W: news:cp5b25$a0k$1@nemesis.news.tpi.pl
Od: mops <m...@g...pl>
Było:
> Witam;
>
> Za bardzo nie wiem gdzie sie zwrocic ze swoim problemem ale
> zauwazam ze mam klopoty ze soba. To sie nasila od dluzszego czasu.
> Generalnie chodzi o to ze nic mi sie kompletnie nie chce. Mam
> fajna prace (na swoim) rodzine itp. Ale wszystko mnie nudzi.

Generalnie to zmień "troski" z tych codziennych na bytowe, musisz obudzić
instynkt zwierza, który w tobie przysypia ;-)

Zostaw firmę na tydzień albo dwa (rodzinę niestety też) pojedź w zupełnie
inne miejsce niż mieszkasz, z nizin w góry, z okolic Łodzi nad morze, z
Warszawy czy Katowic w Bieszczady itp.
Zapewnij sobie nocleg inaczej niż mieszkasz czyli najlepiej w schronisku
albo w stodole (tylko kup dobry śpiwór bo jest zimno ;-) )
Przyrządzaj sobie sam jedzenie, pamiętaj o planowaniu co ma być na jutro.

No i najważniejsze przed tym wszystkim musisz zaplanować co będziesz robił,
czy to będzie wędrówka - tak ze 20-30 km dziennie - czy pomoc w gotowaniu
obiadów dla bezdomnych, powinno to być coś co cię będzie męczyć (w ten drugi
sposób inaczej niż na codzień).

Aha po tym wyjeździe będziesz potrzebował około tygodnia na powrót normalnej
wydajności pracy.

--
Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
http://evil.pl/pip/index.html
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)