> Szukalam w necie, ale nie znalazlam zadnych interesujacych mnie
> informacji.Mam 21 lat. Od 4 lat przyjmuje tabletki antykoncepcyjne (cilest).
> Bardzo zastanawia mnie jak bedzie wygladala sprawa mojego pozniejszego
> zajscia w ciaze. Dzidziusia planuje za jakies 2-3 lata. Czy tak dlugie
> przyjmowanie tabletek nie wywola trudnosci z zajsciem w ciaze? Powiem
> szczerze, ze bardzo mnie to martwi. Rozmawialam juz z dwoma lekarzami
> ginekologami, jednak od obydwu uslyszalam, ze pigulki bardziej pomagaja niz
> szkodza i w ogole sa cudownym wynalazkiem (jak ja moge miec jakiekolwiek
> watpliwosci? ). Troche trudno mi w to uwierzyc, w koncu przyjmowanie
> hormonow nie moze pozostac bez szkody dla zdrowia.

Nie chce Cie martwic, ale moja kolezanka od ladnych kilku lat stara sie
z mezem o dziecko i nic...a od ok.16 roku zycia do dnia slubu (czyli
jakies 6-7 lat) brala pigulki. Moze to zbieg okolicznosci, a moze
nie...ja osobiscie balabym sie i nie brala tak dlugo pigulek. Niektorzy
lekarze mowia, ze to nie ma zwiazku, ale sa rowniez tacy, ktorzy
problemy z zajsciem w ciaze wiaza wlasnie z pigulkami. Przeciez pigulki
*hamuja* jajeczkowanie (i to nawet przez kilka lat), wiec IMO nie
zostaje to bez echa dla organizmu, nawet po odstawieniu. Ale moge sie mylic.
pozdr
femme