do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 89
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2005-11-22 04:55:06
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieOd: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:dltf7m$p43$1@inews.gazeta.pl...
> :))) Życie to dżungla, nie zauważyłaś? Oko za oko, ząb za ząb....
> Żarty żartami, ale ... ja tego nie wymyśliłam. Tak po prostu jest.
ze wychowanie to karanie?? bzdura. tak nie jest ja tak nie uwazm, wiec nie
jest tak po prostu.
> Jak małe dziecko ma pokazać światu swoją złość? Nie wygłosi mowy,
> przedstawiając w punktach swoje roszczenia, tylko zacznie krzyczeć, a w
> skrajnym przypadku złapie wazon i walnie nim o podłogę.... Myślisz, że
> kara
> za stłuczony wazon uwolni go od złości? Ja myślę, że nie. Najwyżej
> następnym
> razem walnie o podłogę czymś innym. Więc może w takim razie lepiej
> wyeliminować przyczynę złości, żeby nie musiał wyżywać się na rodzinnych
> kryształach:)
cos Ty sie tak przyczepila tych kar!!!! chyba to Ty tak definiujesz
wychowanie.
ja nie uwazam wychowanie jako karanie. kropka.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
62. Data: 2005-11-22 05:55:06
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieOd: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:dlu8ba$t5e$1@news.onet.pl...
>
> cos Ty sie tak przyczepila tych kar!!!! chyba to Ty tak definiujesz
> wychowanie.
> ja nie uwazam wychowanie jako karanie. kropka.
I dlatego ja i Ty nie mamy problemów z naszymi dziećmi. Tyle, że na nas
świat się nie kończy.
Zwróć uwagę, że cały wątek zaczął się 4-latka, który dostał karę od pani w
przedszkolu, co skończyło się spuszczeniem kredek do sedesu.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2005-11-22 10:21:35
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieOd: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał
| No akurat moja opinia o książkach, w których jest napisane, że
czteroletnie
| normalne dziecko przeklina, niszczy, jest bezczelne i przede wszystkim
jest
| nie do opanowania, jest dość skrystalizowana.
|
To co zacytowała Rozs to po prostu rozwój emocjonalny dziecka według
podręczników psychologicznych a nie jakieś tam wymyślone czary-mary.
"4 lata :
Zachowanie "nie do opanowania": motorycznie - dziecko ucieka, kopie, pluje,
obgryza paznokcie, dłubie w nosie, robi miny; werbalnie - puszy się,
przechwala, celowo koślawi język i używa brzydkich słów.
Ssanie palca tylko podczas snu.
Lęki i koszmary senne.
Bóle brzucha, a nawet wymioty w momencie stresu.
Potrzeba oddania moczu w chwilach podniecenia emocjonalnego.
Należy pamiętać, że dla 4 latka jest to wiek "nie do opanowania". Wiedząc o
tym, można przymknąć oko na niektóre sytuacje - przechwalanie, hałaśliwość,
buntowniczość, nadmiar arogancji. Odpowiednio wydając polecenia można
wykorzystać skłonność dzieci do przesady.
Można powiedzieć, że jest to wiek sztuczek, przygód i poszukiwania nowych
dróg. Można to wykorzystać, mówiąc "Czy potrafisz pozbierać klocki, zanim
policzę do dziesięciu?" Odwołujemy się do szybko rosnących zainteresowań
dziecka, jego rozbudzonej wyobraźni aby uzyskać posłuszeństwo.
Skuteczne okazuje się wydawanie poleceń szeptem."
http://www.przedszkole2.jaworzno.edu.pl/gazeta8.html
#rozwój
Poniżej w artykule masz podaną literaturę.
Więc moim skromnym zdaniem - rzucasz się jak pstrąg na patelni.
--
Kasia + prawie 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2005-11-22 10:25:48
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieOd: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "UlaD" <u...@a...net> napisał
| Gratuluje sterylnego srodowiska. Moje srednie dziecko momentalnie
podlapalo
| od znajomego "d..." i dlugo trwalo, zanim sie udalo to wyplenic.
Zwlaszcza,
| ze czym bardziej sie pleni, tym bardziej to slowo jest atrakcyjne. Slowa
na
| "k....", którego którys z jego kolegów uzyl w przedszkolu(!) na szczescie
| chyba nie doslyszal.
|
Moja super hiper ugrzeczniona córka która wie że słowo dupa to brzydkie
słowo, ostatnio przyszła i się mnie zapytała ze stoicko miną i wzrokiem łani
czy jak jest zdenerwowana to może mówić k...a ? Zatkało mnie, nie tyle słowo
ile sama forma zapytania. Wytłumaczyłyśmy sobie co oznaczają brzydkie wyrazy
i poszłyśmy na kompromis - jak będzie bardzo zła może powiedzieć "kurcze
pieczone" ( i jednego i drugiego na szczęście nie używa ).
