« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-11-17 15:47:23
Temat: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieWitam:)W związku z tym,że jest tutaj pewnie wiele mam przedszkolaków i
dzieci juz o wiele starszych prosiłabym o mozliwe sugestie co czynić w n/w
sytuacji.Moj Michał ( lat 4 i 4/12) "stwarza " wg pań opiekunek w
przedszkolu niesamowite problemy...a to nie słucha ,albo siedzi jak inni
stoją,chlapie wodą ,nie chce tańczyć i 1000 innych.Zwracam uwagę,na to,że
owe poczynania trwają od tego roku,w ubiegłym wszystko było ok.Od września
grupa sie powiększyła o inne nowe dzieci i jedno z nich deorganizuje od
samego poczatku wszystko...mój syn skutecznie wraz z innymi "ananaskami"
małpuje zachowania.Podkreślam jednak,iż znam fakty z opowiadań Pań...Misiek
chetnie chodzi do przedszkola jest kontaktowy,nie mamy z nim w domu kłopotów
.Wczoraj jednak miarka mi sie już przebrała i nie ukrywam,że mam dylemat ..a
mianowicie....Michał wrzucił i spuścił z siłą wodospadu kredki w
toalecie.Oczywiście zaraz wykonano do mnie telefon co to za dziecko ,jak on
jest wychowany i że powinnam szybko kupic takie same.Myśle sobie ok...dobra
,tylko to zachowanie jest tak nietypowe,że musiało cos byc jego powodem i
dziś podpytałam i owszem miałam racje...został posadzony za kare do stolika
i Pani ,która raz im pozwala na cos raz nie wczoraj miała dobry dzień i
podała do rysowania kredki....ich los opisałam wyżej.Poniewaz jestem matką
otwartą na sugestie i podpowiedzi pytam jeśli pedagog sygnalizuje mi problem
chętnie tez wysłucham propozycji lub wskazówek co do dalszego postępowania
.Nic z tego na moje pytanie w rodzaju "co pani proponuje" pada odpowiedz
"najepsze rozwiązanie to trojaczki" albo"nie wiem" :)Z drugiej jednak strony
myślę sobie,że nie moge karcić dziecka za coś o czym nie mówi lub nie wiem
czy zrobiło.Nie wiem,czy ignorowac uwagi Pań przedszkolanek ,czy
interweniować ...jeśli tak to jak?
pozdrawiamy
Ania i Michał 4 4/12
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-11-17 19:36:19
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie"Ania" <a...@N...alpha.net.pl> wrote in message
news:fC1ff.175631$tG2.90794@fe02.news.easynews.com..
.
(....)
Z drugiej jednak strony
> myślę sobie,że nie moge karcić dziecka za coś o czym nie mówi lub nie
> wiem czy zrobiło.Nie wiem,czy ignorowac uwagi Pań przedszkolanek ,czy
> interweniować ...jeśli tak to jak?
alez jak najbardziej masz mu mowic, ze wiesz jak sie zachowuje, i
ze te wiadomosci podaly wychowawczynie. syn wielu rzeczy Ci nie
powie, ale to nie jest powod zeby nie reagowac, jesli dowiedzialas sie
od kogos innego. mysle, ze od razu powinnas mu to powiedziec, byc
moze wtedy dowiesz sie od niego co sie stalo jego zdaniem. na pewno
moje dziecko juz dawno wiedzialoby, ze jego zahowanie jest
przeze mnie nieakceptowalne. jesli nawet cos nie poszlo po jego mysli,
spuszczanie kredek w toalecie jest zle i powinno sie mu to uswiadomic.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-11-18 07:57:31
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieAnia <a...@n...alpha.net.pl> napisał:
(...)
> .Wczoraj jednak miarka mi sie już przebrała i nie ukrywam,że mam dylemat ..a
> mianowicie....Michał wrzucił i spuścił z siłą wodospadu kredki w
> toalecie.Oczywiście zaraz wykonano do mnie telefon co to za dziecko ,jak on
> jest wychowany i że powinnam szybko kupic takie same.Myśle sobie ok...dobra
> ,tylko to zachowanie jest tak nietypowe,że musiało cos byc jego powodem i
> dziś podpytałam i owszem miałam racje...został posadzony za kare do stolika
> i Pani ,która raz im pozwala na cos raz nie wczoraj miała dobry dzień i
> podała do rysowania kredki....ich los opisałam wyżej.Poniewaz jestem matką
> otwartą na sugestie i podpowiedzi pytam jeśli pedagog sygnalizuje mi problem
> chętnie tez wysłucham propozycji lub wskazówek co do dalszego postępowania
> .Nic z tego na moje pytanie w rodzaju "co pani proponuje" pada odpowiedz
> "najepsze rozwiązanie to trojaczki" albo"nie wiem" :)Z drugiej jednak strony
> myślę sobie,że nie moge karcić dziecka za coś o czym nie mówi lub nie wiem
> czy zrobiło.Nie wiem,czy ignorowac uwagi Pań przedszkolanek ,czy
> interweniować ...jeśli tak to jak?
Rozmawiac z dzieckiem.
Dowiedz sie od niego jak czuje sie w przedszkolu, co mu sie tam podoba, a
co nie, czy lubi Panie przedszkolanki. Dla mnie sytuacja jest niejasna.
Posadzenie do stolika Pani bylo karą - za co?
Czy oni nie rysuja tam kredkami codziennie?
Trzeba mu powiedziec, ze wrzucanie kredek jest nieakceptowalne i z jakich
powodow, ale sama widzisz, ze karanie tylko wzmogło w dziecku agresję.
