej niewielkie stężenia.
A na koniec i dla poparcia tezy o domieszkach miedzi w złocie dodam tylko, że
mam znajomą, której również zieleniała skóra pod "złotym" pierścionkiem. Co
ciekawsze pod obrączką na innym palcu już nie. Czyżby miała protezę palca
serdecznego prawej ręki? ;~)

--
Pozdrawiam
Maja