Czym mnie jeszcze zaskoczy dziecko ? ;)
--
Kasia + prawie 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2005-11-22 10:35:51
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieOd: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:dlurh5$fuj$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał
> | No akurat moja opinia o książkach, w których jest napisane, że
> czteroletnie
> | normalne dziecko przeklina, niszczy, jest bezczelne i przede wszystkim
> jest
> | nie do opanowania, jest dość skrystalizowana.
> |
> To co zacytowała Rozs to po prostu rozwój emocjonalny dziecka według
> podręczników psychologicznych a nie jakieś tam wymyślone czary-mary.
>
> "4 lata :
> Zachowanie "nie do opanowania": motorycznie - dziecko ucieka, kopie,
> pluje,
> obgryza paznokcie, dłubie w nosie, robi miny; werbalnie - puszy się,
> przechwala, celowo koślawi język i używa brzydkich słów.
> Ssanie palca tylko podczas snu.
> Lęki i koszmary senne.
> Bóle brzucha, a nawet wymioty w momencie stresu.
> Potrzeba oddania moczu w chwilach podniecenia emocjonalnego.
> Należy pamiętać, że dla 4 latka jest to wiek "nie do opanowania". Wiedząc
> o
> tym, można przymknąć oko na niektóre sytuacje - przechwalanie,
> hałaśliwość,
> buntowniczość, nadmiar arogancji. Odpowiednio wydając polecenia można
> wykorzystać skłonność dzieci do przesady.
> Można powiedzieć, że jest to wiek sztuczek, przygód i poszukiwania nowych
> dróg. Można to wykorzystać, mówiąc "Czy potrafisz pozbierać klocki, zanim
> policzę do dziesięciu?" Odwołujemy się do szybko rosnących zainteresowań
> dziecka, jego rozbudzonej wyobraźni aby uzyskać posłuszeństwo.
> Skuteczne okazuje się wydawanie poleceń szeptem."
> http://www.przedszkole2.jaworzno.edu.pl/gazeta8.html
#rozwój
>
> Poniżej w artykule masz podaną literaturę.
> Więc moim skromnym zdaniem - rzucasz się jak pstrąg na patelni.
No dobrze, a widzisz różnicę między stwierdzeniem "dla 4 latka jest to wiek
nie do opanowania" a "czterolatek jest nie do opanowania"? Widzisz? To
dobrze, że widzisz.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2005-11-22 11:16:52
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieOd: "mletka" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
witaj.
muszę powiedzieć że miałaś szczęście bo mój za namową kolegi starał się
utopić w toalecie w przedszkolu swój kapeć. Mimo ogromnego wysiłku nie udało
mu sie to i był mocno rozczarowany. Miał wtedy 3 lata i był to początek
przedszkola. teraz juz trzeci rok mija jego edukacji ale pomysły pozostały -
głownie kolegów i koleżanek. On jednak zawsze wpada i jako chłopiec
nadruchliwy ma prawdziwe kłopoty. No bo kto uwierzy że zdejmuje majtki innym
i sobie tylko dlatego że jego "pierwsza miłość" powiedziała że to super
zabawa. W domu jest tak w wstydliwy że chodzi do łazienki sie przebierać.
Albo jeszcze lepsza historia sprzed roku - koledzy nasikali do wiaderek a
potem wylewali to do piaskownicy. Na szczęście mój już nie zdążył wziąć
udziału w tej jakże fantastycznej zabawie co również wywołało u niego małe
załamanie.
Przykładów mogłabym mnożyć. Bardzo duży jest wpływ grupy na zachowanie
dziecka. Każdy lubi być lubiany, podziwiany i traktowany jako ten naj, naj.
Ja bardzo dużo rozmawiam z dzieckiem. Jeśli jest skarga przedszkolanki
omawiam ją z małym, ale jako że mam wprawę w rozmowie to mały często sam mi
wszystko opowiada. I nie da się uniknąć dziwnych pomysłów dzieci, trzeba
przez to przejść. Należy tłumaczyc co jest dobre a co złe i mieć nadzieję że
twoje dziecko szybciej opanuje zasady. Bo choc możesz mu milion razy
tłumaczyć że przeklinanie jest złe to i tak jeśli pokłoci sie zkolegą który
będzie przeklinał do niego to w ferworze i jemu się wymskinie. Choc w domu
przy tobie czy innych członkach rodziny nigdy nie przeklina.Mój testował
mnie a propo przekleństw ale ukróciłam to szybko. Teraz moja mała
księżniczka juz prawie trzy letnia przynosi różne kwiatki do domu. Na
szczęscie nie mówi jeszcze wyraznie wiec jej " jestem pieldądnięta" tylko ja
zrozumiałam.