Pozdrowienia i powodzenia,
Lila
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-11-19 16:16:30
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieUżytkownik Ania napisał:
> Moj Michał ( lat 4 i 4/12) "stwarza " wg pań opiekunek w
> przedszkolu niesamowite problemy...
Mój młody jest ciut młodszy, bo dopiero skończył 4 lata, ale ten bunt
jest już u niego w pełni rozkwitu. A ponieważ przeżyłam to ze starszym,
to wiem, że tak po prostu jest.
Czterolatki są: niezdarne (mój spadł ze schodów i zafundował sobie
szycie), rozdygotane, spięte i ponure, jąkają się, łatwo wpadają w
przygnęgbienie i złość. Użalają się nad sobą, jęczą, jojczą i labidzą. Z
czasem sprawność się poprawia, ale zachowanie pogarsza. Nie sposób
okiełznać, bo dziecko: biega, wrzeszczy, wdaje się w bójki, stawia się
rodzicom, potrafi kląć z pełna premedytacją, nie reguje na prośby i
groźby, jest rozbuchany, pewny siebie i bezczelny. Niszczy przedmioty.
Opowiada niestworzone historie, czasem wypuszcza się na samodzielne
wycieczki w świat. Jest to okres wzomożonego napięcia, konfliktów i
stresów.
Czterolatek jest NIE DO OPANOWANIA
Zwłaszcza przez rodzica, który jest w danym momencie pracy.
IMO panie przedszkolanki powinny o tym wiedzieć, bo to piszą w każdej
książce na temat rozwoju psychicznego dziecka.
Co do rad: stanowczość i konsekwencja oraz świadomość, że to nie tylko
jest nieuniknione, ale także niezbędne do prawidłowego rozwoju. W ten
sposób dziecko uczy się swoich granic i poznaje własne możliwości.
Więc spokój i opanowanie, to minie. Paniom pokiwać głową, powiedzieć, że
Cię to martwi, i że to straszne, ze się postarasz i tyle. A dziecku
tłumaczyć, co dobre, a co złe, i czekać...
(Bunt 5,5-6 lat jest dużo gorszy...)
PozdRozs
z chaotycznym 4-o latkiem i markotnym 7-o latkiem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-11-19 16:49:18
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Użytkownik "Rozs" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał
|
| (Bunt 5,5-6 lat jest dużo gorszy...)
|
chyba masz rację - właśnie wczoraj przeżyłam "szał ciał", nie wiedziałam że
można drzeć się tylko dlatego że sok nie został nalany do kubeczka. No ale
to zawsze lepiej się powydzierać że chce się soku i nie dokończyć w czym.
Boszzz, czy to się kiedyś skończy ? :(
--
Kasia ( naprawdę coraz bardziej przybita )+ prawie 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-11-19 17:00:44
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieUżytkownik "Rozs" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dlnj6h$fkl$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Mój młody jest ciut młodszy, bo dopiero skończył 4 lata, ale ten bunt jest
> już u niego w pełni rozkwitu. A ponieważ przeżyłam to ze starszym, to
> wiem, że tak po prostu jest.
> Czterolatki są: niezdarne (mój spadł ze schodów i zafundował sobie
> szycie), rozdygotane, spięte i ponure, jąkają się, łatwo wpadają w
> przygnęgbienie i złość. Użalają się nad sobą, jęczą, jojczą i labidzą. Z
> czasem sprawność się poprawia, ale zachowanie pogarsza. Nie sposób
> okiełznać, bo dziecko: biega, wrzeszczy, wdaje się w bójki, stawia się
> rodzicom, potrafi kląć z pełna premedytacją, nie reguje na prośby i
> groźby, jest rozbuchany, pewny siebie i bezczelny. Niszczy przedmioty.
> Opowiada niestworzone historie, czasem wypuszcza się na samodzielne
> wycieczki w świat. Jest to okres wzomożonego napięcia, konfliktów i
> stresów.
> Czterolatek jest NIE DO OPANOWANIA
>
> Zwłaszcza przez rodzica, który jest w danym momencie pracy.
>
> IMO panie przedszkolanki powinny o tym wiedzieć, bo to piszą w każdej
> książce na temat rozwoju psychicznego dziecka.
To może zmień książki i zacznij wychowywać dziecko...
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-11-19 21:10:46
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Użytkownik "Rozs" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dlnj6h$fkl$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czterolatek jest NIE DO OPANOWANIA
Uff....troche mnie pocieszyłaś..mój zaczyna teraz obgryzać
paznokcie...szukam przyczyny:(
pozdrawiam ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-11-19 21:48:37
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie"Agnieszka" <a...@z...net> wrote in message
news:437f5308$0$5414$f69f905@mamut2.aster.pl...
(....)
> To może zmień książki i zacznij wychowywać dziecko...
amen.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-11-20 11:41:57
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieUżytkownik Agnieszka napisał:
>
> To może zmień książki i zacznij wychowywać dziecko...
Widzę, że masz problem, chcesz o tym porozmawiać?
Rozs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-11-20 15:26:19
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieUżytkownik "Rozs" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dlpnfb$o94$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik Agnieszka napisał:
>>
>> To może zmień książki i zacznij wychowywać dziecko...
>
> Widzę, że masz problem, chcesz o tym porozmawiać?
Powiedziałabym, że wręcz przeciwnie, to Ty masz problem. Moje dzieci nie
przeklinały i nie niszczyły sprzętów. I w życiu nie przyszłoby mi do głowy,
że mogłoby to być normalne zachowanie małego dziecka. Przyjrzyj się dobrze
tym książkom. A potem je zmień.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |