Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.on
et.pl
From: d...@v...pl
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: długie
Date: 12 Nov 2004 19:35:44 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 110
Message-ID: <5...@n...onet.pl>
References: <1...@a...coca.cola>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1100284544 5917 213.180.130.18 (12 Nov 2004 18:35:44
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 12 Nov 2004 18:35:44 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 83.31.244.143, 192.168.243.41
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:161572
Ukryj nagłówki
No to wreszcie mamy wspólny punkt widzenia, lista rozbieżności jest doprawdy
krótka:
> > Może być Newsweek? [..]
> Nie:) Przykład który przytoczyłeś jest równie reprezentatywny dla
> "lobbingu" o którym piszesz, jak prałat Jankowski dla ogółu kleru w
> Polsce.
To jednak najbardziej prestiżowy tygodnik. Poza tym w cytatach masz odwołania
do konkretnych zdarzeń, komentowanych przez pracowników firm. W ten sposób
możesz zdyskredytować każde źródło. Ale rozumiem nieufność. Może więc odwołasz
się do własnych doświadczeń. Jak będziesz miał już dość tego lobbingu, daj
znać na prv, a wyślę Ci tabliczkę, jaką przywiazłem sobie z UK: "Reps not
wanted!", :-)
> Z tego samego punktu widzenia kobieta powinna również umierać ze zużycia
> (znaczy ze starości) przed menopauzą.
To często przytaczany argument zwolenników HRT w dyskusji z klerykami. W mojej
wypowiedzi jednak nie było takiej sugestii. Nie napisałem, że kobieta powinna
rodzić przez całe życie, a jedynie, że biorąc pod uwagę 80 tys. lat historii
naszego gatunku, że rodzi przez całe życie, zaznaczyłem też, że nie dotyczy to
ostatnich 100 lat, które stanowią..., zaraz, zaraz..., niech to obliczę...,
jeden promil naszego fizjologicznego rozwoju.
> Nie. Naukowcy opracowujący *pigułkę* chcieli uzyskać jajnik w formie
> doustnej, nie ciążę.
Nie. Działanie antykoncepcyjne stwierdzono stosując wyciągi z jajników, stąd
określenie "Jajnik w pigułce". Celem jednak było uzyskanie hamowania
jajeczkowania w dokładnie taki sam sposób jak dzieje się to w ciąży.
> A znasz depo-proverę w innej postaci, niż w iniekcji?...
Nieporozumienie z powodu braku precyzji w MOJEJ wypowiedzi, :-))).
Mam wrażenie, że tu mamy mimo to jednakowe spojrzenie na sprawę.
> Tak, ale niektórych spośród tych działań nie przewidzisz.
> Nie tak dawno brałem udział w dyskusji na temat wpływu contraceptiva m.
> in. na libido - wbrew pozorom wcale nie jest to najrzadszy czynnik
> powodujący u kobiet odstawienie lub zmianę preparatu antykoncepcyjnego.
Dzięki za ten argument, wcinam tu swój komentarz tylko poto by podnieść rangę
Twoich słów. Tak, 20 proc. kobiet rezygnuje z OC w pierwszysm roku.
> Mimo, że obiektywne badania pokazują, że do kilkunastu procent pacjentek
> obserwuje obniżenie libido w czasie przyjmowania antykoncepcji, jest to
> działanie uważane powszechnie za bardzo dokuczliwe...
> A poza tym dobrze zebrany wywiad i prawidłowa kwalifikacja pacjentki nie
> *wykluczy* powikłań, może tylko zmniejszyć ich szansę. I co wtedy?...
> Tabletkę odstawiasz z dnia na dzień, wstrzykniętą depo-proverę możesz co
> najwyżej wyciąć z organizmu razem z pośladkiem.
Tak, ale nie ma takiej konieczności, bo to lek dobrze tolerowany, o czym
zainteresowanie nim armii amerykańskiej najlepiej świadczy... Czy wiesz co by
było, jakby te kobiety na froncie dostały dolegliwości wynikających z działań
niepożądanych?
> Na temat infekcji grzybiczych niestety nie doczytałem, ale może i masz
> rację:)
Tak, im mniej obfite krwawienie tym zakażeń. Udowodnione.
> >> Faktm ze że nie ma przy niej krwawień miesiączkowych (ale moga
> >> być "inne"), jest zaletą względną/dyskusyjną.
> > Nie zgadzam się!
> Ty się możesz ne zgadzać. Zapytaj kobiet:)
Mają jedynie obiekcję natury psychicznej (że organizm się nie oczyszcza),
krótka rozmowa z ginekologiem rozwiewa wątpliwości, wtedy potrafią docenić
zalety braku krwawień.
> > Ginekolodzy nie kwestionują już tej korzyści. Do tego
> > stopnia, że radzi się kobietom stosowanie pigułki w systemie "pack to
pack",
> W prasie kobiecej głównie.
Tak, masz rację, ale przy wsparciu ekspertów (lobbing). W firmach policzono,
że w metodzie pack-to-pack, kobieta zużywa 14 a nie 13 opakowań leku rocznie.
To jedno więcej ponad 13 to wzrost sprzedaży o 8 proc! Policz sam, :-)))
> > tzn. trzy miesiące bez przerwy, potem jedno krwawienia z odstawienia, itd.
> > Rzucam jeszcze hasło: hemoglobina i żelazo...
> A jakie znaczenie ma mieć to hasło?:)
Chodziło mi o anemizację organizmu przy obfitych i długich krwawieniach, sory
za skrót myślowy.
> Oczywiście. Zwłaszcza u mnie, bo zlecam tego świństwa mnóstwo jako
> neurolog, od prawie roku nie mający kontaktu z żywym pacjentem.
A! To mam pytanie! Moja żona nie potrafi dotknąć palcem do nosa mając
zamknięte oczy. Co to oznacza? Wiedziemy dość intensywny tryb życia i
odpowiedź na to pytanie jest dla nas bardzo istotna. Mimo wizyt u neurologów
nikt nam nie odpowiedział co to jest i jak z tym żyć, mimo iż każdy prosi o
dotykanie nosa.
A tak z ciekawości: Dlaczego nie masz kontaktu z "żywym pacjentem"? To musi
być intrygujące...
> Same się o to proszą:)
Przecież od początku mówię, że to dobra metoda, :-)))
Pozdrawiam serdecznie,
demo
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|