pozdrawiam i zyczę wytrwałości w rozmowach i dużego pokładu cierpliwości
mletka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2005-11-22 11:23:46
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieOd: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał
| No dobrze, a widzisz różnicę między stwierdzeniem "dla 4 latka jest to
wiek
| nie do opanowania" a "czterolatek jest nie do opanowania"? Widzisz? To
| dobrze, że widzisz.
|
Nie, nie widzę.
I z jednego ( wypowiedź Rozs ) i z drugiego ( podany link ) jasno wynika że
w tym wieku 4-latek jest trudny ( żeby nie powiedzieć niemożliwy - no chyba
ze mu się złamie charakter ) do opanowania.
Pozatym, jesli ja dobrze rozumuje - poradniki psychologiczne uświadamiają
nam jakie dzieco może być i do czego ma prawo - a nie jakie jest każde z
dzieci 4-letnich. Bo wiadomo że dziecko dziecku nierówne jak i pod względem
fizjonomi tak i charakteru, zachowań.
No chyba że Ty twierdzisz inaczej ? :)
--
Kasia + prawie 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2005-11-22 11:27:23
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieOd: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:dluv5o$t7s$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał
> | No dobrze, a widzisz różnicę między stwierdzeniem "dla 4 latka jest to
> wiek
> | nie do opanowania" a "czterolatek jest nie do opanowania"? Widzisz? To
> | dobrze, że widzisz.
> |
> Nie, nie widzę.
Aha. No to sobie nie pogadamy.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2005-11-22 12:05:06
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieOd: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora
"Agnieszka" <a...@z...net> napisał
> Aha. No to sobie nie pogadamy.
Ale co do reszty przytoczonych przez Złośliwą przykładów zachowania 4-latków
już nie masz zastrzeżeń?
Dobre i to :)
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2005-11-22 15:44:21
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieOd: "Radek" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:dlv1fq$ja$1@inews.gazeta.pl...
> "Agnieszka" <a...@z...net> napisał
>
>> Aha. No to sobie nie pogadamy.
>
> Ale co do reszty przytoczonych przez Złośliwą przykładów zachowania
> 4-latków już nie masz zastrzeżeń?
> Dobre i to :)
Nixe,... przeczytaj uważnie to co wkleila Złosliwa.
U W A Ż N I E...
Potem przeczytaj uważnie to co napisałe Rozs
U W A Ż N I E...
Widzisz zasadniczą różnicę?
OK - pewnie nie widzisz ;)
Więc mały spoilerek...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Rozs:
(...)Nie sposób
okiełznać, bo (... przykłady zachowań...)
Czterolatek jest NIE DO OPANOWANIA
(...)
Co do rad: stanowczość i konsekwencja oraz świadomość, że to nie tylko
jest nieuniknione, ale także niezbędne do prawidłowego rozwoju. W ten
sposób dziecko uczy się swoich granic i poznaje własne możliwości.
(...)
Więc spokój i opanowanie, to minie. Paniom pokiwać głową, powiedzieć,
że
Cię to martwi, i że to straszne, ze się postarasz i tyle. A dziecku
tłumaczyć, co dobre, a co złe, i czekać...
Złosliwa:
"4 lata :
(... przykłady zachowań...)
Należy pamiętać, że dla 4 latka jest to wiek "nie do opanowania".
Wiedząc o
tym, można przymknąć oko na niektóre sytuacje - przechwalanie,
hałaśliwość,
buntowniczość, nadmiar arogancji. Odpowiednio wydając polecenia można
wykorzystać skłonność dzieci do przesady.
Można powiedzieć, że jest to wiek sztuczek, przygód i poszukiwania
nowych
dróg. Można to wykorzystać, mówiąc "Czy potrafisz pozbierać klocki,
zanim
policzę do dziesięciu?" Odwołujemy się do szybko rosnących
zainteresowań
dziecka, jego rozbudzonej wyobraźni aby uzyskać posłuszeństwo.
Skuteczne okazuje się wydawanie poleceń szeptem."
------------------
I jak to w brykach bywa analiza tekstu:
Rozs stwierdza:
Tak jest i już - nic się nie da zrobić - tylko przeczekać.
Mądra książka:
Tak jest, ale można to kontrolować - ba! - można to nawet
wykorzystać w procesie wychowania.
Jaśniej trochę?
Radek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |