Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie

Grupy

Szukaj w grupach

 

do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 89


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2005-11-21 18:38:23

Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dlt3io$1813$1@news.mm.pl...

>> Bo udzielanie rad w sytuacji, gdy tak naprawdę nic konkretnego nie
>> wiadomo, jest bez sensu.
>
> Podobnie zresztą jak stwierdzenie "To może zmień książki i zacznij
> wychowywać dziecko..."

jesli ktos zna slowo "wychowywac" to jest to konkretna rada.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2005-11-21 18:38:46

Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"UlaD" <u...@a...net> wrote in message
news:43820502$0$5444$f69f905@mamut2.aster.pl...

>> czy slowo "d...." jest przeklenstwem?
>>
>
> Jak dla mnie jest wulgarnym odpowiednikiem pupy i wole, zeby moje dzieci
> go
> nie uzywaly.

a i owszem.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2005-11-21 18:39:36

Temat: Re: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 21 Nov 2005 12:38:23 -0600, Iwon(k)a napisał(a):


>> Podobnie zresztą jak stwierdzenie "To może zmień książki i zacznij
>> wychowywać dziecko..."
> jesli ktos zna slowo "wychowywac" to jest to konkretna rada.

Czy "nie pieprz więcej" to też jest konkretna rada?

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2005-11-21 18:42:10

Temat: Re: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"puchaty" <p...@b...pl> wrote in message
news:pan.2005.11.21.18.39.36.98689@juzwolalbympoliza
cslonine.gov...

>> jesli ktos zna slowo "wychowywac" to jest to konkretna rada.
>
> Czy "nie pieprz więcej" to też jest konkretna rada?


sprawdz w slowniku :)

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2005-11-21 18:43:35

Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:dlt3io$1813$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:4381ed1d$0$5427$f69f905@mamut2.aster.pl>
> Agnieszka <a...@z...net> pisze:
>
>> Ależ ja nie chcę dyskutować na temat wychowywania Twoich dzieci.
>
> To może po prostu ... nie dyskutuj.

Tak jest, psze pani.

>
>> Bo udzielanie rad w sytuacji, gdy tak naprawdę nic konkretnego nie
>> wiadomo, jest bez sensu.
>
> Podobnie zresztą jak stwierdzenie "To może zmień książki i zacznij
> wychowywać dziecko..."

No akurat moja opinia o książkach, w których jest napisane, że czteroletnie
normalne dziecko przeklina, niszczy, jest bezczelne i przede wszystkim jest
nie do opanowania, jest dość skrystalizowana. Na temat rodziców, którzy w
tym duchu chowają swoje dzieci też. I żadna drobiazgowo opisana sytuacja
tego nie zmieni.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2005-11-21 18:45:12

Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dlt43g$1jpr$1@news.mm.pl...

> I takiego samego sposobu przeżywania buntu wymagasz od wszystkich dzieci,
> bez względu na ich temperament i osobowość? Przecież to czysty nonsens. Po
> kim, jak po kim, ale po Tobie Miranko w życiu nie spodziewałabym się tak
> radykalnych opinii, jakie wygłosiłaś w tym poście.

jakie radykalne?? imo radyklane w kierunku przeciwnym wypisal
Rozs. niczego radyklanego nie widze wpostach miranki.
Rozs natomiast opisal dziecko agresywne, zlosliwe, jakajace sie,
z zaburzeniami koordynacji ruchow, niesluchajace rodzicow itp.
i stwierdzenie, ze sa nie do opanowania jest imo skrajnoscia
w ramach bezstresowaego wychowania.


iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2005-11-21 19:06:45

Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dlt43g$1jpr$1@news.mm.pl...
> W wiadomości <news:dlt300$o9e$1@inews.gazeta.pl>
> miranka <a...@m...pl> pisze:
>
> > Możesz posłuchać rady starej mamy, która NIE MA I NIE MIAŁA TAKICH
> > problemów ze swoim dzieckiem
>
> A jak rozwiązaliście problem bałaganiarstwa w pokoju?

Pisałam. Można znaleźć w archiwum. Ostatni post na ten temat był mniej
więcej tej treści: "Dziecię wyrasta z bałaganiarstwa". Podtrzymuję -
zdecydowanie wyrasta. Właściwie już wyrosło, choć do chorobliwej pedanterii
mu daleko. Tylko widzisz, dla mnie bałaganiarstwo, choć uciążliwe, jest do
zaakceptowania - agresja nie, bo ja w niej widzę nie "złe dziecko"", tylko
"sfrustrowane dziecko" - czytaj: "dziecko, które wymaga pomocy, a nie
jeszcze mocniejszego bata".

>
> I takiego samego sposobu przeżywania buntu wymagasz od wszystkich dzieci,
> bez względu na ich temperament i osobowość? Przecież to czysty nonsens. Po
> kim, jak po kim, ale po Tobie Miranko w życiu nie spodziewałabym się tak
> radykalnych opinii, jakie wygłosiłaś w tym poście.

Ja radykalna???? Przecież piszę, żeby z dziećmi łagodnie i z sercem, żeby
słuchać, a nie tylko nakazywać i zakazywać. Jak dziecko wojuje z całym
światem to znaczy, że jest sfrustrowane, a przyczyną frustracji najpewniej
są dorośli. I to w dorosłych trzeba szukać winy, a nie w dzieciach.

A
> jeśli tak, to czy to możliwe, że błędy te popełniamy wszyscy? Rodzice,
> dziadkowie, babcie, panie w przedszkolu, doraźni opiekunowie?

Dokładnie tak piszę. Jeśli błędy kilkorga opiekunów się na siebie nakładają,
to może się to skończyć tylko katastrofą.
Wyobraź sobie taki (czysto hipotetyczny) ciąg wydarzeń: (z przymrużeniem
oka)

1) Mama rano kazała włożyć czerwone skarpetki, a ja chciałem niebieskie.
2) próbowałem protestować, bo ... (tu imię kumpla) śmieje się z moich
czerwonych skarpetek
3) mama nie chciała słuchać, kazała wkładać, nie marudzić i się pośpieszyć,
bo się spóźnimy
4) .... (imię kumpla) znów się śmiał z moich skarpetek
5) rozbeczałem się
6) pani nakrzyczała, o co beczę, przecież żadna krzywda mi się nie dzieje
7) zawołali na rytmikę - nie chcę tańczyć, bo oni się śmieją z moich
czerwonych skarpetek
8) pani krzyczy, każe siedzieć w kącie
9) nie chcę siedzieć w kącie, bo mi się nudzi, chcę malować
10) nie dają mi farb, sam sobie wezmę. Auć, rozlały się
11) pani krzyczy
12) przychodzi mama, pani skarży, mama krzyczy, w domu mówi dziadkowi
13) dziadek nie daje oglądać kreskówki, bo byłem niegrzeczny w przedszkolu
14) zły jestem na niego, pociągnę go za wąsy
15) dziadek krzyczy, mama krzyczy, babcia krzyczy,
16) tata wraca z pracy i też krzyczy
17) a ja tylko chciałem niebieskie skarpetki zamiast czerwonych, bo koledzy
się ze mnie śmieją.......

Głupie nie? Tylko, że piekielnie prawdziwe. W dorosłyym życiu też.

> wszyscy nadajemy się do odstrzału ;-)

Bywa:)
Anka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2005-11-21 19:34:12

Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dlt5s6$8c1$1@inews.gazeta.pl>
miranka <a...@m...pl> pisze:

> Pisałam. Można znaleźć w archiwum. Ostatni post na ten temat był mniej
> więcej tej treści: "Dziecię wyrasta z bałaganiarstwa".

Równie dobrze można napisać "Dziecko wyrasta z agresji i histerii".
I czekać sobie uważając, że tego nie da się nauczyć. Tak, jak Ty przez 13
lat uważałaś, że nie da się oduczyć bałaganiarstwa.
Wiem - inna gradacja problemów, ale zasada ta sama.
Daleka jednak byłabym od stwierdzenia, że popełniłaś jakiś błąd nie
potrafiąc nauczyć dziecka porządku. No i że w związku z tym nadajesz się do
odstrzału ;-)

> Ja radykalna????

Dlatego właśnie dziwi mnie Twoja postawa, bo radykalna nigdy nie byłaś.

> Przecież piszę, żeby z dziećmi łagodnie i z sercem,
> żeby słuchać, a nie tylko nakazywać i zakazywać.

Przepraszam, ale napisałaś "[...]niektóre dzieci są spokojne i bunt
przeżywają inaczej. No, ale to przecież tak właśnie ma być - na spokojnie"
Spytam więc jeszcze raz - od każdego dziecka wymagasz przeżywania buntu na
spokojnie?
Może to, co pisałam w poprzednim poście było mało jasne, więc teraz napiszę
wyraźnie. Dzieci są RÓŻNE, a problemów z nimi nie wolno zwalać tylko i
wyłącznie na karb złego wychowania. Ty jednak uważasz inaczej - to właśnie
uważam za radykalizm w Twojej wypowiedzi.

> Jak dziecko wojuje z całym światem to znaczy, że jest sfrustrowane, a
> przyczyną frustracji
> najpewniej są dorośli.

Dlaczego akurat dorośli, a nie po prostu otoczenie?

> I to w dorosłych trzeba szukać winy, a nie w dzieciach.

A ja uważam, że w nikim nie należy szukać winy, a jedynie wziąć pod uwagę
wpływ na daną sytuację zarówno ze strony dziecka jak i otoczenia.

>> jeśli tak, to czy to możliwe, że błędy te popełniamy wszyscy?
>> Rodzice, dziadkowie, babcie, panie w przedszkolu, doraźni
>> opiekunowie?

> Dokładnie tak piszę.

Ale na jakiej podstawie uważasz, że to my wszyscy popełniamy błędy (których
dziwnym trafem nie popełnialiśmy przy córce), a nie, że nasz syn jest po
prostu trudny w wychowaniu? Co nijak nie oznacza, że generalnie jest
"niewychowywalny".

> Jeśli błędy kilkorga opiekunów się na siebie
> nakładają, to może się to skończyć tylko katastrofą.

Jak wyżej.

>> wszyscy nadajemy się do odstrzału ;-)

> Bywa:)

Wytłumacz mi zatem fenomen braku tych powodów do odstrzału w przypadku
wychowania mojej córki.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2005-11-21 19:36:40

Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dlt4jo$6lu$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> Rozs natomiast opisal dziecko agresywne, zlosliwe, jakajace sie,
> z zaburzeniami koordynacji ruchow, niesluchajace rodzicow itp.
> i stwierdzenie, ze sa nie do opanowania jest imo skrajnoscia
> w ramach bezstresowaego wychowania.

Rozs stanowczo za bardzo generalizuje pisząc, że 4-latki są takie.
Natomiast Ty i Miranka robicie to samo, ale na drugim biegunie, pisząc, że
to nieprawda, bo nie są.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2005-11-21 19:45:21

Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dlt7ka$q58$1@news.mm.pl...

> Rozs stanowczo za bardzo generalizuje pisząc, że 4-latki są takie.
> Natomiast Ty i Miranka robicie to samo, ale na drugim biegunie, pisząc, że
> to nieprawda, bo nie są.

a co ja napisalam?


iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

lalka Murzynka
koszt edukacji
...ginące rzeczy w szkole...:-/
Na narty z dzieckiem - dokąd?
dzieci (wybitnie) zdolne

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »